Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Ojej, babci się takich wspaniałości zachciewa? :D a nie lepiej już posiać coś co da jakiś plon i nie rozsieje się jak głupie? np fasolę tyczną, cyklanterę (jest podobna do kolczurki z liści) a nawet ogórki? (na pewno bardziej urodziwe od tego "chabazia" :lol: ), nawet zwykły bluszcz puszczony na siatkę będzie ładniej wyglądać a i jest zimozielony, wystarczyłoby jedynie wąsów pilnować aby szły do góry i w razie potrzeby usunięcia upiłować przy nasadzie i zabić miejscowo kwasem.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Wiesz, babcia, a w sumie moja prababcia lat 94, latat po wsi i zbiera nasiona i szczepki tego co jej się widzi..a,że nie dowidzi to swoją drogą :D
Cyklantera jest na ogrodzie od kilku lat, ale to ode mnie... kolczurka od babci załatwiła mi sezon :P
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Moja Babunia ściągnęła nawłoć (Kanadyjską), bo to taki piękny jesienny kwiat, Niemen o niej śpiewał.
Było to 10 lat temu. U mnie wyrasta skąd tylko może, mimo przeprowadzanej non stop eksterminacji, przeszła do sąsiada i na dzikiej działce, gdzie nikt jej nie tępi zajęła już 1/3 powierzchni.
W ciągu tych 10 lat zajęła spory obszar w obie strony od miejsca gdzie ją Babcia wsadziła. A zaczęło się od 1 kępki.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Błędem mojej wczesnej uprawy działki było nie wydzieleni kwatery sadowniczej i osobnej kwatery warzywniczej.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Ja po rowie kurom pokrzywy zbieram :lol: , na żywokost się już prawie rok patrzę i myślę czy wykopać czy nie (rośnie przy samej drodze i załapuje się na gminne koszenie :roll: ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Dawno, dawno temu nawłoć była sprzedawana jako piękna roślina polecana do donic... gdzieś miałam katalog jednej firmy, gdzie nawłoć w takiej roli występuje.
Obecnie wszystkie nieużytki po kilku latach są opanowane przez tę ekspansywną roślinę. Jedynie pszczoły i pszczelarze się z niej cieszą :?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
obita
500p
500p
Posty: 509
Od: 4 lip 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Piekoszów

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Aquaforta nawłoc to zioło idealne:)Możesz z powodzeniem wykorzystywać na zdrowie:) Poczytaj trochę,na pewno nawłoc polubisz:)
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Błędem który się mścił przez ponad 40 lat i będzie się mścił nadal było usytuowanie furtki, a zatem i betonowego chodnika centralnie na działce o wymiarach 30 x 10 m. Pozwalało to na uzyskanie pięciometrowych zagonów warzywnych, ale niesamowicie skomplikowało sadzenie karłowych i półkarłowych drzew w kwaterze sadowniczej. Wymóg drzewo 2 metry od granicy wymuszał odstęp rzędów drzew 2 metry co nie pasowało śliwom, morelom, brzoskwiniom. Drugim wyjściem był szpaler drzew.
Błędna też była koncepcja tych co wytyczali ogród dla działek o wymiarach 30 x 10 m. Poradniki z okresu wytyczania ogrodu POD i samych działek zalecały działki o wymiarach 20 x 15 m.
Osoba z zakładu pracy który odpowiadała za ten pomysł tłumaczyła się że dzięki temu zaoszczędziła na koszcie zakupu siatki drucianej ograniczającej zespoły działek.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Znalazłam taką wzmiankę na pierwszym lepszym blogu
Żywokost nie jest jedyną rośliną, która je zawiera: szacuje się, że około 3% roślin ma w sobie mniej lub więcej PAs (alkaloidy). Są to rośliny z rodziny ogórecznikowatych, ale też astrowatych, bobowatych czy storczykowatych.
, głównie używa się go do celów zewnętrznych (Romaszka coś o tym wie :lol: ), mimo że używa się go także wewnętrznie osłonowo na układ trawienny (z użyciem liści).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2133
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Jeszcze co do "uroczych sąsiadów".

Właściciel, od którego kupowałam działkę miał dwie sąsiadujące z sobą na sprzedaż. Przygotował obie w ten sposób, że je ogrodził i zasiał idealny trawnik.

Jedną kupili sąsiedzi, ja tą drogą. Mojego męża od początku urzekł trawnik, więc kupił kosiarkę i jeszcze przed rozpoczęciem budowy domu zaczął kosić go regularnie. Obecnie rozpoczęliśmy budowę ale robimy to na raty, w tym roku fundament, za rok reszta. Po pierwszym etapie prac wyrównaliśmy teren, dosialiśmy trawy. Trawnik wciąż trwa i cieszy oko.

Sąsiad postąpił inaczej. Po zakupie działki też czekał jakiś czas z budową, ale o to co na niej było nie zadbał. Najpierw trawnik mu porósł. Wyglądało jak wyglądało ale było początkowo nieszkodliwe, ot trawa zakwitła, trochę się rozsiała i tyle. W kolejnym roku zaczęły rosnąć u niego chwasty z gatunku tych najokropniejszych jak przymiotno kanadyjskie :twisted:
Działka sąsiada jest po stronie zachodniej więc chwasty od niego siały się u mnie na potęgę. W tym roku w końcu zaorał cały teren ale jeszcze nic nie posadził. Mam nadzieję, że wreszcie zadba o swój "ogród" a nie zostawi znów na klika lat odłogiem.

Tymczasem ja co roku walczę z nieśmiertelnym przymiotnem :(
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

HIhi Przymiotno raz u mnie na ogródku zakwitło - no taki ładny kwiatek..to nie wyrwałyśmy z mamą...
Aktualnie 3 rok walczymy , a nasiewa się regularnie na każdej grządce.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2133
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Przymiotno to prawdziwa zakała wśród chwastów :twisted: Skoszone nie dość, że szybko odrasta, to już takie "knypki" po 10 cm potrafią zakwitnąć i się rozsiać. Łodygi po skoszeniu są twarde i wejście na nie bosą stopą nie należy do przyjemnych :cry: Wyrywanie też jest super, na kolanach i miejsce przy miejscu. Syzyfowa praca. Może jak za "sto lat" przejdę na emeryturę i będę miała czas i cierpliwość to wszystkie z trawnika wyskubię :;230
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

No to jak opowiadamy sobie o lekkomyślnie zaproszonych gościach to jeszcze brakuje mi podagrycznika. Dawno dawno temu udało mi mię wyplenić to dziadostwo z ogrodu. Oczywiście co rok gdzieś podstępnie próbuje wychylić nos, ale mogę powiedzieć, że wojna wygrana.
Moja teściowa przywozi mi kiedyś kwiatki z jakiejś wycieczki po centrum ogrodniczym, jak była nad morzem. Kilkanaście sadzonek, cebul, kłączy. Jedna sadzonka wydaje mi się znajoma, ten sam kształt liści, ta sama kruchość pędów. Toż to podagrycznik, mimo że Variegata. Pomna tego co przeszłam z tym darmozjadem, sadzonkę cichaczem wywaliłam a teściowej powiedziałam, że zmarniała.
Na wiosnę sadzonki pięknie się rozkrzewiają, kwitną, m.in. miodunki, kosaćce, sadźce, czyśćce, cieszą oczy. Potem okazuje się, że wśród ich kępek jak feniks z popiołów odrasta niechciany podagrycznik. Podczas drogi kawałeczki pędów pokruszyły się i drań odrósł wśród innych bylin. Zlikwidowanie go nie było wcale łatwe i wiązało się z wyrywaniem sadzonek i czyszczeniem ich korzeni, a i tak jeszcze wciąż odrasta na tej rabacie. I odrasta wcale nie odmiana Variegata tylko najzwyklejszy chwaścior.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”