Zakwaszanie gleby
Zakwaszanie gleby
Witam Wszystkich
Chciałam zapytać w jaki sposób zakwasić ziemię pod borówką amerykańską ?
			
			
									
						
										
						Chciałam zapytać w jaki sposób zakwasić ziemię pod borówką amerykańską ?
- 
				Erazm
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7003
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
http://forumogrodnicze.info/search.php?mode=results i wpisz "Borówka amerykańska"
			
			
									
						
							Pozdrawiam Andrzej.
			
						- aniawoj
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
A te 10 litrów na jaką powierzchnię ziemi? I gdzie kupujesz kwas fosforowy?broniusz pisze:Ja ziemię pod rododendronami, magnolią i wrzosami zakwaszam H3PO4 - 1 ml na 10 litrów wody co 10 dni do końca sezonu. Albo możesz poprawić pH szczepionką mikoryzową.
pozdrawiam-
broniusz
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						Ja daję jedną konewkę na jeden rododendron. A kwas... No można go kupić w sklepach z chemią, ale trzeba prowadzić działalność, bo inaczej nie sprzedadzą, chociaz nie jest drogi - ok.10zł za litr (a jak się daje po 1 ml to starcza na dłuuuuugo  ). Ja działalności nie prowadzę, ale za to mam teścia chemika 8)
 ). Ja działalności nie prowadzę, ale za to mam teścia chemika 8)
Aha! Dobrze jest wcześniej podlać ziemię.
			
			
									
						
							 ). Ja działalności nie prowadzę, ale za to mam teścia chemika 8)
 ). Ja działalności nie prowadzę, ale za to mam teścia chemika 8)Aha! Dobrze jest wcześniej podlać ziemię.
Broniusz
			
						- aniawoj
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
A czy można lać po roślinach czy trzeba uważać ,aby na rośliny nie polać? 
Nie mam oczywiście na myśli różanecznikow - tu łatwo podlać samą ziemię ,ale dajmy na to wrzosy?
			
			
									
						
							Nie mam oczywiście na myśli różanecznikow - tu łatwo podlać samą ziemię ,ale dajmy na to wrzosy?
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						No właśnie ja do tej pory lałem po wrzosach i nic się nie działo, ale ostatnio zauważyłem, że kilka wrzosów innego gatunku, które mam posadzone w innym miejscu coś mi zmarniały, choć wcześniej rozrosły się pięknie...  No i przestałem po nich lać, żeby zobaczyć czy to coś pomoże. Oczywiście przyczyna może być inna (reszcie wrzosów nic nie jest). A poza tym, gdy wrzosy już są duże i ładnie zagęszczone, to raczej trudno będzie nie podlewać NA roślinę.
 No i przestałem po nich lać, żeby zobaczyć czy to coś pomoże. Oczywiście przyczyna może być inna (reszcie wrzosów nic nie jest). A poza tym, gdy wrzosy już są duże i ładnie zagęszczone, to raczej trudno będzie nie podlewać NA roślinę.
PS. Gratuluję nowej gustownej srebrnej plakietki
			
			
									
						
							 No i przestałem po nich lać, żeby zobaczyć czy to coś pomoże. Oczywiście przyczyna może być inna (reszcie wrzosów nic nie jest). A poza tym, gdy wrzosy już są duże i ładnie zagęszczone, to raczej trudno będzie nie podlewać NA roślinę.
 No i przestałem po nich lać, żeby zobaczyć czy to coś pomoże. Oczywiście przyczyna może być inna (reszcie wrzosów nic nie jest). A poza tym, gdy wrzosy już są duże i ładnie zagęszczone, to raczej trudno będzie nie podlewać NA roślinę.PS. Gratuluję nowej gustownej srebrnej plakietki

Broniusz
			
						- lila31
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Zakwaszanie gleby
Jeżeli jest problem z kupieniem kwasu fosforowego, to może lepiej zastosować gorzką sól czyli siarczan magnezu. Zakwasza glebę a dodatkowo dostarcza roślinom magnezu, którego nigdy dość. Ponadto można go dostać bez problemu w sklepach ogrodniczych. Można go rozrobić z wodą i nawozić roślinę dolistnie, można też rozsypać pod rośliną i już mamy sprawę załatwioną.   
 
Lila.
			
			
									
						
										
						 
 Lila.
A czy to przypadkiem nie zasala gleby  
   Bo zasolona gleba to dla rododendronów nie najlepiej...
 Bo zasolona gleba to dla rododendronów nie najlepiej...  Do zakwaszania można kupić też siarczan amonu albo potasu ale one właśnie dają duże zasolenie i to od razu widać po roślinie - pofałdowane liście, słabe przyrosty itd....
  Do zakwaszania można kupić też siarczan amonu albo potasu ale one właśnie dają duże zasolenie i to od razu widać po roślinie - pofałdowane liście, słabe przyrosty itd....  To jest dobra metoda, ale tylko jeżeli mamy ziemię o pH niższym 5,5 - jeżeli jest wyższe to nie zakwasza tylko zasala... Więc tak naprawdę to do zakwaszania się nie nadaje, bo zazwyczaj chcemy obniżyć pH jeśli mamy ziemię obojętną lub zasadową.
 To jest dobra metoda, ale tylko jeżeli mamy ziemię o pH niższym 5,5 - jeżeli jest wyższe to nie zakwasza tylko zasala... Więc tak naprawdę to do zakwaszania się nie nadaje, bo zazwyczaj chcemy obniżyć pH jeśli mamy ziemię obojętną lub zasadową.
			
			
									
						
							 
   Bo zasolona gleba to dla rododendronów nie najlepiej...
 Bo zasolona gleba to dla rododendronów nie najlepiej...  Do zakwaszania można kupić też siarczan amonu albo potasu ale one właśnie dają duże zasolenie i to od razu widać po roślinie - pofałdowane liście, słabe przyrosty itd....
  Do zakwaszania można kupić też siarczan amonu albo potasu ale one właśnie dają duże zasolenie i to od razu widać po roślinie - pofałdowane liście, słabe przyrosty itd....  To jest dobra metoda, ale tylko jeżeli mamy ziemię o pH niższym 5,5 - jeżeli jest wyższe to nie zakwasza tylko zasala... Więc tak naprawdę to do zakwaszania się nie nadaje, bo zazwyczaj chcemy obniżyć pH jeśli mamy ziemię obojętną lub zasadową.
 To jest dobra metoda, ale tylko jeżeli mamy ziemię o pH niższym 5,5 - jeżeli jest wyższe to nie zakwasza tylko zasala... Więc tak naprawdę to do zakwaszania się nie nadaje, bo zazwyczaj chcemy obniżyć pH jeśli mamy ziemię obojętną lub zasadową.Broniusz
			
						- lila31
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Zakwaszanie gleby
Oj, ale mnie zaskoczyłeś. Nie jestem chemikiem, ale jest to związek rozpuszczalny w wodzie i dysocjuje na jony magnezu i reszty kwasu siarkowego. Resza kwasowa z wodą tworzy kwas, który oczywiście zakwasza glebę - to pewne. Natomiast jony magnzu chyba są dobrze przyswajane przez roślinę, skoro zlecane jest nawożenie dolistne, które daje szybkie, ale krótkotrwałe efekty.
Mam nadzieję, że "fachowcy" w tej dziedzinie nie będą mi mieli za złe takie wyjaśnienie.
			
			
									
						
										
						Mam nadzieję, że "fachowcy" w tej dziedzinie nie będą mi mieli za złe takie wyjaśnienie.

No oczywiście - można stosować torf kwaśny. Przynoszenie ziemi z lasu Erazmie jest zabronione - jakby Cię leśniczy złapał to byś miał... ale nie ziemię...  A co do kory to była już tutaj dyskusja na ten temat... Wyszło że nie zakwasza...
 A co do kory to była już tutaj dyskusja na ten temat... Wyszło że nie zakwasza...   Tak przynajmniej ja to odebrałem. Chociaż sypać nie zawadzi i ja sypię
 Tak przynajmniej ja to odebrałem. Chociaż sypać nie zawadzi i ja sypię 
			
			
									
						
							 A co do kory to była już tutaj dyskusja na ten temat... Wyszło że nie zakwasza...
 A co do kory to była już tutaj dyskusja na ten temat... Wyszło że nie zakwasza...   Tak przynajmniej ja to odebrałem. Chociaż sypać nie zawadzi i ja sypię
 Tak przynajmniej ja to odebrałem. Chociaż sypać nie zawadzi i ja sypię 
Broniusz
			
						- 
				Basia
- Przyjaciel Forum - Ś.P. 
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Są specjalne nawozy zakwaszające do stosowania co 3 miesiące. Ja zastosowałam w tym roku. Mam ziemię obojętną i pod hortensję drzewiastą chciałam zakwasić, bo ona najbardziej reaguje na nieodpowiedni odczyn. Niestety mam przykre doświadczenia. Rośliny jak nigdy zareagowały spadkiem odporności na choroby. Praktycznie zjadłą ją szara pleśń  i inne plamistości. Atak był tak zmasowany, że mimo 4 krotnego opryskiwania różnymi środkami zgubiły prawie wszystkie liście i teraz dorasta drugi rzut liści. 
Zatem odradzam chemię. W przyszłym roku na wiosnę przesadzam moje hortensje do połówek sporych beczek bez dna zakopanych w ziemi i wypełnionych mieszanką ziemi kompostowej i ziemi do iglaków.
			
			
									
						
										
						Zatem odradzam chemię. W przyszłym roku na wiosnę przesadzam moje hortensje do połówek sporych beczek bez dna zakopanych w ziemi i wypełnionych mieszanką ziemi kompostowej i ziemi do iglaków.




 
 
		
