Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hortensja
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 17 gru 2006, o 01:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

A ja mam pytanie / nie wiem czy nie powinnam go zadać w innym watku ? / czy barwinek, który
pieknie porósł mi ziemię między azaliami i ślicznie wygląda, nie szkodzi tym kwiatom, czy ich nie osłabia, czy nie powinnam go wyrywać przynajmniej w najbliższej odległości od pnia rośliny.
Liczę na fachową odpowiedź znawcy od hodowli rododendronów i azalii.
Pozdrawiam :D - Hortensja
Awatar użytkownika
gniewuska
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 23 sie 2010, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

A ja bym dodała odętkę wirginujską , właśnie walczę z nią na całej rabacie i twierdzę, że jest gorsza od perzu bo przerosła wszystkie rośliny i chyba muszę całość przekopać i wybrać każdy jeden korzonek. ;:223 Jeszcze do tego z drogi rozsiał mi się powój i wyłazi w każdym miejscu. :twisted:
pozdrawiam Marysia
Pozdrawiam gniewuska
"Pamiętajcie o ogrodach przecież stamtąd przyszliście
W żar epoki użyczą wam chłodu tylko drzewa, tylko liście" - Jonasz Kofta
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

W każdym miejscu to wyłazi bluszczyk kurdybanek. Mała zielona zaraza :twisted:
Z trawy to jeszcze łatwo go wyciągnąć, ale z tojeści rozesłanej rosnącej w cieniu - splątane pędy kilometrowej długości, podobne z kształtu, układu i wielkości listki, nawet kolor chyba mają identyczny :twisted: Masakra!
Ale nie mam co płakać, nad jeziorem widziałam liście bluszczyku o średnicy 5-8 cm!!! Mutant jakiś. Tak mu w tej okolicy dobrze :twisted:
Ale nic to, podobno można go jeść, niech więc rośnie, będzie na czarną godzinę :;230
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3732
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

A ja zachwycona Odentką zakupiłam sobie jej kilka sztuk :) I dumna posadziłam. A Kurdybanek wesoło się ściele oj wesoło ... ślicznie pachnie ... czekam na tę eksplozję ... i trochę się boję ... Och ...
dawidbanan
---
Posty: 7593
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Kolczurka
Awatar użytkownika
juni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2079
Od: 17 wrz 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

U mnie tojeść rozesłana,wiadrami wynosiłam,a jeszcze wszędzie wyłazi. Wilczomlecza sosnke prawie że wyplewiłam.No i irga ta to się sieje tak że pod nią dywan samosiejek na wiosnę,a podobno ptaki mają zjadać owoce irgi-widać ptaki u mnie wybredne.
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Do roślin bardzo ekspansywnych i inwazyjnych z pewnością można zaliczyć sumaka. Bardzo ciężko to cholerstwo wytępić z powodu jego rozległych korzeni rozłogowych i ciągłego wyrastania nowych osobników z odrostów korzeniowych i rozsiewanych nasion. U mnie rozlazło się to za bardzo i przeszło na sąsiednie działki. Dobrze ,że u sąsiadów jest równie niepożądany i już prawie całkowicie wytępiony. Ten gatunek staje się również rośliną inwazyjną coraz bardziej rozprzestrzeniająca się w lasach, na łąkach itp choć może to i dobrze bo urozmaici nieco florę Polski i chyba nie zagrozi innym gatunkom ale w moim ogrodzie go nie chcę ;:155.
Awatar użytkownika
tesala
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 20 sie 2010, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnoslaskie

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

S U M A K straszliwy chwast.Tepic nalezy w kazdej postaci.Spotkalam sie z nim w Kanadzie w 1991 roku jest roslina dyskryminowana zarasta wszystko nawet tory kolejowe wypiera rosliny wartosciwe.Jak go zobaczylam to mnie zatkalo.On ucieknie do lasow i bedzie nieszczscie.Dlaczego ?nikt z nim nic nie robi
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1179
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Teraz już wiem dlaczego jestem taka umęczona.
wszystkie wymienione rośliny posiadam w swoim ogrodzie, no prawie wszystkie
pozdrawiam Elżbieta:)
Awatar użytkownika
Julka-11
100p
100p
Posty: 199
Od: 24 sie 2010, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Witam wszystkich! Są to moje pierwsze kroki na forum no i w ogrodzie także. Tej jesieni zamierzam posadzić pierwsze rośliny - ogród niestety projektuję sama. Znalazłam tu informacje o konwaliach, że zalapały się go grupy ekspansywnych. A tak je lubię.. aczkolwiek teraz mam obawy czy je sadzić. Jakie odmiany sie nie rozrastają w szybkim tempie ???
Dzięki
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1179
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

mieszkam pod lasem, leśniczy co roku wycina odrastające czeremchy
pozdrawiam Elżbieta
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

No to do listy z przyjemnością dopiszę Rokitnika, może na wydmach się sprawdza ale w małym ogrodzie jego odrosty korzeniowe mogą doprowadzić do szału. Widziałam je nawet w szparach powstałych w fundamencie budynku. Bluszcz i winobluszcz, to też zagrożenie dla wszelkich murów- ich system korzeniowy jet bardzo silny i rozległy- w końcu to prawie drzewa.
No i najbardziej nielubiany u mnie groszek wieloletni. Sam się rozsiewa i jest trudny do usunięcia, bo ma długi, palowy korzeń, który ciężko wyciągnąć, a przycięty potrafi też wypuścić nowe pędy. Roślinka rozpina się na innych i je po prostu przygniata. Jego siewki wyrastają nawet w środku krzewów- np.berberysa Thunberga-brrr.
Miskant cukrowy- też paskudztwo- rozłazi się strasznie- ale już go pokonałam- chemia i widły amerykańskie przez kilka lat.
Mięta, odętka, fiołki, sasanki, dzwonek kropkowany, złocień wielki- u innych problem, u mnie każdy po posadzeni zamiast przyrastać to się uwstecznia i w końcu ginie. No i jeszcze podagrycznik- w obu wersjach- dzielnie walczy ze mną o przetrwanie i chyba wygra.
Awatar użytkownika
kubus2015
200p
200p
Posty: 411
Od: 26 sty 2009, o 00:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Nadprogramowymi szafirkami chętnie się zaopiekuję, podobnie jak fiołkami i orlikami, szczególnie te ostatnie rosną u mnie opornie, nie mówiąc już o jakimkolwiek rozsiewaniu się :D

Największym utrapieniem w moim ogrodzie jest aster :!: . Taki najzwyczajniejszy, żadna specjalna odmiana, popularnie zwany marcinkiem, więc zapewne nowoangielski - rósł już z drugiej strony do,u jako pozostałość po poprzednich właścicielach. Chciałem miec akcent kolorystyczny jesienią obok pigwowca, no i mam za swoje - pigwowiec każdego roku tonie w wysokich łanach astra, dziadyga zaczyna mi zarastać jodełkę i wkrada się na sąsiednie grządki. A kłącze jak przerośnie krzewy, to zawsze znajdzie się jakiś kawałeczek niewyrwany, z którego cała wielka kępa odrośnie migiem. Serdecznie odradzam wszelkie gatunkowe odmiany astra ;:14

Poza tym lilak odmiana biała pełna - zarósł powierzchnię wielkości niemałego pokoju, na szczęście tam gdzie nie trzeba go na bieżąco osuwać, ale już widzę oczyma duszy te walkę z metrowymi odrostami co niecałe pół metra :shock:
Trzeba uważa z kocimiętką, bo lubi się ukorzeniać tam gdzie się położy i rozsiewa. Ale na upartego, ją można nawet na jakąś pobliską łąkę przenieść, tam rośnie już słabiej.
A i jeszcze irysy bródkowe dają mi się we znaki, 1/3rabaty to ich kłącza, owszem, w czerwcu pięknie ale potem liście zagłuszają rozwój delikatniejszych rabatowych, jak choćby tak usuwanych przez innych orlików :lol:
Kuba
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”