Bananowiec (Musa)Bananowce w Polsce - temat ogólny
Te "mrozoodporne" odmiany to moim zdaniem ściema. Bananowiec nie wytrzyma tego jeśli mocno się go nie przykryje, czyli w praktyce nie zapewni wyższej niż opisywana w reklamie, temperatury. Ponadto nazwy tych odmian są znane od lat i spotkać można we wszystkich zagranicznych forach - żadnych sensacji o ich odporności na mróz nie znalazłem. Z tego co wiem też, zostawianie na zimę korzenie ze ściętym niby-pniem w takich warunkach gniją. Straty są znaczne - na forum gazety.pl jest ciekawy opis takich "eksperymentów" w naszym klimacie - mimo pewnych sukcesów dość przygnębiające. Oczywiście tak hodowany bananowiec nigdy nie zaowocuje ani nawet nie zakwitnie. Jego cykl wzrostu wynosi bowiem ok 3-4 lat, po których wypuszcza kwiatostan i po wspomnianych kilkunastu miesiącach dojrzewa - a na końcu obumiera. Kiedy jednak ścina się niby-pień roślina musi od nowa walczyć o rozwój... nie robi więc postępów.
Dlatego lepiej hodować je w domu - odmiany karłowate rosną "tylko" do 2 metrów Sam mam jednego i cieszy oko szybko wypuszczanymi, ozdobnymi w ciemny wzór i coraz większymi liśćmi. Mam nadzieję, że kiedyś zaszczyci mnie kwiatem, choć to w Polsce raczej rzadkie.
Dlatego lepiej hodować je w domu - odmiany karłowate rosną "tylko" do 2 metrów Sam mam jednego i cieszy oko szybko wypuszczanymi, ozdobnymi w ciemny wzór i coraz większymi liśćmi. Mam nadzieję, że kiedyś zaszczyci mnie kwiatem, choć to w Polsce raczej rzadkie.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21736
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Netzach - podzielam Twój pogląd.
Dodam jeszcze,że moim zdaniem to co rośnie bezproblemowo na Wyspach u nas nadaje się do oranżerii.
Mam już na swoim koncie kilkanaście prób z różnymi egzotycznymi roślinami reklamowanymi jako "dobrze zimujące " u nas.
Owszem do czasu ... kilka sezonów czasem się udało je uprawiać ...potem kaput.
Ostatnie doświadczenie trwa z figą, już 3 sezon w gruncie.
Przemarzła,ścięta do korzenia odbiła .
Ma już nawet metr wysokości...
Uprawa bananowca w gruncie jest niewątpliwie wyzwaniem dla pasjonatów i nie możemy odbierać im nadziei.
Pozdrawiam
Dodam jeszcze,że moim zdaniem to co rośnie bezproblemowo na Wyspach u nas nadaje się do oranżerii.
Mam już na swoim koncie kilkanaście prób z różnymi egzotycznymi roślinami reklamowanymi jako "dobrze zimujące " u nas.
Owszem do czasu ... kilka sezonów czasem się udało je uprawiać ...potem kaput.
Ostatnie doświadczenie trwa z figą, już 3 sezon w gruncie.
Przemarzła,ścięta do korzenia odbiła .
Ma już nawet metr wysokości...
Uprawa bananowca w gruncie jest niewątpliwie wyzwaniem dla pasjonatów i nie możemy odbierać im nadziei.
Pozdrawiam
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 895
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
ja uprawiam bananowce od dłuższego czasu
aczkolwiek z sukcesem tylko te domowe (jeśli ktoś chętny - będę mieć z początkiem sierpnia sporą dostawę)
dobrze znam te rośliny i ich budowę
owszem bananowce musa basjoo mogą przetrwać u nas zimę jeśli są silne
ale jedną, że przetrwają kolejną - nie wierze, dlatego że bananowiec jest rośliną która potrzebuje dużej ilości wody, ma mięsiste liście i korzenie, każda strata liścia to ogromny wysiłek dla rośliny (jeden z moich bananowców spadł z parapetu - złamał 3 liście i niestety nie był w stanie się zregenerować) a co dopiero strata wszystkich liści, łodygi oraz zimowanie w mrozie z ograniczonym dostępem do tak cennej wody
bananowce które żyją w ogrodzie NIGDY NIE ZAOWOCUJĄ - z prostej przyczyny - bananowiec zakwita po wypuszczeniu 60-70 liści z jednej łodygi - zazwyczaj zajmuje mu to ok 4-5 lat, część liści oczywiście opada jednak ok 20-30 zostaje na roślinie - zatem gdy bananowiec traci liście i łodygę na zimę to automatycznie nie może wytworzyć kwiatostanu
wiele osób oczekuje również na duże, mięsiste żółte banany - i się rozczarowuje niestety
bananowce oferowane nam w sprzedaży dają owoce - żółtawe lub różowawe, małe i z dużą ilością pestek, aczkolwiek bardzo smaczne
puentując - bananowce u nas owszem, ale zimowanie w temperaturze 5-15 stopni by były zdrowe i silne
aczkolwiek z sukcesem tylko te domowe (jeśli ktoś chętny - będę mieć z początkiem sierpnia sporą dostawę)
dobrze znam te rośliny i ich budowę
owszem bananowce musa basjoo mogą przetrwać u nas zimę jeśli są silne
ale jedną, że przetrwają kolejną - nie wierze, dlatego że bananowiec jest rośliną która potrzebuje dużej ilości wody, ma mięsiste liście i korzenie, każda strata liścia to ogromny wysiłek dla rośliny (jeden z moich bananowców spadł z parapetu - złamał 3 liście i niestety nie był w stanie się zregenerować) a co dopiero strata wszystkich liści, łodygi oraz zimowanie w mrozie z ograniczonym dostępem do tak cennej wody
bananowce które żyją w ogrodzie NIGDY NIE ZAOWOCUJĄ - z prostej przyczyny - bananowiec zakwita po wypuszczeniu 60-70 liści z jednej łodygi - zazwyczaj zajmuje mu to ok 4-5 lat, część liści oczywiście opada jednak ok 20-30 zostaje na roślinie - zatem gdy bananowiec traci liście i łodygę na zimę to automatycznie nie może wytworzyć kwiatostanu
wiele osób oczekuje również na duże, mięsiste żółte banany - i się rozczarowuje niestety
bananowce oferowane nam w sprzedaży dają owoce - żółtawe lub różowawe, małe i z dużą ilością pestek, aczkolwiek bardzo smaczne
puentując - bananowce u nas owszem, ale zimowanie w temperaturze 5-15 stopni by były zdrowe i silne
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
To widzę, że nie jestem osamotniony w opinii. Bo tak mi się właśnie zdawało, że to tylko chwyt marketingowy z tą mrozoodpornością. A w zasadzie to gra w loterię i męczenie tych pięknych roślin
Ja mam w planie kupić doświetlanie dla mojego bananowca, co by zimę w domu dobrze zniósł, a nie tam zakopywać go pod stertą liści
Ja mam w planie kupić doświetlanie dla mojego bananowca, co by zimę w domu dobrze zniósł, a nie tam zakopywać go pod stertą liści
Dlaczego zatem tacy panowie z Niemiec Zachodnich tak szlachtują swoje bananowce? Czyżby nie chcieli doczekać się na przyszłość takich kwiatostanów?dianek pisze:bananowce które żyją w ogrodzie NIGDY NIE ZAOWOCUJĄ - z prostej przyczyny - bananowiec zakwita po wypuszczeniu 60-70 liści z jednej łodygi - zazwyczaj zajmuje mu to ok 4-5 lat, część liści oczywiście opada jednak ok 20-30 zostaje na roślinie - zatem gdy bananowiec traci liście i łodygę na zimę to automatycznie nie może wytworzyć kwiatostanu
To samo miejsce w kolejnym roku: maj 2008, sierpień 2008 ("widoczne dwa owocostany od strony sąsiadów")
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 895
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
niemcy zachodnie mają strefę 8A...
taka drobna różnica jeśli chodzi o mróz...
jak widać bananowce tych panów nie zamierają ponieważ mrozy u nich nie przekraczają -5 stopni (a zazwyczaj temperatura nie spada poniżej zera,a mrozy są krótkotrwale), a okres wegetacyjny jest znacznie dłuższy niż w Polsce
taka drobna różnica jeśli chodzi o mróz...
jak widać bananowce tych panów nie zamierają ponieważ mrozy u nich nie przekraczają -5 stopni (a zazwyczaj temperatura nie spada poniżej zera,a mrozy są krótkotrwale), a okres wegetacyjny jest znacznie dłuższy niż w Polsce
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
I myślę że te słowa są tutaj jak najbardziej na miejscuKaRo pisze:Uprawa bananowca w gruncie jest niewątpliwie wyzwaniem dla pasjonatów i nie możemy odbierać im nadziei.
Bananowce są roślinami bardzo żywotnymi i jestem Za żeby je wprowadzać jako urozmaicenie naszych ogrodów.
Identyfikuję się z tą garstką ludzi którzy chcą próbować z roślinami egzotycznymi i wiem że to właśnie one nas "napędzają"
Dają nam tą nutę niepewności oraz pozytywnej inności niż zwykłemu przeciętnemu działkowiczowi
Bo cóż by było ciekawego w naszym żywocie gdyby wszyscy chodzili w np mokasynach - my będziemy chodzić w glanach!
Nasze ogrody będą inne, będziemy próbować przybliżyć naszą zimną ojczyznę na południe
No cóż, Na Zachodzie zimy mają łagodniejsze. W Irlandii widziałem ogrody z masą roślin egzotycznych. Ale niestety u nas mrozy choć teraz nie tak zatwardziałe to falami się zdarzają
Nikomu oczywiście "skrzydeł" nie chcę podcinać, ale nie lubię też chwytów marketingowych w stylu "nowość!" "mrozoodporna odmiana" itp. Bo człowiek kupuje w dobrej wierze, a potem się może rozczarować.
Dodatkowo mam miękkie serce i sam bardzo nie lubię jak jakaś roślina przeze mnie marnieje, więc nie zdecydowałbym się na wsadzanie bananowca u nas na zewnątrz...
Tak czy inaczej życzę powodzenia przy utropikalnianiu naszych ogrodów. Tylko nie dajcie się nabierać na marketingowe sztuczki ;)
Nikomu oczywiście "skrzydeł" nie chcę podcinać, ale nie lubię też chwytów marketingowych w stylu "nowość!" "mrozoodporna odmiana" itp. Bo człowiek kupuje w dobrej wierze, a potem się może rozczarować.
Dodatkowo mam miękkie serce i sam bardzo nie lubię jak jakaś roślina przeze mnie marnieje, więc nie zdecydowałbym się na wsadzanie bananowca u nas na zewnątrz...
Tak czy inaczej życzę powodzenia przy utropikalnianiu naszych ogrodów. Tylko nie dajcie się nabierać na marketingowe sztuczki ;)
Niestety często jest tak że nieuczciwi sprzedawcy wciskają ludziom sabale, trachycarpusy i piszą że rosną u nas bezproblemowo... a ludzie się niestety często na to łapią...
Bananowce nie należą do roślin które są łatwe do przezimowania w gruncie - bo sztuką jest dobrze zabezpieczyć kłącza tej rośliny żeby miały ciepło jak i dobrą wentylacje żeby nie doprowadzić do gnicia korzeni.
Warto przed zakupem poczytać fora poświęcone egzotykom (choć nie ma ich zbyt wiele...) lub prościej spytać tutaj na forum jak dobrze się zająć bananem by rósł w siłę i aby żyło mu się dostatniej
Bananowce nie należą do roślin które są łatwe do przezimowania w gruncie - bo sztuką jest dobrze zabezpieczyć kłącza tej rośliny żeby miały ciepło jak i dobrą wentylacje żeby nie doprowadzić do gnicia korzeni.
Warto przed zakupem poczytać fora poświęcone egzotykom (choć nie ma ich zbyt wiele...) lub prościej spytać tutaj na forum jak dobrze się zająć bananem by rósł w siłę i aby żyło mu się dostatniej
W tym roku mieli jednak srogą zimę - pan Norbert, którego bananowce można zobaczyć wyżej, zanotował w styczniu -12,5°C (podobne minima wystąpiły w tym roku w Szczecinie i okolicach). Jego bananowce przezimowały (okryte tradycyjnie wysoką startą liści) gorzej niż w latach poprzednich, ale żyją (kiedy pochwali się zdjęciem, dam odnośnik).dianek pisze:jak widać bananowce tych panów nie zamierają ponieważ mrozy u nich nie przekraczają -5 stopni (a zazwyczaj temperatura nie spada poniżej zera,a mrozy są krótkotrwale), a okres wegetacyjny jest znacznie dłuższy niż w Polsce
Chodziło mi głównie o sprostowanie nieprawdziwego poglądu, jakoby Musa basjoo musiał "zachować liście", żeby zakwitnąć.
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 895
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
z tego co zauważyłam to zachowuje łodygę która w przypadku bananowca jest praktycznie częścią liscia
czy Niemcy ścinają je do samej ziemi ? (na fotkach widoczne są łodygi)
czy Niemcy ścinają je do samej ziemi ? (na fotkach widoczne są łodygi)
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
- marcel18_1988
- 50p
- Posty: 62
- Od: 21 mar 2009, o 23:28
- Lokalizacja: okolice warszawy
Witam
A ja jednak się skusiłem na zakup tego bananowca jak człowiek nie spróbuje to się nie dowie czy się uda :P
Do tej pory bananowiec wypuścił nowe 2 liście i 2 od dołu małe stracił.... Kilka dni po posadzeniu pojawiły się mocne wiatry i była obawa że połamie liście jednak przetrwał bez problemu
pozdrawiam
A ja jednak się skusiłem na zakup tego bananowca jak człowiek nie spróbuje to się nie dowie czy się uda :P
Do tej pory bananowiec wypuścił nowe 2 liście i 2 od dołu małe stracił.... Kilka dni po posadzeniu pojawiły się mocne wiatry i była obawa że połamie liście jednak przetrwał bez problemu
pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 5 sie 2009, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: U.K
Juz sie chwalilam ale rowniez zakupilam bananowca,5 sztuk-odmiane: chinski zolty.
Na dzien dzisiejszy wyrosly mi 3 sztuki ,trzymam je w oranzerii na razie ale pozniej ida na zewnatrz.
Odwazylam sie i powiedzialam A teraz musze dopowiedziec kolejne literki .
Pozdrawiam wszystkich bananowych pasjonatow.
Na dzien dzisiejszy wyrosly mi 3 sztuki ,trzymam je w oranzerii na razie ale pozniej ida na zewnatrz.
Odwazylam sie i powiedzialam A teraz musze dopowiedziec kolejne literki .
Pozdrawiam wszystkich bananowych pasjonatow.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
? Sokrates
? Sokrates