Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Już wolę niech się wzajemnie ,,sprzątają" niż moje roślinki
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
No..., nie cieszyłabym się z tego, bo po białku zwierzęcym rosną silniejsze osobniki.
To o to chodzi, żeby nie karmiły się sobą, żeby nie były dobrze odżywione.
To o to chodzi, żeby nie karmiły się sobą, żeby nie były dobrze odżywione.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 567
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Te duże łatwiej jest zabić motyką.W ubiegłym roku wystarczyło wybrać się wieczorem na polowanie i na jakiś czas był spokój.W tym roku mam same mikrusy .Nawet takie na 1 cm i muszę się głowić jak je pozbawić życia.Naliczyłem kilka rodzajów ślimaków.Mam też takie za maleńkimi skorupkami do 0,5 cm i te są najgorsze .Mogą się wspinać po każdej roślinie.Wreszcie odkryłem dziurkacza liści ogórków i dyni.
Niestety chcę mieć trochę roślin,więc pozostaje mi bezwzględne tępienie ślimorów.
Dzisiaj zauważyłem współpracę między ślimakami.Otórz tego małego taszczył na swoim grzbiecie taki duży luzytański.
Niestety chcę mieć trochę roślin,więc pozostaje mi bezwzględne tępienie ślimorów.
Dzisiaj zauważyłem współpracę między ślimakami.Otórz tego małego taszczył na swoim grzbiecie taki duży luzytański.
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Lektura tego działu jest lepsza niż kryminał Agaty Christe, niestety!
Ja sobie sama zafundowałam wylęgarnię ślimaków - wyłożyłam słomą truskawkową grządkę. Pod koniec sezonu prawie na każdym krzaczku w środku, u nasady liści była kupka "śliny" - jajeczek ślimakowych. Ile nie zauważyłam nie wiem, ciekawe ile potrzebują dni aby się wylęgnąć?
Patent z przecinarką na kiju świetny.
Ja sobie sama zafundowałam wylęgarnię ślimaków - wyłożyłam słomą truskawkową grządkę. Pod koniec sezonu prawie na każdym krzaczku w środku, u nasady liści była kupka "śliny" - jajeczek ślimakowych. Ile nie zauważyłam nie wiem, ciekawe ile potrzebują dni aby się wylęgnąć?
Patent z przecinarką na kiju świetny.
Basia
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 23 cze 2010, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Ja używam noża do darni - takiego ostrego półksiężyca na kiju. Zdaje egzamin i rzeczywiście jest tych gadów mniej w miejscach moich polowań.
Bożena
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
A ja mam pytanie:
Otóż mam w ogrodzie rabatkę z funkiami, którą te cholery wybrały sobie na restaurację. Mam też jeża, który odwiedza nas w gości, jednak niekiedy ślimaków jest tak dużo, że nie daje rady zjeść ich wszystkich.
I teraz tak: czy mogę na tej rabatce wysypać truciznę na ślimaki i następnie odgrodzić ją płotkiem tak na 30 - 40 cm wysokim? Jeże raczej nie wspinają się po płotach ani nie podkopują pod nimi, więc chyba nie zje trucizny, co? Ślimaki też chyba prędzej padną w "strefie śmierci" niż rozpełzną się po ogrodzie?
Otóż mam w ogrodzie rabatkę z funkiami, którą te cholery wybrały sobie na restaurację. Mam też jeża, który odwiedza nas w gości, jednak niekiedy ślimaków jest tak dużo, że nie daje rady zjeść ich wszystkich.
I teraz tak: czy mogę na tej rabatce wysypać truciznę na ślimaki i następnie odgrodzić ją płotkiem tak na 30 - 40 cm wysokim? Jeże raczej nie wspinają się po płotach ani nie podkopują pod nimi, więc chyba nie zje trucizny, co? Ślimaki też chyba prędzej padną w "strefie śmierci" niż rozpełzną się po ogrodzie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 567
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Polej funkie tymiankowym specyfikiem wg ubiegłorocznego przepisu ,tylko trochę większe stężenie zastosuj..Można też w okolicy zasiać aksamitki,wtedy przerzuca się na nie.Ślimaki nie lubią zapachu majeranku .Tylko nie wiem czy majeranek będzie rósł między funkiami
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Ok, sprawdzę tę metodę bardzo dziękuję
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2845
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Bardzo wątpliwe, czy ślimaki bez skorupek są jadalne dla jeży czy ptaków. Z jakiegoś powodu nie mają domków na plecach i teoretycznie nic ich nie chroni , może są niesmaczne, albo wręcz trujące?
Pozdrawiam Eugenia
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Dałam jezykom owe ślimaki...jeżyki kompletnie je zignorowały dłubiąc pyszczkami w glebie w poszukiwaniu czegoś innego niż ślimaki.
Jakoś nie wierzę w to, że ze ślimakami można wygrać w sposób mało chemiczny. Mam działkę uprawną. Jedynie mój sąsiad też coś z warzyw uprawia. Reszta sąsiadów ma drzewa, krzewy i trawnik na który leje masę wody. Ślimaki mają gdzie się rozmnażać a jedzą u mnie
Jakoś nie wierzę w to, że ze ślimakami można wygrać w sposób mało chemiczny. Mam działkę uprawną. Jedynie mój sąsiad też coś z warzyw uprawia. Reszta sąsiadów ma drzewa, krzewy i trawnik na który leje masę wody. Ślimaki mają gdzie się rozmnażać a jedzą u mnie
Pozdrawiam Jola
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2845
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Też myślę, że akurat z tymi nie da rady ekologicznie, one nie mają wrogów naturalnych. U mnie jest niedużo, dosłownie pojedyncze sztuki i to pasiaste pomrowy, więc wystarcza zbieranie. Ale widziałam te rude w Polsce centralnej. Brrr, ohyda
Pozdrawiam Eugenia
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Na te bez skorupowe dziadostwo dobrze u mnie sprawdzają się zwykłe kaczki ale muszą mieć dostęp do wody. Przejrzą każdy zakamarek.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
W lildu jest mieszanka kwiatów odstraszających ślimaki. Ktoś coś wie? Na opakowaniu widać sporo kwiatów, choćby aksamitki. Pewnie rozpoznalibyście i inne ale ja za kwiatami nie trafiam. Zastanawiam się jakby to miało działać. Jakbym miała więcej miejsca (lub nie była tak pazerna w uprawach ) to pokusiłabym się o większy udział kwiatów na rzecz zabezpieczenia działki od ślimorów. Jednak jestem sceptyczna co do zniechęcenie pasożytów.
Dążę na działce do dużego wymieszania pomiędzy kwiatami, ziołami, warzywami. I co? I widzę ślimaki wszędzie. Aksamitki co prawda w warzywach nie miałam ale ziół sporo. Zerknijcie na tą ofertę
Dążę na działce do dużego wymieszania pomiędzy kwiatami, ziołami, warzywami. I co? I widzę ślimaki wszędzie. Aksamitki co prawda w warzywach nie miałam ale ziół sporo. Zerknijcie na tą ofertę
Pozdrawiam Jola