Efektywne mikroorganizmy EM Cz.1
- karool
- 200p
- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Witajcie! Oszalałam na punkcie EMA. Na pierwszy ogień poszedł staw,truskawki i szklarnia.
Dalej drzewka owocowe a teraz kolej na ozdobne.Zakupiłam namnożone EM i EM5.
Ponieważ moje szaleństwo trwa zaledwie trzy dni to myślę ,że na efekty przyjdzie trochę poczekać.Będę informować na bieżąco o zauważonych zmianach o ile takowe będą.
Pożytek dodatkowy tego szaleńtwa jest taki,że w ciągu tych kilku dni nadrobiłam sporo zaległóści na mojej bardzo zaniedbanej" panderozie",bo posiadanie tego cuda dodało mi ducha walki i wizji pięknego ,ekologicznego ogrodka warzywnego i zdrowego sadu.
Boję się porażki ze zbyt wielkich nadziei związanych z tymi organizmami jako,że wiedza na ten temat u mnie jest tylko forumowa.
-pozdrawiam zwłaszcza mikrobie bo to główna sprawczyni mojego zauroczenia.
Dalej drzewka owocowe a teraz kolej na ozdobne.Zakupiłam namnożone EM i EM5.
Ponieważ moje szaleństwo trwa zaledwie trzy dni to myślę ,że na efekty przyjdzie trochę poczekać.Będę informować na bieżąco o zauważonych zmianach o ile takowe będą.
Pożytek dodatkowy tego szaleńtwa jest taki,że w ciągu tych kilku dni nadrobiłam sporo zaległóści na mojej bardzo zaniedbanej" panderozie",bo posiadanie tego cuda dodało mi ducha walki i wizji pięknego ,ekologicznego ogrodka warzywnego i zdrowego sadu.
Boję się porażki ze zbyt wielkich nadziei związanych z tymi organizmami jako,że wiedza na ten temat u mnie jest tylko forumowa.
-pozdrawiam zwłaszcza mikrobie bo to główna sprawczyni mojego zauroczenia.
- karool
- 200p
- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Witaj Wisienka! Rzeczywiście dawno nie pisałam ,zresztą jak widać po ilości postów nie należę do najaktywniejszych forumowiczów ,choć lubię się dzielić doświadczeniem czy czymś dobrym co może innym przynieść korzyść.
Wracająć do Twojego pytania truskawki potraktowałam proporcją następującą :0.7 l EMa na 10l czyli polewaczkę wody.naokoło 1 ar truskawek poszły dwie polewaczki.
Teraz zaglądam jak nawiedzona na to wszystko co zostało zlane lub spryskane i oczekuję cudu.
Trochę pogoda na EMy nie bardzo bo podobno za ciepłó też niedobrze.
-pozdrawiam
Wracająć do Twojego pytania truskawki potraktowałam proporcją następującą :0.7 l EMa na 10l czyli polewaczkę wody.naokoło 1 ar truskawek poszły dwie polewaczki.
Teraz zaglądam jak nawiedzona na to wszystko co zostało zlane lub spryskane i oczekuję cudu.
Trochę pogoda na EMy nie bardzo bo podobno za ciepłó też niedobrze.
-pozdrawiam
Ja wykorzystałam Em-y do "zaprawienia" nasion trawy. Zrobiłam eksperyment i w jednym miejscu posiałam nasiona bez żadnej zaprawy. I hmmm te niezaprawiane wyrosły szybciej i trawa jest gęstsza. Pewnie to przypadek, ale zniechęcający. Spryskałam też warzywniak, ale ponieważ to moj pierwszy rok "ogrodnictwa " więc nie wiem, jak byłoby bez tego nawożenia. Poza tym dziwi mnie jedno, czytałam tutaj, że namnożone EM-y mają dwa tygodnie ważności, a na butelce była data ważności do 206... któregoś
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Karool - widzę, że zrobiłaś taką mocniejszą mieszankę.
Ja wolałam zrobić słabsze. I może dlatego nie widzę żadnego efektu? A może po prostu
po pierwszym zastosowaniu trudno oczekiwać cudów?
W każdym razie nie zniechęcam się.
Noce nie są jeszcze za gorące (przynajmniej u mnie), więc chyba mimo wszystko temperatura dalej jest odpowiednia?
Muszę wrócić do lektury na ten temat.
Mikito - faktycznie dziwne. I to, że nasiona niezaprawione lepiej urosły (może stężenie nie było odpowiednie, albo czas moczenia?),
i ta data. Wszędzie czytam, że namnożone Emy mają 10-14 dni ważności.
Może w jakimś niesprawdzonym miejscu je kupowałaś?
Ja wolałam zrobić słabsze. I może dlatego nie widzę żadnego efektu? A może po prostu
po pierwszym zastosowaniu trudno oczekiwać cudów?
W każdym razie nie zniechęcam się.
Noce nie są jeszcze za gorące (przynajmniej u mnie), więc chyba mimo wszystko temperatura dalej jest odpowiednia?
Muszę wrócić do lektury na ten temat.
Mikito - faktycznie dziwne. I to, że nasiona niezaprawione lepiej urosły (może stężenie nie było odpowiednie, albo czas moczenia?),
i ta data. Wszędzie czytam, że namnożone Emy mają 10-14 dni ważności.
Może w jakimś niesprawdzonym miejscu je kupowałaś?
Pozdrawiam serdecznie
Nie wiem:( Stężenie było OK, czas moczenia też. Siałam najszybciej jak się dało (nie czekałam, aż wyschną zupełnie- może błąs ). Poczekamy:) EM-y mają pomóc nie tylko przy wschodach, ale tez później, będę porównywać na bieżąco. EM-y kupilam w gosp.ogrodn. podanym na stronie internetowej EM-ów (tutaj podawanej).
Na razie (aż się boję mówić, aby nie zapeszyć), chyba lepiej ma się mój rododendron, dostałam go w opłakanych stanie, biedaczek rośnie w słońcu (nie cały dzień, ale jednak), bo taki urok mojej działki:( I chyba się trochę zebrał po podlaniu EM-ami:)
Na razie (aż się boję mówić, aby nie zapeszyć), chyba lepiej ma się mój rododendron, dostałam go w opłakanych stanie, biedaczek rośnie w słońcu (nie cały dzień, ale jednak), bo taki urok mojej działki:( I chyba się trochę zebrał po podlaniu EM-ami:)
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
No to musimy się Mikito uzbroić w cierpliwość, nie poddawać i sukcesywnie działać.
Mam jeszcze 2 buteleczki Emów do namnożenia i założyłam, że raz w miesiącu będę nimi
podlewać rośliny, opryskiwać i polewać kompost.
Kupiłam też super bokashi i w następnym tygodniu chcę go wkopać wokół różnych roślin.
I mam nadzieję, że moja gliniasta ziemia, m.in. dzięki efektywnym mikroorganizmom, zamieni się
w piękną próchnicę.
Mam jeszcze 2 buteleczki Emów do namnożenia i założyłam, że raz w miesiącu będę nimi
podlewać rośliny, opryskiwać i polewać kompost.
Kupiłam też super bokashi i w następnym tygodniu chcę go wkopać wokół różnych roślin.
I mam nadzieję, że moja gliniasta ziemia, m.in. dzięki efektywnym mikroorganizmom, zamieni się
w piękną próchnicę.
Pozdrawiam serdecznie
- mikrobia
- 200p
- Posty: 255
- Od: 24 maja 2007, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Syców
- Kontakt:
Konferencja o EM
Witam i zapraszam na konferencję do Lichenia:
W dniach 16-17 czerwca w Licheniu odbędzie się konferencja: „Biotechnologia EM-Farming™ w życiu Ziemi i jej Mieszkańców” pod patronatem dr inż Marka Sawickiego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Niestety uczestnictwo w konferencji kosztuje 60 zł, ale warto....Celem konferencji jest zaprezentowanie możliwych naturalnych rozwiązań dla rolnictwa dotyczących regeneracji gleby, podniesienia jakości płodów, poprawy dobrostanu zwierząt i rewitalizacji środowiska. Oczywiście będzie olbrzymie grono osób badających efekty zastosowania EM (naukowcy), jak i praktyków, którzy od co najmniej kilku lat stosują ten preparat w Polsce i za granicą. Więcej informacji na temat konferencji znajdziecie tu:
http://www.em-farming.pl/Konferencja.news.41.html
Po konferencji post usunę
Kilka słów odnośnie zaprawiania nasion: rzeczywiście dochodzą do mnie informacje o tym, że są rośliny (czasem dotyczy to wybranych odmian danej rośliny!), które reagują gorszymi wschodami...po pewnym czasie zjawisko to ustępuje i wszystko wraca do normy. Nie potrafię odpowiedzieć dlaczego tak się dzieje, bo jeszcze nikt tego nie przebadał.
Widzę, że Formowicze sobie dużo obiecują po jednym czy nawet kilku podlaniach roślin preparatem z EM......apeluję o cierpliwość i wnikliwą lekturę możliwości mikroorganizmów w obrębie gleby...wówczas nie będzie niepotrzebnych rozczarowań.
Buziaki wielkie dla WAS.
W dniach 16-17 czerwca w Licheniu odbędzie się konferencja: „Biotechnologia EM-Farming™ w życiu Ziemi i jej Mieszkańców” pod patronatem dr inż Marka Sawickiego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Niestety uczestnictwo w konferencji kosztuje 60 zł, ale warto....Celem konferencji jest zaprezentowanie możliwych naturalnych rozwiązań dla rolnictwa dotyczących regeneracji gleby, podniesienia jakości płodów, poprawy dobrostanu zwierząt i rewitalizacji środowiska. Oczywiście będzie olbrzymie grono osób badających efekty zastosowania EM (naukowcy), jak i praktyków, którzy od co najmniej kilku lat stosują ten preparat w Polsce i za granicą. Więcej informacji na temat konferencji znajdziecie tu:
http://www.em-farming.pl/Konferencja.news.41.html
Po konferencji post usunę
Kilka słów odnośnie zaprawiania nasion: rzeczywiście dochodzą do mnie informacje o tym, że są rośliny (czasem dotyczy to wybranych odmian danej rośliny!), które reagują gorszymi wschodami...po pewnym czasie zjawisko to ustępuje i wszystko wraca do normy. Nie potrafię odpowiedzieć dlaczego tak się dzieje, bo jeszcze nikt tego nie przebadał.
Widzę, że Formowicze sobie dużo obiecują po jednym czy nawet kilku podlaniach roślin preparatem z EM......apeluję o cierpliwość i wnikliwą lekturę możliwości mikroorganizmów w obrębie gleby...wówczas nie będzie niepotrzebnych rozczarowań.
Buziaki wielkie dla WAS.
Najlepszym ogrodnikiem jest natura. LD Probiotics apifarma.pl
EM-Foto-Album/mikrobia/
Kupię, sprzedam lub wymienię...
EM-Foto-Album/mikrobia/
Kupię, sprzedam lub wymienię...
- karool
- 200p
- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Efektywne Mikroorganizmy
Minęło sporo czasu od mojego zakupu i czas opisać parę spostrzeżeń.Szkoda ,że zainteresowanie EMa jest niewielkie sądząc po dyskusji w tym temacie.Nawet mikrobia tu nie zagląda bo post o konferencji jeszcze wisi a obiecała usunąć.
A teraz do rzeczy.Z tymi organizmami jest podobnie jak z cudownymi miksturami dot.naszego zdrowia.Zażywamy,wmawiamy sobie,że pomagają i chcemy w to wierzyć.Tak jest u mnie z mikroorganizmami.
Zaeksperymentowałam na pomidorach w szklarni.Efekt jest taki,że część pomidorów polanych tym cudem jest dwukrotnie wyższa niż te bez.Teraz główkuję czy może w tym miejscu gdzie posadziłam te bez EMa ziemia jest lichsza choć w tym samym rzędzie bo efekt jest oszałamiający,że aż trudno uwierzyć.
Następna rzecz to winogrona.W ubiegłym roku o tej porze już zaczęły mi chorować aż padły całkiem mimo oprysku chemią wedle rad forumowiczów.Teraz na razie wszystko jest ok,choć niemal codziennie je oglądam oczekując najgorszego.Myślę nad profilaktycznym opryskiem wrotyczem ale wtedy nie będę wiedziała czyja to zasługa gdyby nie zachorowały a z kolei szkoda mi ryzykować bo na razie są bardzo okazałe.
Następny temat to staw.Tam wlałam wedle zaleceń Pana Specjalisty,który mi te EMy przywiózł
jednak nie widzę żadnych zmian.Fakt jest taki,że nie bardzo wiem czego należało się w tym stawie spodziewać po wlaniu EMa.
Jeszcze truskawki,kurnik,kompost,drzewka i ozdobne.Zużyłam 80l EMa i pół litra EM 5.Na ile pomogły trudno stwierdzić bo trzeba by mieć więcej porównań na konkretnych poletkach.
Trochę się rozpisałam ale myślę,że zainteresowani mi wybaczą.
-pozdrawiam przeciwników chemii w uprawach!
A teraz do rzeczy.Z tymi organizmami jest podobnie jak z cudownymi miksturami dot.naszego zdrowia.Zażywamy,wmawiamy sobie,że pomagają i chcemy w to wierzyć.Tak jest u mnie z mikroorganizmami.
Zaeksperymentowałam na pomidorach w szklarni.Efekt jest taki,że część pomidorów polanych tym cudem jest dwukrotnie wyższa niż te bez.Teraz główkuję czy może w tym miejscu gdzie posadziłam te bez EMa ziemia jest lichsza choć w tym samym rzędzie bo efekt jest oszałamiający,że aż trudno uwierzyć.
Następna rzecz to winogrona.W ubiegłym roku o tej porze już zaczęły mi chorować aż padły całkiem mimo oprysku chemią wedle rad forumowiczów.Teraz na razie wszystko jest ok,choć niemal codziennie je oglądam oczekując najgorszego.Myślę nad profilaktycznym opryskiem wrotyczem ale wtedy nie będę wiedziała czyja to zasługa gdyby nie zachorowały a z kolei szkoda mi ryzykować bo na razie są bardzo okazałe.
Następny temat to staw.Tam wlałam wedle zaleceń Pana Specjalisty,który mi te EMy przywiózł
jednak nie widzę żadnych zmian.Fakt jest taki,że nie bardzo wiem czego należało się w tym stawie spodziewać po wlaniu EMa.
Jeszcze truskawki,kurnik,kompost,drzewka i ozdobne.Zużyłam 80l EMa i pół litra EM 5.Na ile pomogły trudno stwierdzić bo trzeba by mieć więcej porównań na konkretnych poletkach.
Trochę się rozpisałam ale myślę,że zainteresowani mi wybaczą.
-pozdrawiam przeciwników chemii w uprawach!
- mikrobia
- 200p
- Posty: 255
- Od: 24 maja 2007, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Syców
- Kontakt:
EM
heja, muszę niestety do admina o pomoc pisać, bo 3000 minut na zmiany w postach - to stanowczo za mało
Dzięki karool za pozdrowienia, cieszę się, że jednak kogoś udało mi się przekonać do EM. U mnie pomidory też mają się świetnie - rzecz jasna bez chemii. Postaram się "skonstruować" mój EM- foto-ogród na tym forum, ale też mi ktoś będzie musiał pomóc, bo nie zaglądam tu często i dokładnie nie wiem, jak to zrobić. Mam też kilka EM-wpadek, np. koper zjedzony przez mszyce i winogron zbyt mocno potraktowany EM5, ale to wszystko zamieszczę w foto-ogrodzie...będzie ciekawie. Pozdrowienia dla wszystkich.
Dzięki karool za pozdrowienia, cieszę się, że jednak kogoś udało mi się przekonać do EM. U mnie pomidory też mają się świetnie - rzecz jasna bez chemii. Postaram się "skonstruować" mój EM- foto-ogród na tym forum, ale też mi ktoś będzie musiał pomóc, bo nie zaglądam tu często i dokładnie nie wiem, jak to zrobić. Mam też kilka EM-wpadek, np. koper zjedzony przez mszyce i winogron zbyt mocno potraktowany EM5, ale to wszystko zamieszczę w foto-ogrodzie...będzie ciekawie. Pozdrowienia dla wszystkich.
Najlepszym ogrodnikiem jest natura. LD Probiotics apifarma.pl
EM-Foto-Album/mikrobia/
Kupię, sprzedam lub wymienię...
EM-Foto-Album/mikrobia/
Kupię, sprzedam lub wymienię...
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Karool! Zdopingowałaś mnie i wczoraj "nastawiłam" znowu EM.
Zużyłaś 80 litrów ?! O rany ... to może lepiej jak nie będę zabierać głosu
w tej dyskusji ...
Mikrobia! Cieszę się, że podzielisz się z nami swoimi osobistymi doświadczeniami.
Zawsze taka wiedza jest bardziej przyswajalna.
Jak będę umiała Ci w czymś pomóc na forum, to nie ma sprawy. Pisz na pw.
Zużyłaś 80 litrów ?! O rany ... to może lepiej jak nie będę zabierać głosu
w tej dyskusji ...
Mikrobia! Cieszę się, że podzielisz się z nami swoimi osobistymi doświadczeniami.
Zawsze taka wiedza jest bardziej przyswajalna.
Jak będę umiała Ci w czymś pomóc na forum, to nie ma sprawy. Pisz na pw.
Pozdrawiam serdecznie
- karool
- 200p
- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Hejka!Nareszcie coś się tu ruszyło.
Wisienka! Zużyłam prawie 80 litrów ale już namnozonych.Właśnie dzisiaj nowym opryskiwaczem,który mi kurier przywiózł z Marolexu wypryskałam gnojówkę z pokrzywy zrobioną z EMa i teraz już tylko obserwacja co się będze działo na moim poletku mi została.
Ja mam wszystkiego dużo dlatego tyle mi tych EMa wyszło.Mam wrażenie,że już widać efekty pozytywne ale może zbyt wcześnie na radość bo czasami jeden moment i np.winogrona w ubiegłym roku w kilka dni padły.
Mikrobia pojawiaj się w miarę możliwości czasowych bo bezCiebie temat zamiera.
-pozdrawiam
Wisienka! Zużyłam prawie 80 litrów ale już namnozonych.Właśnie dzisiaj nowym opryskiwaczem,który mi kurier przywiózł z Marolexu wypryskałam gnojówkę z pokrzywy zrobioną z EMa i teraz już tylko obserwacja co się będze działo na moim poletku mi została.
Ja mam wszystkiego dużo dlatego tyle mi tych EMa wyszło.Mam wrażenie,że już widać efekty pozytywne ale może zbyt wcześnie na radość bo czasami jeden moment i np.winogrona w ubiegłym roku w kilka dni padły.
Mikrobia pojawiaj się w miarę możliwości czasowych bo bezCiebie temat zamiera.
-pozdrawiam
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Karool - napisz jak robiłaś tę gnojówkę z pokrzyw i z Ema i czy faktycznie tak
nie śmierdzi, bo nie tylko ja jestem tym zainteresowana.
Namnażam od wtorku (a może od poniedziałku? ) EMa i coś mi się nie podoba, bo
na powierzchni wytworzył się jakiś osad. Czy to normalne? Namnażam pierwszy raz i
nie wiem, czy czegoś źle nie zrobiłam.
nie śmierdzi, bo nie tylko ja jestem tym zainteresowana.
Namnażam od wtorku (a może od poniedziałku? ) EMa i coś mi się nie podoba, bo
na powierzchni wytworzył się jakiś osad. Czy to normalne? Namnażam pierwszy raz i
nie wiem, czy czegoś źle nie zrobiłam.
Pozdrawiam serdecznie