Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
U mnie, do roślin ekspansywnych należą:
fiolki wonne, tojeść rozesłana, dąbrówka, goździk kropkowany, poziomkówka ozdobna, miechunka rozdęta (wydęta?), rozchodniki o drobnych liściach, niezapominajka (nie przeszkadza jej nawet susza na skalniaku i tak rośnie i kwitnie), dzwonek brzoskwiniolistny, stokrotka, goździk brodaty, orlik, naparstnica purpurowa...
I pewnie ta lista się wydłuży, jeszcze
Większość roślin z tej listy już została wysiedlona z mojego ogrodu. Mam tylko kilka krzaczków naparstnicy.
Ale nawet, gdy jej u mnie nie będzie, to nic straconego. Nieźle się nasiała na okolicznych łąkach
fiolki wonne, tojeść rozesłana, dąbrówka, goździk kropkowany, poziomkówka ozdobna, miechunka rozdęta (wydęta?), rozchodniki o drobnych liściach, niezapominajka (nie przeszkadza jej nawet susza na skalniaku i tak rośnie i kwitnie), dzwonek brzoskwiniolistny, stokrotka, goździk brodaty, orlik, naparstnica purpurowa...
I pewnie ta lista się wydłuży, jeszcze
Większość roślin z tej listy już została wysiedlona z mojego ogrodu. Mam tylko kilka krzaczków naparstnicy.
Ale nawet, gdy jej u mnie nie będzie, to nic straconego. Nieźle się nasiała na okolicznych łąkach
- dbuba
- 50p
- Posty: 76
- Od: 12 cze 2014, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
A u mnie jeszcze dochodzi nawłoć. To koszmar, nie do zlikwidowania. Nasionka są tak lekkie, że przenoszą się ze wszystkich okolicznych działek. A wyrywanie jej u siebie to tylko walka z wiatrakami.
Pozdrawiam - Daria
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Nikt nie wspomniał o wydmuchrzycy piaskowej.
A to cholerstwo ciężko zlikwidować.
A to cholerstwo ciężko zlikwidować.
Pozdrawiam Wojtek
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Nie wiem, czy o chwastach Ktoś tu Pisał...ale dodałabym jeszcze do tej listy:
koniczynę polną, szczaw, perz, podagrycznik, pokrzywę.
To najczęstsze chwasty u mnie w ogrodzie.
koniczynę polną, szczaw, perz, podagrycznik, pokrzywę.
To najczęstsze chwasty u mnie w ogrodzie.
- Ala66
- 50p
- Posty: 70
- Od: 28 sie 2014, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Z pokrzywy można zrobić nawóz
Pozdrawiam
Największe bogactwo, to robienie tego, co kochasz. - Colin P. Sisson
Największe bogactwo, to robienie tego, co kochasz. - Colin P. Sisson
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
No zobacz, a ja przez całe lata próbuję introdukować dobrówkę na swoim stoczku. W końcu się przyjęła, ale w całkiem innym kąciejustus27 pisze:U mnie, do roślin ekspansywnych należą:
fiolki wonne, tojeść rozesłana, dąbrówka, goździk kropkowany, poziomkówka ozdobna, miechunka rozdęta (wydęta?), rozchodniki o drobnych liściach, niezapominajka (nie przeszkadza jej nawet susza na skalniaku i tak rośnie i kwitnie), dzwonek brzoskwiniolistny, stokrotka, goździk brodaty, orlik, naparstnica purpurowa...
Co do fiołków - białych mam inwazję, ale fioletowym też chyba miejsce nie podpasowało - gniją i nie kwitną. Ot natura
Miechunkę też zdążyłam z bliska poznać, ze zdumieniem teraz odkrywam, że... sprzedają ją w sklepach. Je się to, czy co?
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Nawłoć i barwinek to moje przekleństwo. Z barwinkiem od kilku lat walczę również roundupem, z wierzchu zamiera i od korzeni odbija. Mimo walki połać jest coraz większa . Z perzem lepiej mi idzie .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2971
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Zastanawia mnie ten Barwinek - u mnie zastałam dość duży obszar Barwinka, trawnik jest koszony rzadko- co 3-4 tygodnie i ciągłe podkaszanie zmniejszyło drastycznie obszar zajęty Barwinkiem. Na pewno może wchodzić w grządkę i tu trzeba go wyrywać.
*Nic nie piszcie o tej truciźnie o nazwie Roundup
*Nic nie piszcie o tej truciźnie o nazwie Roundup
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Mam trochę trudniej, kosiarką nie wjadę, bo to jest dość duży obszar wysypany żwirkiem. Ani nie wyrwę korzeni ani nie skoszę .
-
- 100p
- Posty: 175
- Od: 1 cze 2010, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Podkarpacie
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Można spróbować kosą spalinową, kosić go bardzo często. Na środki chwastobójcze barwinek jest częściowo odporny, odrośnie .
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Jakieś 10 lat temu zasadziłam małą sadzonkę barwinka, pasował mi do rabaty w półcieniu. Po około 5 latach cała rabatka ok.10 m kw. była zarośnięta. Na początku bardzo ładnie się wszystko prezentowało, ale stopniowo "zielsko" zaczęło wspinać się na wszystkie rośliny.Powiedziałam stop i postanowiłam wyekspediować rozszalałą roślinkę. Musiałam po kawałeczku wykopywać gęste korzenie na głębokość co najmniej łopaty, wykopałam tez inne rośliny rosnące na tej rabacie (m.in.azalie) aby bardzo dokładnie przeczesać im korzenie.Wykopywanie barwinka kojarzyło mi się z ciężką pokutą za ciężkie grzechy .Była to naprawdę mordercza praca, podzielona na kilka etapów , kawałek po kawałeczku... Jeszcze czasami gdzieniegdzie wybija z ziemi ale pojedyncze odrosty łatwo okiełznać.
Naprawdę lepiej zawczasu poznać charakter zapraszanych do ogrodu roślinek.
Naprawdę lepiej zawczasu poznać charakter zapraszanych do ogrodu roślinek.
-
- 100p
- Posty: 166
- Od: 26 lis 2009, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Widać, że ludzie kompletnie nie umieją docenić tego, co mają. Jak ja bym chciała, żeby w moim ogrodzie rozrastał się ekspansywnie barwinek, niezapominajki, dąbrówki, czy brunnery (mam na nie dosyć miejsca). Prawie ze zgroza przeczytałam o zawziętej walce z barwinkiem, a to przecież taka ładna roślinka! Tymczasem u mnie wolno rosnąca niewielka kępa barwinka wymarzła podczas zimy 2011/2012, podobnie jak brunnery i żółta tojeść rozesłana. Posadziłam je ponownie w 2012r., ale wcale nie spieszą sięz rozrastaniem, czy rozsiewaniem. Przez parę lat sadzilam też uporczywie różne odmiany dabrówki, ale po roku czy 2 latach zanikały. Chętnie rozrastają się (oprócz pokrzyw, perzu, podagrycznika i tłumu innych chwastów) tylko rudbekia naga, pióropusznik strusi i kupkówka Variegata, a same rozsiewaja mi się tylko fiołki i języczki pomarańczowe. Konwalie potrzebowały aż 8 lat, aby zarosnąc powierzchnię około 9 m2, a i tak w ostatnie deszczowe lato zaczęły przegrywać w konkurencji z pióropusznikiem i podagrycznikiem.
Pozdrawiam
Basia B.
Pozdrawiam
Basia B.
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Och, ja też pielęgnuję swoją podściółkę barwinkową! Wygląda pięknie i wiosną i przez wszystkie inne sezony, tylko po zimie musi złapać oddech. Nie przeszkadza mi, że włazi na krzewy i byliny - to jeszcze dodaje urody! Z bylin go po prostu zgarniam. Jedyne z czym mam problem to powojniki, które jednak znalazły sobie jakimś cudem drogę przez gęstwinę i wciąż znajduję ich pędy w kobiercu - a to dopiero jest świństwo i żadna łopata nie pomoże:(
Niestety, tam gdzie skarpa nie jest wystarczająco osłonięta - barwinek wymarza i wiosną między liśćmi widać burą ziemię.
Nie wiem co Anastazjo planujesz zamiast barwinka, ale moim zdaniem żadna kora, kamyczki ani po prostu pielenie nie zastąpią tego dywanu
Niestety, tam gdzie skarpa nie jest wystarczająco osłonięta - barwinek wymarza i wiosną między liśćmi widać burą ziemię.
Nie wiem co Anastazjo planujesz zamiast barwinka, ale moim zdaniem żadna kora, kamyczki ani po prostu pielenie nie zastąpią tego dywanu
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"