Zysk - co najlepiej uprawiać?
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
pacmanek super! dałeś popis:) no kurcze zaciekawiło mnie to! na innym forum już czytałem o czymś takim. czyli reasumując kupuje nasionka wysiewam i rośnie? a te krzaczki są super! na pewno będzie zbyt bo to chyba nowość:) bynajmniej ja czegoś takiego nie widziałem
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
No fajnie się Was czyta....
Koreanka dwuletnia ma tak ze 4 cm... jeszcze ze cztery lata i może ktoś kupi.... pytanie za ile.
Sosna himalajska marznie równo w nasze zimy, dopiero starsza ciut odporniejsza, ale po tegorocznej zimie igieł na nich zostało niewiele.
Nie zapomnijcie o środkach ochrony roślin, nawozach, pieleniu, pikowaniu, szkółkowaniu, zabezpieczeniu na zimę, deszczowaniu i takich tam innych p.... dołach
Koreanka dwuletnia ma tak ze 4 cm... jeszcze ze cztery lata i może ktoś kupi.... pytanie za ile.
Sosna himalajska marznie równo w nasze zimy, dopiero starsza ciut odporniejsza, ale po tegorocznej zimie igieł na nich zostało niewiele.
Nie zapomnijcie o środkach ochrony roślin, nawozach, pieleniu, pikowaniu, szkółkowaniu, zabezpieczeniu na zimę, deszczowaniu i takich tam innych p.... dołach
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Mirek to pocieszyłeś
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Nie napisałem najważniejszego.... odrobinę wiedzy by się przydało
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
ale tutaj są zalążki pomysłu i biznesu właśnie-pomysłu
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Jakoś mam dziwne przekonanie, że parę osób już dość dawno na ten pomysł wpadło.
Szkółkarstwo całkiem nieźle się rozwija... a czasem i zwija bo konkurencji nie wytrzymuje.
Szkółkarstwo całkiem nieźle się rozwija... a czasem i zwija bo konkurencji nie wytrzymuje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
I tu można wyliczać, wyliczać, wyliczać ;) Oczywiście nie można nikogo zniechęcać do prowadzenia jakiejkolwiek uprawy - choć uważam, że należy to pozostawić profesjonalistom. Raz - posiadającym nieco wiedzy, dwa i przede wszystkim - którzy już nie raz "sparzyli się" na jednej, drugiej, trzeciej uprawie. Trzeba brać pod uwagę bardzo wiele czynników - zaczynając od tego co to ma być za zysk i jakiej wielkości dochód, jakimi środkami (możliwościami technicznymi, zapleczem, powierzchnią uprawy) dysponujemy i jakie ma być użytkowanie roślin. Najpierw business plan (nawet w formie mini) a potem po rozważeniu "za" i "przeciw" decyzja. Bo wiele roślin pięknie wygląda... szczególnie na zdjęciach i w sprzedaży ;)MirekL pisze:...Nie zapomnijcie o...
Pozdrawiam serdecznie
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
no właśnie tak jest ze wszystkim. jeżeli ktoś w coś nie wsadzi serca,kasy,pracy i "oleje" to to przykro mi
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Ktoś kiedyś powiedział coś takiego:żeby do czegoś dojść, trzeba z czymś zaczynać, a od ZERA można tylko liczyć nawet na wszystko
Ja swoją hodowlę kwiatów zaczynałam od 5 cebulek mieczyków i kawałka ziemi. Byłam w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Chory mąż i gromadka dzieci. Gdy już po kilku latach, rozmnożyłam trochę te cebulki, wymieniałam je u jednej pani na rynku na nasiona warzwek, siałam je aby mieć czym wykarmić moich domowników. I to też przez parę lat trwało. Gdy już miałam bardzo dużo cebulek, a co za tym idzie kwiatów mieczyków, znalazłam kupca na cmentarzu. Pojawiły się jakieś pieniądze które mogłam zainwestować w opryski, nawozy, małą folię. Co za tym idzie miałam gdzie posiać flance innych kwiatów. Dopiero od jakichś czterech może 5 lat mam jakieś zyski. Inna sprawa, że dzieci się usamodzielniły, a mąż świeć Panie nad jego duszą umarł nieboraczek. Tak, że i wydatków mniej.
To tak jak z tym Rockefellerem, który zaczął od ogórka , kupił go w jednej dzielnicy taniej, w drugiej sprzedał drożej, za te pieniądze kupił dwa ogórki i też sprzedał z zyskiem. Aż się dorobił milionów. No mała poprawka, w międzyczasie umarł mu dziadek i zostawił mu wielki spadek, ale to już szczegół.
Ja swoją hodowlę kwiatów zaczynałam od 5 cebulek mieczyków i kawałka ziemi. Byłam w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Chory mąż i gromadka dzieci. Gdy już po kilku latach, rozmnożyłam trochę te cebulki, wymieniałam je u jednej pani na rynku na nasiona warzwek, siałam je aby mieć czym wykarmić moich domowników. I to też przez parę lat trwało. Gdy już miałam bardzo dużo cebulek, a co za tym idzie kwiatów mieczyków, znalazłam kupca na cmentarzu. Pojawiły się jakieś pieniądze które mogłam zainwestować w opryski, nawozy, małą folię. Co za tym idzie miałam gdzie posiać flance innych kwiatów. Dopiero od jakichś czterech może 5 lat mam jakieś zyski. Inna sprawa, że dzieci się usamodzielniły, a mąż świeć Panie nad jego duszą umarł nieboraczek. Tak, że i wydatków mniej.
To tak jak z tym Rockefellerem, który zaczął od ogórka , kupił go w jednej dzielnicy taniej, w drugiej sprzedał drożej, za te pieniądze kupił dwa ogórki i też sprzedał z zyskiem. Aż się dorobił milionów. No mała poprawka, w międzyczasie umarł mu dziadek i zostawił mu wielki spadek, ale to już szczegół.
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Ja bym postawiła na warzywa orientalne, taka np. kapusta PAK CHOI, można już u nas dostać nasiona, ale gotowych warzyw już nie. Sama wysiałam, oczywiście w ogródku. Zobaczę co będzie, podobno szybko rośnie.
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Hej
czy ktoś wie o jakim sklepie mówił Pacmanek?
czy ktoś wie o jakim sklepie mówił Pacmanek?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 4 kwie 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Steasi - adres sklepu wysłany na Twój email.
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Dzięki wielkie
Pytam bo poważnie się zastanawiam czy aby nie byłoby głupim pomysłem wzięcie się za jakąś szkółkę czy sklep wysyłkowy
Pytam bo poważnie się zastanawiam czy aby nie byłoby głupim pomysłem wzięcie się za jakąś szkółkę czy sklep wysyłkowy