Komary - jak walczycie ?
Re: Komary z oczka przed domem - czym to zrobić?
Komary lęgną się nie tylko w oczkach wodnych, ale tak naprawdę to wszędzie. Wystarczy im odrobina wilgoci, dużo wody nie potrzebują. Nie lubią za to wody płynącej (wystarczy mała fontanna w oczku), rybek (wyżerają larwy) itp. Zamiast tworzyć sobie Morze Martwe, lepiej zrobić porządek z tym oczkiem - posadzić rośliny, wpuścić rybki, a zaraz pojawią się inni naturalni smakosze komarzych larw i komary znikną (przynajmniej z oczka).
pozdrawiam
Aneta
Aneta
Re: Komary z oczka przed domem - czym to zrobić?
Najlepiej wpuścić rybki owadożerne, jak się zrobi cieplej mogą być nawet gupiki (przetestowane).
pozdrawiam
tomek
pozdrawiam
tomek
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Komary z oczka przed domem - czym to zrobić?
A u nas komary zimują na suficie piwnicy / garażu, jest tam cieplej, niż na zewnątrz, chyba dość wilgotno i niestety mają się tam świetnie. Ledwie wiosenne słońce przygrzało, zrobiło się kilka stopni powyżej zera, a już chmarami pojawiły się przed drzwiami piwnicy... Trza było popsikać sufit czymś odpowiednim
Może u ciebie też komary zimują w twoim własnym domu?
Może u ciebie też komary zimują w twoim własnym domu?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Komary - jak walczycie ?
Polecam opaski na komary http://www.2future.pl/Produkt/380/opask ... iw_komarom używałem ich w ubiegłe wakacje i są naprawdę w porządku. Komar nie siada!
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2608
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Komary - jak walczycie ?
Opaska na komary ? he he dobre , ciekawe kto da się naciągnąć ,48 godzin ochrony niedługo pewnie będą sprzedawać na tv shop
Kilka razy byłem na spływie kajakowym , ciepła noc , obok rzeka i ognisko , a nad i pod i dosłownie wszędzie tysiące komarów i innych ssących . Każdy miał inny środek i ponoć każdy skuteczny , stosowaliśmy pojedyncze i robiliśmy mix --- teraz wiem jedno na komary nie ma środka który by je odstraszył .
(jest jeden , ale po nim już nic się nie czuje )
Do domu polecam moskitiery - zamiast truć się chemią i wdychać jakiś syf-- siatka wystarczy na kilka lat spokoju , przy włączonym świetle .
Kilka razy byłem na spływie kajakowym , ciepła noc , obok rzeka i ognisko , a nad i pod i dosłownie wszędzie tysiące komarów i innych ssących . Każdy miał inny środek i ponoć każdy skuteczny , stosowaliśmy pojedyncze i robiliśmy mix --- teraz wiem jedno na komary nie ma środka który by je odstraszył .
(jest jeden , ale po nim już nic się nie czuje )
Do domu polecam moskitiery - zamiast truć się chemią i wdychać jakiś syf-- siatka wystarczy na kilka lat spokoju , przy włączonym świetle .
Re: Komary - jak walczycie ?
Mam moskitiery w oknach. Ale co zrobić z drzwiami tarasowymi które są ciągle otarte? Znam rozwiązanie amerykańskie - drugie, siatkowe drzwi, ale dla mnie zbyt skomplikowane do realizacji
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Komary - jak walczycie ?
Ja mam zamiar zrobić opryski roślin w ogrodzie.
Jeden preparat - aby pozbyć się komarów. Truje je poprzez kontakt komara z opryskaną powierzchnią.
Drugi ma podobno zniechęcać je do pojawiania się w ogrodzie.
Nie da się wytrzymać- tyle ich jest
Jeden preparat - aby pozbyć się komarów. Truje je poprzez kontakt komara z opryskaną powierzchnią.
Drugi ma podobno zniechęcać je do pojawiania się w ogrodzie.
Nie da się wytrzymać- tyle ich jest
- Hekate
- 200p
- Posty: 373
- Od: 23 lip 2009, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
- Kontakt:
Re: Komary - jak walczycie ?
Coma95 a jak sie nazywają te preparaty? Napisz jak sie sprawdzą, chętni bym przynajmniej altanę takim czymś spryskała. Kupiłam specjalnie sadzonki tych roślinek o których tu wcześniej pisaliście z jasnym zabarwieniem końcóek liści i chyba nic nie dają. Gdy jedną ostatnio potrząsnełam przy podlewaniu to wyleciał z niej komar
Ania
- idea
- 500p
- Posty: 702
- Od: 15 kwie 2010, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Komary - jak walczycie ?
U mnie dopiero od tego roku zastosowałam bardzo skuteczny odstraszacz na komary i chyba much jest też mniej a jest to.... mięta na szafce nocnej obok każdego łózka we flakoniku stoi sobie mały miętowy bukiecik i można spać spokojnie polecam a na tarasie masiakra wręcz ale już wzięłam miętę, wsadziłam do doniczki, ale to dopiero dzisiaj, czy się uda zobaczymy
Moje skromności- serdecznie zapraszam do mojego ogródeczka- Majeczka ;)
Robaczki Cię widzą, robaczki Cię śledzą. Robaczki Cię dorwą, zabiją i zjedzą! http://i46.tinypic.com/eiwiso.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam cieplutko! Majka w ogrodzie ;)
Robaczki Cię widzą, robaczki Cię śledzą. Robaczki Cię dorwą, zabiją i zjedzą! http://i46.tinypic.com/eiwiso.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam cieplutko! Majka w ogrodzie ;)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Komary - jak walczycie ?
Aniu - ten trujący ( ale nieszkodliwy dla ludzi i zwierząt, można pryskać nawet w domu ) to Trebon.
Wypróbowałam go rok temu i już na drugi dzień zamiast chmary komarów miałam tylko kilka.
Tak miałam ich dużo że bałam się zbierać maliny bo podnosiła się ciemna chmura !
Opryskuje się rośliny, zwłaszcza krzewy, tam gdzie komary się chowają.
Nie ma okresu karencji więc nie musisz się martwić o owoce czy warzywa.
Oprysk wykonuje się wcześnie rano lub wieczorem kiedy są aktywne a np. pszczółki śpią.
Podobne działanie ma Bagosel.
Ten odstraszający wypróbowała koleżanka forumowa ( Dala )i też sobie chwali, nazywa się "Pożegnanie z komarem" z "Zielonego Domu".
Na szczęście w domu nie mam problemu z komarami, jak się trafi kilka to wszystko, a tyle mogę znieść :P
Wypróbowałam go rok temu i już na drugi dzień zamiast chmary komarów miałam tylko kilka.
Tak miałam ich dużo że bałam się zbierać maliny bo podnosiła się ciemna chmura !
Opryskuje się rośliny, zwłaszcza krzewy, tam gdzie komary się chowają.
Nie ma okresu karencji więc nie musisz się martwić o owoce czy warzywa.
Oprysk wykonuje się wcześnie rano lub wieczorem kiedy są aktywne a np. pszczółki śpią.
Podobne działanie ma Bagosel.
Ten odstraszający wypróbowała koleżanka forumowa ( Dala )i też sobie chwali, nazywa się "Pożegnanie z komarem" z "Zielonego Domu".
Na szczęście w domu nie mam problemu z komarami, jak się trafi kilka to wszystko, a tyle mogę znieść :P
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2608
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Komary - jak walczycie ?
można kupić gotowe drzwi , cena to około 250-300 zł , ale są na lata. ( byle nie w markecie gdzie profile są z pcv)olibabka pisze:Mam moskitiery w oknach. Ale co zrobić z drzwiami tarasowymi które są ciągle otarte? Znam rozwiązanie amerykańskie - drugie, siatkowe drzwi, ale dla mnie zbyt skomplikowane do realizacji
Re: Komary - jak walczycie ?
Ooo! W marketach budowlanych są takie drzwi? Nie wiedziałam, dzięki . A może konkretnie znasz kto robi i gdzie kupić?
- mamciax2
- 200p
- Posty: 321
- Od: 23 lut 2010, o 10:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Komary - jak walczycie ?
Takie drzwi zamawiasz tam gdzie okna można kupić.
Ja ostatnio dopytywałam sie o rozsuwaną moskitiere, na okno balkonowe to koszt ok 500zl. Może w innych woj. są tańsze.
coma95 , ja dwa dni temu pryskałam "Pożegnanie z komarem" i od dwóch dni nie wracam z działki pokąsana, a wcześniej to miałam bąbel na bąblu, drapanie nie pomagało tak swędziało.
Ja ostatnio dopytywałam sie o rozsuwaną moskitiere, na okno balkonowe to koszt ok 500zl. Może w innych woj. są tańsze.
coma95 , ja dwa dni temu pryskałam "Pożegnanie z komarem" i od dwóch dni nie wracam z działki pokąsana, a wcześniej to miałam bąbel na bąblu, drapanie nie pomagało tak swędziało.
Pozdrawiam Dana