Zimowanie cebulek,cebul,karp itp
-
- 100p
- Posty: 175
- Od: 1 cze 2010, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Podkarpacie
Re: Dalie, mieczyki - zimowanie
W mojej miejscowości taka jedna pani też zostawia mieczyki w gruncie , to dodatkowo żeby na pewno nie przemarzły posypuje ziemie tam gdzie rosną korą , i na to wkłada jeszcze grubą warstwę słomy .
,,Zimowanie,, bulw frezji
Otóż mam takie pytanie. Bulwy frezji po wykopaniu potrzebują dużej wilgotności i ciepła. Więc jak im to zapewnić?
Re: ,,Zimowanie,, bulw frezji
A można by było nalać do jakiegoś pojemniczka wody ustawić koło niego cebulki i przykryć to czymś(np.szklanym naczyniem) i położyć to na parapet południowy. Zdało by to egzamin? Dostarczyło by wilgoci? Cebule by nie zgniły?
Re: Dalie, mieczyki - zimowanie
czy zdarzyło się komuś że w pomieszczeniu gdzie przechowywał bulwy dalii był lekki mróz i karpy zakwitły? szukam jakiejś nadziei dla swoich dziś zobaczyłam szron na kannach na daliach go nie było bo był lepiej podsuszone widocznie, nie wiem ile mogło być temp może -3. jak myślicie przetrwają
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
Daliowo mikusi
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7942
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Dalie, mieczyki - zimowanie
Aneto
Canny na pewno przetrwają, dalie raczej nie.
Miałam podobną sytuacje i tak właśnie się stało.
Ja się zastanawiam, czy frezje, mieczyki i agapant, które były w nieogrzewanym garażu , okryte, przeżyją.
Canny na pewno przetrwają, dalie raczej nie.
Miałam podobną sytuacje i tak właśnie się stało.
Ja się zastanawiam, czy frezje, mieczyki i agapant, które były w nieogrzewanym garażu , okryte, przeżyją.
Re: Dalie, mieczyki - zimowanie
To mnie nie pociesza bo wolę dalie i miałam ich dużo. cann też miałam wiele ale trudno mam tylko nadzieję że nie wszystkie zmroziło ponieważ były ułożone w stertę tak ok 2x1,5 m i wysoko na 0.5 w skrzynkach więc może nie wszędzie wdarł się ten mrozisko dodatkowo byly przuykryte starą kurtką i workiem, teraz jak pojade wezmę to wszystko do ciepłego pomieszczenia zobaczę co jest już podgniłe i przebiorę to co jest twarde i nie sączy się zostawię i może już wsadzę do doniczek. Na probę wziełam 3 karpy w jednej bulwie nie było wody i nie beyła miękka więc wsadziłam ją do doniczki reszta do śmieci bo zgnilizna .
Mieczyki też tam były więc pewnie wszystko na straty
Mieczyki też tam były więc pewnie wszystko na straty
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
Daliowo mikusi
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1559
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Jak przechować dziwaczka i dalie?
Nie chcąc zaśmiecać naszego forum, udało mi się znaleźć właściwy wątek Nie bardzo wiem, co się stało z dalią. Dostałam ją jesienią od sąsiada. Bulwy miała ładne, duże, wszystko ok. Wsadziłam ją do wiaderka i zasypałam piaskiem wynosząc do piwnicy. Co jakiś czas tam zajrzałam i ją podlałam. Wczoraj zaglądam po dłuższej przerwie, a z wiadra wiszą dłuuuuuuuuuuugie, jasne, lekko ulistnione pędy Co teraz? Wyciąć je?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Jak przechować dziwaczka i dalie?
Przyciąć, bo z nich kwiatków się nie doczekasz.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Re: Jak przechować dziwaczka i dalie?
Yvono i na przyszłość przechowuj je na sucho / bez ziemi / temp. ok 5* ewentualnie jeśli piwnica widna to przykryć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Jak przechować dziwaczka i dalie?
Gdzieś czytałam,że można otrzymywać sadzonki z dalii rosnącej w doniczce właśnie od marca-później tylko odrywa się taką sadzonkę z kawałeczkiem piętki i sadzi.Może chcesz tak rozmnożyć swoje dalie.
Halina
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1559
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Jak przechować dziwaczka i dalie?
Piwnica ciemna, ale dość ciepła, na pewno więcej jak +5 Przytnę te zwisające pędy, a co dalej? Jak będą pojawiać się nowe? Też przycinać?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Dalie, mieczyki - zimowanie
witam ja zawsze po wysadzeniu swoich mieczyków trzymałem je w zwykłym pudełku na nie ogrzewanym strychu w temp. zima około 4-8 stopni ,zawsze pięknie zimowały i nigdy nie chorwąły i były bardzo jędrne , zaczynałem od 12 sztuk potem doszedłem do około 200 jednak jednego roku trzymałem je w garażu a noca był ostry mróz, na drugi dzien wyplyneła tylko woda z nich i wszystkie sie zmarnowały
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni