Budki dla ptaków
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Tad, dzięki za troskę i zwrócenie uwagi, aby nie popełnić błędu i nie czekać nadaremnie!
Tak, tak. Ja mam 10 dorosłych ! i 6 młodych drzew na 3 arach, a obok na działkach też leszczyny, stare jabłonie, duże drzewa. Aż za wiele ich mam. To "w oddali" miałam na myśli 10m od innych drzew, bo przepisowych 20-30 niestety nie zapewnię...
Ostatnio odkryłam, że sikorki mi się w słupek altany pakują. A to jest na wysokośi 2,5 m. Ale nie wiem czy się zalęgną, jednak tam duży ruch. Ciężko otwierane-zaklinowane-szarpane drzwi.
Ja dam kilka budek (3), jak w którejś wybiorą to zostanie. Przeciez to, że budka wisi, to nie szkodzi, prawda?
Mam nadzieję, że w styczniu-lutym uda mi się je zrobić.
Rozumiem, że najlepiej wlot dać od południowego-wschodu?
Tak, tak. Ja mam 10 dorosłych ! i 6 młodych drzew na 3 arach, a obok na działkach też leszczyny, stare jabłonie, duże drzewa. Aż za wiele ich mam. To "w oddali" miałam na myśli 10m od innych drzew, bo przepisowych 20-30 niestety nie zapewnię...
Ostatnio odkryłam, że sikorki mi się w słupek altany pakują. A to jest na wysokośi 2,5 m. Ale nie wiem czy się zalęgną, jednak tam duży ruch. Ciężko otwierane-zaklinowane-szarpane drzwi.
Ja dam kilka budek (3), jak w którejś wybiorą to zostanie. Przeciez to, że budka wisi, to nie szkodzi, prawda?
Mam nadzieję, że w styczniu-lutym uda mi się je zrobić.
Rozumiem, że najlepiej wlot dać od południowego-wschodu?
Witam.
Karpku Januszu ;w kwestii sowy(nie wiem jaka,ale...duża) to widujemy ją(je?)tylko w okresie bezlistnym w kwaterze starych czereśni.Podejrzewam,że wiosną czy latem -wkurza ją hałas i podmuch wiatru z wentylatora opryskiwacza,zwłaszcza że większość zabiegów wykonuje się nocą.Chciałbym aby sobie u nas zamieszkały...ale pewnie mają atrakcyjniejsze miejsca~1000m starorzecza Utraty na przykład.
Wiosną,latem widać krążące nad nami błotniaki-piękny widok.Również wiosną, już dwa sezony,para jastrzębi urządza sobie u nas "gody"-niestety nie bardzo mają gdzie założyć gniazdo(wysokie drzewa tylko wzdłuż drogi)...a szkoda.Pod dom zalatuje ??? wielkości mniej więcej gołębia-i żywi się "moimi" mazurkami-niech ma iii sikorkami-szkoda.Na szczęście widziałem toto tylko kilka razy.
A szpaki...no cóż gdybyśmy nie uprawiali czereśni,zwłaszcza odmian wczesnych....to w sumie byłyby pożyteczne-wyżerają nam większość zwójkówek pierwszego pokolenia-ale gdy czereśnia dojrzewa...Sumując -szkodniki można bez problemów zwalczyć chemicznie...ale odstraszanie stad szpaków to poważny problem.Niestety są dość inteligentne i szybko się przyzwyczajają nawet do dość drogiej aparatury elektronicznej,że o prostszych odstraszaczach nie wspomnę...docelowo pozostaje tylko siatka.
I na koniec polecam Ci do obejrzenia trochę zdjęć Bielika Amerykańskiego-na Youtubie:ilustracja do muzyki Tangerine Dream "White Eagle".Jeśliś nie widział polecam,muzykę sobie możesz wyłączyć,jeśli nie "Twoja",ale obrazki ładne....dla mnie nr 1 to przy czasie 3.31.
Pozdrawiam,Krzyś.
Karpku Januszu ;w kwestii sowy(nie wiem jaka,ale...duża) to widujemy ją(je?)tylko w okresie bezlistnym w kwaterze starych czereśni.Podejrzewam,że wiosną czy latem -wkurza ją hałas i podmuch wiatru z wentylatora opryskiwacza,zwłaszcza że większość zabiegów wykonuje się nocą.Chciałbym aby sobie u nas zamieszkały...ale pewnie mają atrakcyjniejsze miejsca~1000m starorzecza Utraty na przykład.
Wiosną,latem widać krążące nad nami błotniaki-piękny widok.Również wiosną, już dwa sezony,para jastrzębi urządza sobie u nas "gody"-niestety nie bardzo mają gdzie założyć gniazdo(wysokie drzewa tylko wzdłuż drogi)...a szkoda.Pod dom zalatuje ??? wielkości mniej więcej gołębia-i żywi się "moimi" mazurkami-niech ma iii sikorkami-szkoda.Na szczęście widziałem toto tylko kilka razy.
A szpaki...no cóż gdybyśmy nie uprawiali czereśni,zwłaszcza odmian wczesnych....to w sumie byłyby pożyteczne-wyżerają nam większość zwójkówek pierwszego pokolenia-ale gdy czereśnia dojrzewa...Sumując -szkodniki można bez problemów zwalczyć chemicznie...ale odstraszanie stad szpaków to poważny problem.Niestety są dość inteligentne i szybko się przyzwyczajają nawet do dość drogiej aparatury elektronicznej,że o prostszych odstraszaczach nie wspomnę...docelowo pozostaje tylko siatka.
I na koniec polecam Ci do obejrzenia trochę zdjęć Bielika Amerykańskiego-na Youtubie:ilustracja do muzyki Tangerine Dream "White Eagle".Jeśliś nie widział polecam,muzykę sobie możesz wyłączyć,jeśli nie "Twoja",ale obrazki ładne....dla mnie nr 1 to przy czasie 3.31.
Pozdrawiam,Krzyś.
Pozwolę sobie zamieścić dokładne zdjęcia mojej budki.
Deska 2 cm (może być także grubsza - lepiej będzie tłumić) o szerokości 15 cm.
Do jej zrobienia użyłem wkrętów do drewna (za gwoździami nie przepadam - lubią mi się krzywić...) i drobnych elementów metalowych dostępnych w każdym sklepie z materiałami metalowymi (małe zawiasy, etc.).
Wymiary z głowy:
Szerokość - jak pisałem - 15 cm
Wysokość panela przedniego - 26 cm, tylny 28 cm
Odległość od podstawy do środka otworu wlotowego 20 cm
Średnica otworu 3,2 - 3,5 (mam kilka budek)
Budka jest otwierana przy pomocy zawiasów - bardzo praktyczne; możliwość obserwacji lęgu (choć bardzo rzadko, z wiadomych względów), bezproblemowy dostęp i wykonywanie czynności pielęgnacyjnych.
Sposób mocowania do drzewa: odcinek drewniany przymocowany do drzewa za pomocą długich gwoździ (ważne, aby nie przybijać ich na maksa - drzewo rośnie - i zostawić nie przybity odcinek ok. 1 - 1,5 cm).
Na górze haczyk, na dole widoczny na zdjęciu kątownik pod półki domowe.
Dla właściwej stabilizacji budki (nie wiem, czy huśtanie sprzyja wysiadywaniu jaj ?) w podstawie budki umieściłem kawałek śrubki - widoczne także na zdjęciu.
Śrubka przechodzi przez otwór w kątowniku i zostaje do niego przykręcona. Pewne na 102.
Drzewo się wali, a budka zostaje
Chyba wszystko.
Na okres zimowy budki wyposażyłem w siano małopolskie - najlepsze dla ptaków
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przesadzam z tymi śrubkami, kątownikami, etc., ale co tam.
W przyszłym roku założę ptaszkom kablówkę i zrobię saunę 8)
Pozdr.
R.
Deska 2 cm (może być także grubsza - lepiej będzie tłumić) o szerokości 15 cm.
Do jej zrobienia użyłem wkrętów do drewna (za gwoździami nie przepadam - lubią mi się krzywić...) i drobnych elementów metalowych dostępnych w każdym sklepie z materiałami metalowymi (małe zawiasy, etc.).
Wymiary z głowy:
Szerokość - jak pisałem - 15 cm
Wysokość panela przedniego - 26 cm, tylny 28 cm
Odległość od podstawy do środka otworu wlotowego 20 cm
Średnica otworu 3,2 - 3,5 (mam kilka budek)
Budka jest otwierana przy pomocy zawiasów - bardzo praktyczne; możliwość obserwacji lęgu (choć bardzo rzadko, z wiadomych względów), bezproblemowy dostęp i wykonywanie czynności pielęgnacyjnych.
Sposób mocowania do drzewa: odcinek drewniany przymocowany do drzewa za pomocą długich gwoździ (ważne, aby nie przybijać ich na maksa - drzewo rośnie - i zostawić nie przybity odcinek ok. 1 - 1,5 cm).
Na górze haczyk, na dole widoczny na zdjęciu kątownik pod półki domowe.
Dla właściwej stabilizacji budki (nie wiem, czy huśtanie sprzyja wysiadywaniu jaj ?) w podstawie budki umieściłem kawałek śrubki - widoczne także na zdjęciu.
Śrubka przechodzi przez otwór w kątowniku i zostaje do niego przykręcona. Pewne na 102.
Drzewo się wali, a budka zostaje
Chyba wszystko.
Na okres zimowy budki wyposażyłem w siano małopolskie - najlepsze dla ptaków
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przesadzam z tymi śrubkami, kątownikami, etc., ale co tam.
W przyszłym roku założę ptaszkom kablówkę i zrobię saunę 8)
Pozdr.
R.
i kwiaty by miały co jeść
fajna budeczka
mysląc o nadchodzącej zimie można by też pomyśleć o karmnikach i słonince dla sikor
Karmnik Adama Słodowego
ze strony http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... rmnik.html
fajna budeczka
mysląc o nadchodzącej zimie można by też pomyśleć o karmnikach i słonince dla sikor
Karmnik Adama Słodowego
ze strony http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... rmnik.html
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Hektores - widać, że "bardzo mocno siedzisz" w temacie o trzmielach. I rzeczywiście w 100-u % zgadzam się, że to bardzo, bardzo pożyteczne owady.
Napisz nam jeszcze - jakie są Twoje spostrzeżenia - odnośnie tego czy w takiej budce (dla trzmieli) mogą założyć gniazdo osy lub co gorsza szerszenie. To na pewno interesowałoby ogrodników, którzy taką budkę chcieliby zbudować. Ja byłem przekonany, że trzmiele gniazdują tylko w ziemi (piasku) - Ty piszesz, że taką budkę można powiesić na drzewie, budynku - więc ja myślę że właśnie mogła by skusić osy. Może lepiej by było ustawić na ziemi lub lekko przykopać 5-10 cm.
Co Ty na to.
Raku - budka świetna, nic dodać nic ująć. I za dużo tam nie zaglądaj - ptaki też lubią intymność.
Mój "karmnik" dla sikorek to plaster słoniny (nie solonej) ze skórą wiszący na drucie i zwykła duża zakrętka na jakiś słoik, także na drucie, wypełniona prawie codziennie smalcem (nie solonym) z nasionami lnu (siemię). Zgadnijcie co lubią najbardziej.
Napisz nam jeszcze - jakie są Twoje spostrzeżenia - odnośnie tego czy w takiej budce (dla trzmieli) mogą założyć gniazdo osy lub co gorsza szerszenie. To na pewno interesowałoby ogrodników, którzy taką budkę chcieliby zbudować. Ja byłem przekonany, że trzmiele gniazdują tylko w ziemi (piasku) - Ty piszesz, że taką budkę można powiesić na drzewie, budynku - więc ja myślę że właśnie mogła by skusić osy. Może lepiej by było ustawić na ziemi lub lekko przykopać 5-10 cm.
Co Ty na to.
Raku - budka świetna, nic dodać nic ująć. I za dużo tam nie zaglądaj - ptaki też lubią intymność.
Mój "karmnik" dla sikorek to plaster słoniny (nie solonej) ze skórą wiszący na drucie i zwykła duża zakrętka na jakiś słoik, także na drucie, wypełniona prawie codziennie smalcem (nie solonym) z nasionami lnu (siemię). Zgadnijcie co lubią najbardziej.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
U mnie w 2007 r budkę dla ptaków zajęły trzmiele.Po pewnym czasie zauważyła,że wlatuja do niej i wylatują szerszenie.Zaczęłam szukać w literaturze i znalazłam,że szerszenie wyjadają trzmielom larwy.Potem juz nie było widać trzmieli.Albo uciekły lub szerszenie zjadły również te sympatyczne owady. Trochę się baliśmy,ponieważ budka wisi na ścianie domku, a ja jestem uczulona na jad. W tym roku trzmiele uwijały się w szklarni zapylając pomidory.Sieję dużo nasturcji i być może dlatego odwiedzaja moją działkę.
- aleksandra2323
- 500p
- Posty: 529
- Od: 28 cze 2008, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
-
- ---
- Posty: 1821
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
- aleksandra2323
- 500p
- Posty: 529
- Od: 28 cze 2008, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Zdecydowanie - tak. Może być także mniej-więcej: południowy-wschód. Tak zalecają ornitolodzy. Minimalna wysokość zawieszenia budki to 3 m. Ja bym polecał zawiesić ją w pobliżu daszku, gdzieś tak maksymalnie pół metra od. Chciałbym Ci zasugerować aby zamiast tradycyjnej budki z otworem powiesić w tym miejscu tzw. skrzynkę (budkę) półotwartą - a tradycyjną budkę z małym otworem (30mm) powiesić (jak sugeruje także Fallenangelv) na drzewie.
W skrzynce półotwartej, myślę że na 100 % powinien zagnieździć się kopciuszek, który jak już przywyknie prawie nie boi się ludzi.
Tak to wygląda u mnie na balkonie:
W skrzynce półotwartej, myślę że na 100 % powinien zagnieździć się kopciuszek, który jak już przywyknie prawie nie boi się ludzi.
Tak to wygląda u mnie na balkonie:
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,