PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 2 cz.
- WojtekB
- 50p
- Posty: 97
- Od: 1 kwie 2010, o 21:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Płd.
- Kontakt:
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Ptak na zdjęciu użytkownika Artur89 nie ma charakterystycznych rudych polików, więc nie za bardzo wygląda na kuropatwę ;)
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Kura bażanta na 100%
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Kama! Piękne trznadle usiadły na drzewku! bardzo lubie te ptaszki. Często gnieżdżą się w pobliżu ludzi, bo wtedy latwiej o pokarm. Obserwowałam kiedyś jak regularnie wyjadały z psiej miski
Ptaki wciskają się dosłownie wszędzie, a potem odwdzięczają się zmniejszając pogłowie robactwa.
Ale chciałabym stąd zaapelować do wszystkich na forum, żeby powstrzymać ciekawość i nie zaglądać do gniazd! To niepokoi ptaszki i może się przyczynić do opuszczenia ich przez rodziców. A w naszych ogrodach czasami gnieżdżą się rzadkie gatunki, o których mamy blade pojęcie, ale ornitoodzy je obserwują i pilnie liczą.
A teraz przygotujmy i wystawmy karmniki. Najlepiej zakupić gotową mieszankę ziaren. Można zakupić na all za nieduże pieniążki. Ja kupuję na spółkę, aby podzielić się kosztami przesyłki. Ziarno wsypywałam raz dziennie po kubku 300ml i było to zjadane.
Ptaki wciskają się dosłownie wszędzie, a potem odwdzięczają się zmniejszając pogłowie robactwa.
Ale chciałabym stąd zaapelować do wszystkich na forum, żeby powstrzymać ciekawość i nie zaglądać do gniazd! To niepokoi ptaszki i może się przyczynić do opuszczenia ich przez rodziców. A w naszych ogrodach czasami gnieżdżą się rzadkie gatunki, o których mamy blade pojęcie, ale ornitoodzy je obserwują i pilnie liczą.
A teraz przygotujmy i wystawmy karmniki. Najlepiej zakupić gotową mieszankę ziaren. Można zakupić na all za nieduże pieniążki. Ja kupuję na spółkę, aby podzielić się kosztami przesyłki. Ziarno wsypywałam raz dziennie po kubku 300ml i było to zjadane.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- jacekbielsko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1210
- Od: 15 maja 2011, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bestwina/Bielsko-Biała
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Karmnik przygotowany, a słonecznik czeka w pogotowiu
A co do gniazd, to u mnie bardziej ptaki na mnie zaglądają, bo wybierają takie miejsca na gniazda, że nie sposób na siebie nie patrzeć
link niedostępny
Tak sobie mieszkały 1,5 metra (dosłownie) od naszej huśtawki na tarasie
A co do gniazd, to u mnie bardziej ptaki na mnie zaglądają, bo wybierają takie miejsca na gniazda, że nie sposób na siebie nie patrzeć
link niedostępny
Tak sobie mieszkały 1,5 metra (dosłownie) od naszej huśtawki na tarasie
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
moje też właśnie tak się "wybudowały",że z okna można było zalądać do tych jaj, ale nie nadużywałam gościnności ;), natomist trznadelki to też wyboru nie pozostawiły za dużego: wejście do ich lokum było tuż nad oknem, a jednak czasem trzeba wietrzyć całe lato miałam na uchylnym tylko sporadycznie otwierając to okno. Swoja drogą to sporo ptaśków kradnie z psich mich iedyś obserwowałam zmasowany atak, ptaków było kilka: podlatywał pierwszy pojedyńczo do jednej z dwóch mich, zabierał jedzenie i odlatywał a za nim już lądował natępny. Sporo to trwało. Musiało być coś dobrego, a moje burki zawsze zostawiają na potem.
Ale nie tylko ptaki tak podbierają, często widuję też myszki.
Ale nie tylko ptaki tak podbierają, często widuję też myszki.
Kama
- jacekbielsko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1210
- Od: 15 maja 2011, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bestwina/Bielsko-Biała
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Dokładnie Mój piesiu ma na utrzymaniu całkiem sporą rodzinkę wróbli, które opanowały aktinidię
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
otwarta stołówka działa:
pierwsze awantury
spokojny nieznany mi gość trzyma się lekko z boku
i jeszcze kopciuszek? zawitał
coraz bardziej mi się podoba ten mój wygnanów
jeszcze takie cudo przyleciało, (przepraszam za moją gapowatość i nieznajomość ptaśków, mam nadzieję się doszkolić)
pierwsze awantury
spokojny nieznany mi gość trzyma się lekko z boku
i jeszcze kopciuszek? zawitał
coraz bardziej mi się podoba ten mój wygnanów
jeszcze takie cudo przyleciało, (przepraszam za moją gapowatość i nieznajomość ptaśków, mam nadzieję się doszkolić)
Kama
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Fajny temat.
W moim domu od lat dokarmiamy zimą ptaki, robimy karmniki, codziennie sypiemy ziarno no i obserwujemy. Karmniki mamy powieszone przed kuchennym oknem, więc obserwujem je już od wczesnych godzin. Przylatują do nas wróble, sikorki, kosy, sójki, dzięcioł nawet był
Zaobserwowałam, że najszybciej znika ziarno slonecznika i psia karma
W moim domu od lat dokarmiamy zimą ptaki, robimy karmniki, codziennie sypiemy ziarno no i obserwujemy. Karmniki mamy powieszone przed kuchennym oknem, więc obserwujem je już od wczesnych godzin. Przylatują do nas wróble, sikorki, kosy, sójki, dzięcioł nawet był
Zaobserwowałam, że najszybciej znika ziarno slonecznika i psia karma
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1195
- Od: 18 kwie 2007, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Ten "spokojny gość" to Rudzik.pchelka pisze:otwarta stołówka działa:
spokojny nieznany mi gość trzyma się lekko z boku
W Anglii to ptak symbol i bardzo ciekawa legenda się z nim wiąże.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Pchełka! To "cudo" to szczygieł! Szczęściara, bo nie zawsze są na tyle odważne
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Takasobie to muszę przyznać, że ten nasz osobnik albo był bardzo głodny, albo niezły hojrak W ogóle nie robiło na nim wrażenia nasze rodzinne wchodzenie na podwórko z tańczącymi u nóg psami i grającym piłką synem, odwrócił się tylko tyłem i dalej wcinał. Nawet zaczekał, żebym zdążyła wrócić z aparatem
Kama
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Co roku tak jesienią wykładamy przed domem duże słoneczniki.
I czekamy... nagle... pomimo, że tych maleństw nie widać wcześniej - pojawiają się znienacka po kilku dniach - nawet nie bojąc się psów.
"Sikorki czarnołebki" - tak je nazywamy (sikora uboga). Prześliczne, choć mniej wybarwione od bardziej popularnych kuzynek. Żyją w "małżeństwach" i tak na zmianę, obrabiają pozostawione przez nas słoneczniki.
Gdyby kiedyś, przed laty, mąż nie zapomniał zabrać słonecznika ze stołu przed domem - nie wiedzielibyśmy, że tu obok nas te maleństwa żyją i kontrolują podwórko
Kontynuacja tematu
PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 3 cz.
I czekamy... nagle... pomimo, że tych maleństw nie widać wcześniej - pojawiają się znienacka po kilku dniach - nawet nie bojąc się psów.
"Sikorki czarnołebki" - tak je nazywamy (sikora uboga). Prześliczne, choć mniej wybarwione od bardziej popularnych kuzynek. Żyją w "małżeństwach" i tak na zmianę, obrabiają pozostawione przez nas słoneczniki.
Gdyby kiedyś, przed laty, mąż nie zapomniał zabrać słonecznika ze stołu przed domem - nie wiedzielibyśmy, że tu obok nas te maleństwa żyją i kontrolują podwórko
Kontynuacja tematu
PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 3 cz.
Pozdrawiam.