Komary - jak walczycie ?
- janusz
- Przyjaciel Forum
- Posty: 408
- Od: 25 maja 2005, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Dawno temu gdy nie było innych środków na komary witaminę B stosowali dosć powszechnie wędkarze. Bo przy tym hobby cięgle byli oblegani przez krwiopijców.Dociekliwy pisze:Wczoraj znajoma to samo mi powiedziała , więc coś w tym musi być . Pewnie prawda .kiler pisze: aha ponoc jeśli sie zajada wit B to komary wowczas nie gryza ale nie wiem czy to prawda czy mit
Jednakże o ile dobrze pamietam sprawa nie polegała na połykaniu, ale na robieniu roztworu z witaminy B i smarowaniu się tym.
Janusz
PS
A tak w ogóle to komary nie gryzą. Są łagodne. Gryzą wyłacznie komarzyce ;:57
J.
ogród bez winorośli to nie ogród...
eh ja podlewać wychodze ubrana na cebulę biorę już tabletki odczulajace zeby przezyć 8) u nas też koszmar!! w pełnym słońcu tną bez litości!! z ta witaminą to ja nie wiem z wiatminami z grupy B trzeba ostrożnie więc przejeśc się nia raczej nie jest dobrym wyjsciem a poza tym nie pomaga w sumie przynajmniej mnie jak tną tak cieły a jem codziennie jedynym wyjściem jest czekanie na opryski tylko kwestia czy się doczekamy
Bety
Czytałam kiedyś w "Elektroniku", że są do kupienia takie małe urządzenia na baterię, które się nosi przy sobie i które chyba wydają ultradźwięki czy coś takiego - odpłaszające komary. Można nabyć w sklepach elektronicznych gotowe lub do złożenia z podzespołów - fajna zabawa dla tatusiów, dziadziów ze swoimi dziećmi i wnukami. Można też zamówić drogą wysyłkową.
A do domu zakupiłam prawie do wszystkich okien siatki od owadów - nadają się też do plastykowych okien - przykleja się do je za pomocą specjalnej taśmy samoprzylepnej . Cena takiej najprostszej jednej siatki - ok. 8 zł - rozmiar do wszystkich standardowych okien (nadmiar siatki się po prostu obcina). U mnie są już 4 -ty zeson. Do nabycia np. w marketach budowlanych ( moje są z OBI).
Ostatnia rada dotyczy co prawda domu - ale niech nas nic nie gryzie ani w ogrodzie ani w domu. U mnie nie ma w mieszkaniu żadnych latających owadów - za to jest świeże, powietrze.
A do domu zakupiłam prawie do wszystkich okien siatki od owadów - nadają się też do plastykowych okien - przykleja się do je za pomocą specjalnej taśmy samoprzylepnej . Cena takiej najprostszej jednej siatki - ok. 8 zł - rozmiar do wszystkich standardowych okien (nadmiar siatki się po prostu obcina). U mnie są już 4 -ty zeson. Do nabycia np. w marketach budowlanych ( moje są z OBI).
Ostatnia rada dotyczy co prawda domu - ale niech nas nic nie gryzie ani w ogrodzie ani w domu. U mnie nie ma w mieszkaniu żadnych latających owadów - za to jest świeże, powietrze.
Plektranthus
Witam,
dołączę się do dyskusji. Plektranthus działa : ) Tego jestem pewna bo co roku sadzę kilka dorodnych roślin na balkonie i komary nie gryzą w przeciwieństwie do innych miejsc. Na czym to polega nie wiem. Może chodzi o zapach jaki wydziela roślina? U nas nazywana jest komarnicą, komarzycą lub komarkiem. Parę lat nawet nie znałam właściwiej nazwy i raczej trudno było się dopytać u handlarzy jak nazywa się naprawdę. Dopiero w necie znalazłam nazwę. Widzę tu pewien problem... na moim balkonie sadzę ok 3-4 duże okazy a ile ich trzeba posadzić na działce?! A tak przy okazji to może ktoś z was wie jak ją rozmnażać? Czy jest to roślina jednoroczna? (jako jednoroczną sprzedają) Teraz co roku kupuję nowe rośliny a może robię błąd wyrzucając stare?
Pozdrawiam
Marta
dołączę się do dyskusji. Plektranthus działa : ) Tego jestem pewna bo co roku sadzę kilka dorodnych roślin na balkonie i komary nie gryzą w przeciwieństwie do innych miejsc. Na czym to polega nie wiem. Może chodzi o zapach jaki wydziela roślina? U nas nazywana jest komarnicą, komarzycą lub komarkiem. Parę lat nawet nie znałam właściwiej nazwy i raczej trudno było się dopytać u handlarzy jak nazywa się naprawdę. Dopiero w necie znalazłam nazwę. Widzę tu pewien problem... na moim balkonie sadzę ok 3-4 duże okazy a ile ich trzeba posadzić na działce?! A tak przy okazji to może ktoś z was wie jak ją rozmnażać? Czy jest to roślina jednoroczna? (jako jednoroczną sprzedają) Teraz co roku kupuję nowe rośliny a może robię błąd wyrzucając stare?
Pozdrawiam
Marta