Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 567
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Osmunda,dzięki za ostrzeżenie .Też mieliśmy taki pomysł obsadzenie jednej strony płotu siatkowego topinamburem-miało być ładnie ,a przy okazji i papu.
Plan trzeba zmienić.Jeden plus mniej pracy przy kopaniu na wiosnę.
Plan trzeba zmienić.Jeden plus mniej pracy przy kopaniu na wiosnę.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Myśli człowiek , że ten topinambur to duża ładnie kwitnąca roślina i ekspansywna więc dobra na żywopłot taki właśnie przy siatce i zjeść potem jest co a tu ten mój nieszczęsny topinambur pierwszy raz pięknie zakwitł dopiero po trzech latach.Widać potrzebne mu określone warunki , które nie co roku się zdarzają.Poza tym szybko łapał mączniaka i tam gdzie chciałam aby się panoszył nie rozrósł się wcale.No pomysł do niczego.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Dzięki, wybiliście mi topinambur z głowy, posieję po prostu słoneczniki.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Słoneczniki -będą naturalne karmniki dla ptaków
Pozdrawiam
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Tak na czasie Co roku sobie obiecuję, że kupię mniej nasionek niż w zeszłym roku, bo potem nie mam gdzie ich wysiać nie mówiąc już o miejscu na trzymanie rozsady. No i oczywiście w co roku kupuję ich jeszcze więcej
Tak na przykład rok temu kupiłam jarmuż, wysiałam, potem zmieniłam koncepcję, przekopałam wschodzący jarmuż i wsadziłam tam pomidory Z bazylią było podobnie, tam gdzie ją wysiałam potem rosła fasolka
Oczywiście w tym roku pewnie popełnię te same błędy
Tak na przykład rok temu kupiłam jarmuż, wysiałam, potem zmieniłam koncepcję, przekopałam wschodzący jarmuż i wsadziłam tam pomidory Z bazylią było podobnie, tam gdzie ją wysiałam potem rosła fasolka
Oczywiście w tym roku pewnie popełnię te same błędy
Pozdrawiam Lucyna
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Nie tylko Ty , robiłam eksperymenty smakowo-hodowlane i spora część nasion nie wróci już do ziemi, część nie chciała rosnąć a pozostała część mi wcale nie smakowała, natomiast jarmużu to muszę kupić w zapasie (wysieję pod koniec lata szczodrą ręką aby nowe kury miały radochę ze świeżej zieleninki zimą), no i nie będę mogła się pohamować bo widziałam jakie piękne wieszaki z warzywami w auchanie stały (nowe koktajkówki będą bankowo, maskotka jest sprawdzona także 100% już kupiona ), no i duużo maciejki
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Z tymi nasionami to jakaś masakra. Widzę ekspozytor w markecie i rozum mi odbiera, a to dopiero początek ich obecności w sklepach w tym roku
Z błędów, tak na czasie.
Zostawiliśmy na działce lampkę solarną, ale taką trochę "lepszą", za 30zł. No i ktoś się nie bał i zaje... Zajumał znaczy. Nie żebym mu źle życzyła, ale niech mu ta lampka kołkiem w du... w duszy stanie.
Tak, że no-pamiętajcie, trzeba chować wszystko.
Najbardziej boli, że prawdopodobnie nasza lampka została uprowadzona przez któregoś z sąsiadów, bo ktoś z zewnątrz od razu zostałby zauważony przez "patrol parapetowy" bo musiałby przez płot skakać od strony dosyć luczesczanej drogi.
Chować, oznaczać, nikomu nie ufać
Z błędów, tak na czasie.
Zostawiliśmy na działce lampkę solarną, ale taką trochę "lepszą", za 30zł. No i ktoś się nie bał i zaje... Zajumał znaczy. Nie żebym mu źle życzyła, ale niech mu ta lampka kołkiem w du... w duszy stanie.
Tak, że no-pamiętajcie, trzeba chować wszystko.
Najbardziej boli, że prawdopodobnie nasza lampka została uprowadzona przez któregoś z sąsiadów, bo ktoś z zewnątrz od razu zostałby zauważony przez "patrol parapetowy" bo musiałby przez płot skakać od strony dosyć luczesczanej drogi.
Chować, oznaczać, nikomu nie ufać
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2555
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Chować, oznaczać, nikomu nie ufać ... Nawet sobie Kiedyś schowałem dwa metalowe szpadle, takie dość porządne. Wiosną wykląłem wszystkich złodziei świata na czym ziemia stoi, a jesienią dokopałem się do nich za kompostownikiem
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Zibi, niestety, lampka była naocznie widziana przez nas z ulicy, jeszcze spory czas po ostatniej wizycie na działce
Ja już chyba nawet zła nie jestem, tylko przykro mi, że ktoś z tak małej społeczności zagrywa nie fair i wiem, że już na tych ludzi nie będę patrzeć tak samo a jest nas tam raptem niecałe 30 ogródków.
Mój ślubny jeszcze ma nadzieję, że może któryś sąsiad był, widział, pomyślał że zapomnieliśmy i schował, żeby w mrozie szlag lampki nie trafił i na wiosnę odda. Ale ja tak optymistycznie w świat patrzeć nie potrafię.
Może to też poniekąd błąd
Ja już chyba nawet zła nie jestem, tylko przykro mi, że ktoś z tak małej społeczności zagrywa nie fair i wiem, że już na tych ludzi nie będę patrzeć tak samo a jest nas tam raptem niecałe 30 ogródków.
Mój ślubny jeszcze ma nadzieję, że może któryś sąsiad był, widział, pomyślał że zapomnieliśmy i schował, żeby w mrozie szlag lampki nie trafił i na wiosnę odda. Ale ja tak optymistycznie w świat patrzeć nie potrafię.
Może to też poniekąd błąd
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
No niestety Polak polakowi wilkiem...chociaż w innych krajach nie jest inaczej, może nie ukradną ale nakablują o każdej porze dnia i nocy , jakby to był mniejszy ROD tak do 15 ogródków to byłaby szansa żeby zakolegować się z każdym "sąsiadem" a wtedy byłoby głupio kraść, a tak zamiast pilnować sobie ogródków i plonów nawzajem (np odstraszając szpaki) to jeszcze pierwsi zeżrą .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Tak odnośnie chowania narzędzi i innych takich. To nie błąd ale uciążliwe.
Na mojej działce jeszcze nie mieszkam, dom dopiero w budowie. Nie mam tam żadnego "szajerka" na narzędzia ani innego "blaszaka" żeby nie kusić złodzieja.
Jak tyko zaczyna się sezon na ogródek, wszystko co potrzebne: węże, szpadle, inne narzędzia, nawozy itp. pakuję do bagażnika samochodu (na szczęście spory) i tak już jeżdżę z tym wszystkim do jesieni Raz, że w bagażniku nie jest przez to za czysto, dwa, że zakupy, czy inne bagaże już się nie zmieszczą
Byle do końca budowy i upragnionego domku na narzędzia
Na mojej działce jeszcze nie mieszkam, dom dopiero w budowie. Nie mam tam żadnego "szajerka" na narzędzia ani innego "blaszaka" żeby nie kusić złodzieja.
Jak tyko zaczyna się sezon na ogródek, wszystko co potrzebne: węże, szpadle, inne narzędzia, nawozy itp. pakuję do bagażnika samochodu (na szczęście spory) i tak już jeżdżę z tym wszystkim do jesieni Raz, że w bagażniku nie jest przez to za czysto, dwa, że zakupy, czy inne bagaże już się nie zmieszczą
Byle do końca budowy i upragnionego domku na narzędzia
Pozdrawiam Lucyna
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Zorganizuj sobie do tego momentu jakiś "pokrowiec" do którego mogłabyś wsadzać te brudniejsze części narzędzi, np duża torba, worek jutowy albo np stary pokrowiec na oponę, cokolwiek co nie pozwoli ziemi się kruszyć .
Aquaforta nic dodać, nic ująć kury się o niego będą zabijać, jeśli masz więcej miejsca posiej nawet i ze dwie paczki w późniejszym czasie, albo jedną na wiosnę...urosną potężne krzaczory prawie po tyłek (sąsiad miał kilka sztuk ale im coś nie spasowało, albo miał mączliki i wyrwał je w środku lata i rzucił na kupkę kompostu, a mi się serce krajało na ten widok ).
Aquaforta nic dodać, nic ująć kury się o niego będą zabijać, jeśli masz więcej miejsca posiej nawet i ze dwie paczki w późniejszym czasie, albo jedną na wiosnę...urosną potężne krzaczory prawie po tyłek (sąsiad miał kilka sztuk ale im coś nie spasowało, albo miał mączliki i wyrwał je w środku lata i rzucił na kupkę kompostu, a mi się serce krajało na ten widok ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"