Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
myszka
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Ruda jesteś optymistką.Ja powoli tracę nadzieję na wygraną.Mam to szczęście,że dopiero zakładam ogród.Postanowiłam sadzić rośliny,w których ślimaki na razie nie gustują.Ewentualnie gdzieś...na mokradle założę im jadłodajnię np z aksamitek,a ja na polowanko. ;:138

U mnie chemia odpada,ponieważ nie chcę zatruwać ujęć wody/studni/,a ślimaków jest masa.Liczę właśnie na ten preparat nawozowy.Zostawiam sobie te eksperymenty na przyszły rok.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Myszko, znalazłam miejsca z kilkoma setkami jajeczek ślimaków. Rozpaliłam grill i wszystko wylądowało w żarze :evil: . Jeny, ile tego miałabym w przyszłym roku na roślinach. Niech mówią, żem wróg przyrody - będę walczyła ogniem i mieczem :twisted:
myszka
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Nie przejmuj się ja swoje też wrzucałam do ognia.Mam za sobą wiele eksperymentów w pozbywaniu się tych drani.Robi wrażenie takie ślimacze gniazdo.Mój ukochany M gonił mnie za dręczenie ślimorów,a jak zobaczył gniazdo zmienił zdanie.Najgorsze,że moi mądrzy sąsiedzi,wyrzucają ślimaki tuż za moim płotem na stertę śmieci.Obrażają się jak im zwrócę uwagę.Oni natomiast mają pretensję jak raz do roku chcę spalić resztki roślin.Opryskiwanie roślin też im przeszkadza/robię to gnojówką,a oni myślą że chemicznie/.Ślimaki paliłam na łąkach.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

No tak, sąsiadów się nie wybiera tylko z działką otrzymuje ;:224
U nas na działkowisku wszyscy walczą ale nikt się oficjalnie nie przyznaje. Każdy opowiada dyrdymały o humanitarnych sposobach pozbycia się ślimaków, ja też ;:170
A od kogo wiosną dowiedziałam się o "Ślimakolu" ( trutka) ? Od sąsiadów
myszka
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Na Podkarpaciu i w Małopolsce ślimaki są już od kilku lat.Ja je przywlokłam z własnej głupoty z drzewkami owocowymi.Ślimakol i jeszcze inna trutka też są znane jakiś czas.Niestety jest to dość silna trucizna i skaża glebę .Jest jeszcze preparat z nicieniami,podobno ekologiczny.W tym roku zaczęto pisać o preparacie nawozowym"fer-rol" podobno skuteczny.Niestety ślimaki to plaga i wszyscy powinni z tym walczyć.Niestety jakoś odpowiednie służby się tym nie przejmują.Chociaż są gminy ,które poruszają na swoich stronach ten temat /chyba Dukla/
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
sangwinaria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3545
Od: 9 lip 2011, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Jak zabić ślimaka?
Mój M robi to ostrym nożem lub łopatą .Głowa ślimaka jest tam gdzie są rogi :;230
Wyrzucanie ich na łąkę nie pomogło. Teraz mam spokój .
Kara śmierci za zjadanie kwiatów jest sprawiedliwa :D .Nie ma innego sposobu .
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Sangwinaria a wyszukujesz ślimacze jajeczka ?
Ja, za doradą myszki zaczęłam sprawdzać różne zaciszne miejsca i znalazłam kilkaset :shock: tak, kilkaset jajeczek. Zutylizowałam w ognisku. :evil:
W przyszłym roku o tyle mniej ślimaków w moim ogródku
myszka
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Wznawiam temat.Chciałam w nowym roku posiać i posadzić różne rośliny .Nie chcę popełniać błędów z ubiegłego roku i przygotować stołówki dla ślimorów z całej okolicy.Mam prośbę -proszę napisać jakich roślin na pewno u Was nie zjadają te czerwone potwory.Wiem ,że dalie aksamitki,czosnek,słonecznik ,maliny ,truskawki to ich przysmaki.Nie jedzą róż,paproci.Tych roślin,których one nie wcinają jest znacznie mniej.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Myszko, nie jest tak źle! u mnie jakoś przetrwa kosmos, ślazówka, tytoń, lwie paszcze, dziewanna, niezapominajki, stokrotki, ogórecznik, rączniki, naparstnice, kleoma, rudbekie, lak. Większkość bylin również daje sobie radę,wyjątkiem są na pewno łubiny, ostróżki, dzwonek karpacki (bo brzoskwiniolistny sie broni), funkie, szałwia (ale raczej tylko młoda, jak sie jej da podrosnąć to tracą zainteresowanie). Za to mak wschodni, pysznogłówka, "poduszkowce" czyli smagliczki, floksy szydlaste, ubiorek, pragnia, barwinki, żurawki, floksy, sasanki, chabry, jeżówki, trytoma, juka karolińska, bergenia, bodziszki, serduszki, firletka i jeszcze mnóstwo innych - dają radę.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Oby te czerwone nie skrzyżowały się z czarnymi, bo potomstwo pewnie by drzewka z palikami zeżarło... :;230
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
myszka
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

100krotko dziękuję za odpowiedź .Bardzo mnie pocieszyłaś.Nie jest tak źle.Zwłaszcza,że ulubione cynie mogę zastąpić lwimi paszczami.W ubiegłym roku załamałam się jak siane na zielony nawóz łubin i gorczyca zostały pochłonięte w jedną noc.Kilka roślin nie podejrzewałam o odporność na ślimaki.Jeszcze raz szczerze dziękuję.
Pozdrawiam!!!
Michalina
50p
50p
Posty: 59
Od: 9 gru 2010, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: warszawa

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Powiedzcie proszę, czy geranium / bodziszki / dadzą radę obronic się przed tymi potworami ? Pozdrawiam
/
myszka
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Niestety nie sadziłam bodziszków,więc zero doświadczenia.
Pozdrawiam!!!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”