Koniczyna w trawniku
-
- ---
- Posty: 425
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Spróbuj opryskać koronę drzewa i krzewu lub igły iglaka to się przekonasz. Oczywiście nic się nie stanie jak opryskasz pień drzewa. Odporne na działanie śtarane są tylko rośliny jednoliścienne- tak pisze w każdym opisie produktu. Ja bym nie próbował. Może nie zniszczy ale na pewno odchoruje.TadeuszKacper pisze:Pierwsze slyszę by Starane niszczylo też iglaki , krzewy czy drzewa. Na podstawie czego tak twierdzisz. Starane jest slabym środkiem i nie niszczy nawet wszystkich chwastów.
-
- ---
- Posty: 425
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Oczywiście że nikt nie opryskuje specjalnie, ale czym się różni oprysk specjalny a przypadkowy, przecież jeżeli napiszesz na forum że Starane nie niszczy drzew , krzewów i iglaków to ludzie nie będą ostrożni przy dokonywaniu oprysków trawy.Skutkiem tego będzie to że , opryskane "przypadkowo" liście i inne zielone części rośliny uschną. Nie powinno w wyniku tego uschnąć drzewko czy krzew, ale z pewnością będzie miało to wpływ na prawidłowy rozwój. Dlatego też dokonując oprysku środkiem Starane należy zachować środki ostrożności takie same jak przy innych środkach chwastobójczych. Zdarzały mi się uszkodzenia roślin przy nieostrożnym oprysku trawy środkiem Starane.Kacper pisze:Tadeuszu czy to tylko twoje przypuszczenia czy tez używaleś Starane i z stąd twoje doświadczenia? Nikt nie opryskuje drzew i krzewów specjalnie. Chodzi o oprysk przypadkowy.
-
- ---
- Posty: 425
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Mam pytanie : w którym poście to napisałem, proszę o cytat. Jestem wiekowym człowiekiem lecz wydaje mi się, że z pamięcią nie jest najgorzej. Wielokrotnie na Tym forum pisałem że stosowanie chemii to ostateczność, a jeżeli już to z umiarem . Uważałem i uważam że uprawiając ogród w którym mam kilkaset odmian drzew , krzewów i iglaków, duży trawnik, warzywnik z warzywami nie ma możliwości zachowania zdrowych roślin bez użycia środków chemicznych.
Proponuję Kacper uważniej czytać posty. Pozdrawiam Tadeusz.
Proponuję Kacper uważniej czytać posty. Pozdrawiam Tadeusz.
Pare miesiecy temu ,gdy zauwazylem koniczyne w moim ukochanym trawniku potraktowalem ja profesjonalnie jakim srodkiem na chwasty kupionym w sklepie.Zapewniano mnie ,ze trawy nie ruszy...jednak ruszyl.Wypalilem plamy a na tych plamach po jakims czasie zgadnijcie co wybilo sie jako pierwsze... Potem bylo postanowienie recznego pozbycia sie koniczyny.Czyscilem trawnik godzinami ,wydlubujac te lodygi i liscie.Dosialem trawe i pojechalem na wakacje.Nie moglem sie doczekac ,by wreszcie zobaczyc moj trawniczek po trzech tygodniach.To co zobaczylem pare dni temu bylo gorszym koszmarem dla mych oczu niz piartek 13-go!Piekna ,bujna ,kwitnaca koniczyna i jakby bylo jej wiecej niz poprzednio.A musicie mi wierzyc ,ze ze stosunkowo malogo trawnika wypelilem 4 pelniotkie wiadra 10 litrowe....Moze czas kupic krolika ... jakies rady?
Moim częstym "gościem" bywał królik sąsiadów, (posiadających ładniutki zielony dywanik), któryryszardo pisze:....Moze czas kupic krolika ... jakies rady?
sukcesywnie całymi dniami wyskubuwał nadmiar koniczynki. Niestety, po tym, jak moja sunia usilnie, wbrew jego woli, starała się z nim zaprzyjaźnić, przestał u nas bywać
Pora samodzielnie zadbać o trawnik....
Witajcie.
Przedstawię mój problem. W trawniku pojawiła się koniczyna. Chciałbym się jej pozbyć. Czytałem różne porady. Większość z nich nakazuje wyciąć część trawnika gdzie jest koniczyna i zasiać nową trawę. Ja doczytałem się następujących rzeczy: koniczyna zaczyna się pojawiac w trawniku gdy w glebie brakuje azotu( sprzyja to jej rozwojowi). Jak wiadomo azot jest w powietrzu. Czy wystarczy napowietrzyć trawnik poprzez nakłuwanie powierzchni trwnika np pretem stalowych aby do korzeni dotarlo powietrze??? i wtedy nie bedzie sprzyjających warunków do rozwoju koniczyny?? Moze jakąś chemie proponujecie aby sie pozbyc koniczynki z trawnika???
proszę o podpowiedź
Przedstawię mój problem. W trawniku pojawiła się koniczyna. Chciałbym się jej pozbyć. Czytałem różne porady. Większość z nich nakazuje wyciąć część trawnika gdzie jest koniczyna i zasiać nową trawę. Ja doczytałem się następujących rzeczy: koniczyna zaczyna się pojawiac w trawniku gdy w glebie brakuje azotu( sprzyja to jej rozwojowi). Jak wiadomo azot jest w powietrzu. Czy wystarczy napowietrzyć trawnik poprzez nakłuwanie powierzchni trwnika np pretem stalowych aby do korzeni dotarlo powietrze??? i wtedy nie bedzie sprzyjających warunków do rozwoju koniczyny?? Moze jakąś chemie proponujecie aby sie pozbyc koniczynki z trawnika???
proszę o podpowiedź
marynarz
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Koniczyna w trawie
Jutro udaj się do sklepu i kup środek Starane 250 EC. Opryskaj po południu byle tylko nie padało i nie po deszczu. Za 1-2 dni już koniczyna będzie się zwijać, aż zniknie całkiem.
Re: Trawnik i koniczyna
Witam!
Zrobiłem oprysk Starane, mniszek po paru dniach się powykręcał. Niestety 6 dnia musialem skosić trawę, wynosząc razem sporą ilość kwiatów i pąków kwiatowych mniszka. Ale nurtuje mnie pytanie czy w ten sposób nie zniweczyłem działania herbicydu? Czy powinienem czekać aż mniszek całkiem padnie? Jakie macie w tej materii doświadczenia?
Pozdrawiam. romekp
Zrobiłem oprysk Starane, mniszek po paru dniach się powykręcał. Niestety 6 dnia musialem skosić trawę, wynosząc razem sporą ilość kwiatów i pąków kwiatowych mniszka. Ale nurtuje mnie pytanie czy w ten sposób nie zniweczyłem działania herbicydu? Czy powinienem czekać aż mniszek całkiem padnie? Jakie macie w tej materii doświadczenia?
Pozdrawiam. romekp
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Trawnik i koniczyna
Myślę że 6 dni po oprysku, koszenie, jest jak najbardziej na miejscu. Uczeni w temacie zalecają koszenie nie wcześniej niż 4-5 dni po oprysku.
Tu nie chodzi o to by mniszek, czy inny chwast padł zżółknięty, po oprysku, ale o to by poprzez liście chwastu ,środek chwastobójczy miał czas przeniknąć do korzenia i spowodować jego zamieranie.
Koszenie po tym okresie nie powoduje żadnych działań niweczących nasz oprysk, te 4-5 dni ,to wystarczający okres by środek chwastobójczy dotarł do korzenia i rozpoczął nieodwracalne działanie samozagłady.
Tu nie chodzi o to by mniszek, czy inny chwast padł zżółknięty, po oprysku, ale o to by poprzez liście chwastu ,środek chwastobójczy miał czas przeniknąć do korzenia i spowodować jego zamieranie.
Koszenie po tym okresie nie powoduje żadnych działań niweczących nasz oprysk, te 4-5 dni ,to wystarczający okres by środek chwastobójczy dotarł do korzenia i rozpoczął nieodwracalne działanie samozagłady.