PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Kochani - pomocy bo oszaleję. Zrobiłam dwa piękne karmniki, ruch w nich ogromny a tylko od 3 dni zasypuję ziarno. Problemem są SROKI. Potrafią nagle zlecieć się gromadą po 10 sztuk i żrą jak dzikie świnie - 1kg wciągają w godzinę. Mogłabym zasypać tyle, że i ona by się nażarły choć koszt okropny, to nie chcę by zostały do wiosny i wytłukły mi populację małych ptaszków. Ze 12 lat temu miałam tak mało ptaszków w okolicy, że aż dziwnie było. Srok wtedy były wielkie stada. Nie chcę powtórki. Nie chcę przestać karmić drobnicy. Macie jakieś patenty na ochronę karmników? POMOCY
Przeglądam od kilku godzin internet i nic nie znajduję - nikomu to nie przeszkadza??????
Przeglądam od kilku godzin internet i nic nie znajduję - nikomu to nie przeszkadza??????
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Ostatnie badania wykazały, że sroki nie wykazują zainteresowania przedmiotami błyszczącymi, lecz wręcz ich unikają
Jako, że sroka jest objęta w naszym kraju częściową ochroną środowiskową, nie wolno niszczyć jej miejsc życia i należy umożliwić temu gatunkowi rozwój oraz spokojne gniazdowanie.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Jest pomalowana cienką warstwą akrylu, ale tylko że względów estetycznych. Jakieś afrykańskie ludy pierwotne używał tykw do noszenia i przechowywania płynów. Nie sądzę, by wilgoć mogła im szybko zaszkodzić.Foxowa pisze:Czy ta tykwa jest czymś zabezpieczona?
Ja moją wieszam drugi rok i nadal nie powiesiłam ;)
Polecam coś solidnego do wycinania, bo jest to bardzo twardy materiał.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
W temacie srok chyba nie pomogę, bo u mnie nie są problemem. Chociaż widzę ich coraz więcej. Moim utrapieniem są wrony. Jeszcze teraz nie są tak nachalne, bo na działkach mają sporo pokarmu. Jednak zimą są okropne i niczego się nie boją. Zjedzą wszystko migiem. Staram się utrudniać im życie, ale szybko się uczą. Pomóc mogą odpowiednio małe karmiki i do tego zawieszone w trudnych miejscach. Ja zimą często stoję i czekam aż drobnica się naje.lusiaq pisze:Kochani - pomocy bo oszaleję. Zrobiłam dwa piękne karmniki, ruch w nich ogromny a tylko od 3 dni zasypuję ziarno. Problemem są SROKI. Potrafią nagle zlecieć się gromadą po 10 sztuk i żrą jak dzikie świnie - 1kg wciągają w godzinę. Mogłabym zasypać tyle, że i ona by się nażarły choć koszt okropny, to nie chcę by zostały do wiosny i wytłukły mi populację małych ptaszków. Ze 12 lat temu miałam tak mało ptaszków w okolicy, że aż dziwnie było. Srok wtedy były wielkie stada. Nie chcę powtórki. Nie chcę przestać karmić drobnicy. Macie jakieś patenty na ochronę karmników? POMOCY
Przeglądam od kilku godzin internet i nic nie znajduję - nikomu to nie przeszkadza??????
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Duże drapieżne ptaki nie są mi potrzebne ani miłe więc je gonię. Płoszę zarówno sroki jaki i sójki. Trudno, nie zawsze się da ale takie stałe płoszenie je zniechęca i lecą dalej.
Robiłem rak na wiosnę gdy ptaki miały lęgi. U mnie głównie sikorki, kosy i muchołówki szare. Niestety w pobliżu sójka też miała gniazdo oraz młode. Po wylocie z gniazda wrzeszczały przeraźliwie aż głowa puchła domagając się jeść od rodziców. Trwało to ok. tygodnia ale wreszcie poleciały sobie w świat. Choć je płoszyłem to były uparte bo w końcu to był teren w pobliżu ich gniazda=domu
Robiłem rak na wiosnę gdy ptaki miały lęgi. U mnie głównie sikorki, kosy i muchołówki szare. Niestety w pobliżu sójka też miała gniazdo oraz młode. Po wylocie z gniazda wrzeszczały przeraźliwie aż głowa puchła domagając się jeść od rodziców. Trwało to ok. tygodnia ale wreszcie poleciały sobie w świat. Choć je płoszyłem to były uparte bo w końcu to był teren w pobliżu ich gniazda=domu
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
U mnie są i sro?i i wronowate i załatwiam je tak że daję im orzechy, suchy chleb, wieszam na drzewach jabłka i owoce. Krótko mówiąc coś na dłużej . To mądre ptaszyska, lubią rozpracowywać.
Pomaga też małe wejsxie do karmnika lub takie powieszenie żeby większy ptak nie dał rady siąść.
A co do tykwy to mnie zmotywowalicie do malowania. Ja wycięłam dziurę nożykiem do papieru. Te moje tykwy takie dość miękkie są.
Pomaga też małe wejsxie do karmnika lub takie powieszenie żeby większy ptak nie dał rady siąść.
A co do tykwy to mnie zmotywowalicie do malowania. Ja wycięłam dziurę nożykiem do papieru. Te moje tykwy takie dość miękkie są.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2094
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Z łuskanym słonecznikiem miałam w zeszłym roku do czynienia i nie polecam. Skończył mi się czarny słonecznik, to był weekend, więc kupiłam w Auchonie dwie paczki łuskanego. Ptaki zamiast go jeść- wywalały z karmideł. Jak spróbowałam okazało się, że był gorzki- zjełczały. Sprzedawany dla ludzi, termin ważności jeszcze nie minął, a nawet dzikie ptactwo tego nie chciało zjeść
Ja zrezygnowałam z karmników i wieszania kul z uwagi na sójki. Wieszam karmidła z Lidla (Futter Boy). Korzystają z nich ptaki do wielkości dzięcioła dużego/grubodzioba. Większe się nie zmieszczą żeby usiąść i dziobać. Można jeszcze zrobić karmnik z plastikowej butelki 5l po wodzie- wyciąć otwór i zawiesić na gałęzi. Mniej to ładne ale za to dosyć skuteczne.
Ja zrezygnowałam z karmników i wieszania kul z uwagi na sójki. Wieszam karmidła z Lidla (Futter Boy). Korzystają z nich ptaki do wielkości dzięcioła dużego/grubodzioba. Większe się nie zmieszczą żeby usiąść i dziobać. Można jeszcze zrobić karmnik z plastikowej butelki 5l po wodzie- wyciąć otwór i zawiesić na gałęzi. Mniej to ładne ale za to dosyć skuteczne.
Pozdrawiam Lucyna
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 9 mar 2019, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Na nachalne większe ptaki polecam małe karmniki . np z daszkiem , tak , aby zmieściła się tam tylko drobna część ptactwa
Swoje karmniki zasypuję tylko słonecznikiem czarnym . Od lat kupuję tylko w jednym z internetowych centrum ogrodniczym . W najzimniejszych miesiącach kupuję u nich również kule tłuszczowe . Posiadają też karmę , ale szczerze mówiąc nigdy jeszcze jej nie zamawiałam . Jej skład:
Słonecznik czarny 15%
Proso żółte 22%
Krokosz 5%
Sorgo czerwone 33%
Sorgo białe 10%
Kukurydza 10 %
O-mix 5%
Czy pokarm z takim składem byłby odpowiedniejszy , czy jednak stosować sam słonecznik?
Swoje karmniki zasypuję tylko słonecznikiem czarnym . Od lat kupuję tylko w jednym z internetowych centrum ogrodniczym . W najzimniejszych miesiącach kupuję u nich również kule tłuszczowe . Posiadają też karmę , ale szczerze mówiąc nigdy jeszcze jej nie zamawiałam . Jej skład:
Słonecznik czarny 15%
Proso żółte 22%
Krokosz 5%
Sorgo czerwone 33%
Sorgo białe 10%
Kukurydza 10 %
O-mix 5%
Czy pokarm z takim składem byłby odpowiedniejszy , czy jednak stosować sam słonecznik?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7460
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Z doświadczenia wiem, że w małych karmnikach dla drobnego ptactwa całe sorgo z takiej mieszanki lądowało na ziemi. Sikorki wszystko wyrzuciły, tylko słonecznik ich interesował. Bo sorgo jest raczej dla większych ptaków - gołębie, papugi itd. Jeśli mamy tylko małe karmniki nie ma sensu kupować mieszanek.
Pozdrawiam! Gienia.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7321
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
U mnie głównie sikorki urzędują, nawet mój przysiółek zwie się Sikornica
Sikorki są zainteresowane tylko czymś co ma tłuszcz.
Słonecznik, orzechy włoskie i oczywiście tłuszcz zwierzęcy.
Jak mi brakuje słoninki to po prostu wykładam smalec.
Sroki uczą się bardzo szybko jak wszystkie krukowate. U mnie na szczęście nie ma srok,
ale są sójki. Są niesamowicie ostrożne. Bardziej od dzięciołów, które są głównymi po sikorkach
biesiadnikami u mnie.
Sikorki są zainteresowane tylko czymś co ma tłuszcz.
Słonecznik, orzechy włoskie i oczywiście tłuszcz zwierzęcy.
Jak mi brakuje słoninki to po prostu wykładam smalec.
Sroki uczą się bardzo szybko jak wszystkie krukowate. U mnie na szczęście nie ma srok,
ale są sójki. Są niesamowicie ostrożne. Bardziej od dzięciołów, które są głównymi po sikorkach
biesiadnikami u mnie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
A u mnie właśnie przed chwilą był kos. Tylko nie czarny a brązowy. Google twierdzi, że to samica. Wybaczcie nie mam zdjęcia bo akurat rozmawiałam przez telefon. Skusił się na jagody cisu. W ogóle widzę, że to ptasi przysmak i cieszę się, że rośnie w moim ogrodzie. Przy budowie werandy bardzo żal mi się robiło każdego strąconego owocu. Ale widzę, że takie też nie przeszkadzają.
Sikorski pewnie i na orzeszki ziemne się skuszą. Faktycznie najgorsze są te drobne ziarenka, które tylko śmietnik robią. Ewentualnie wróbelki wyjadają je z ziemi. Ja jeszcze czekam z dokarmianiem.
Mam karmniki przywiezione z Finlandii (wtedy taki sprytnych w Polsce nie było) i dokupiłam w zeszłym roku i w tym jeszcze dwa w Julii. Mam dwa na kule i dwa na ziarno. Jeden ma dość szeroką kratkę i tylko słonecznik się tam zatrzymuje, mniejsze wypadają. Drugi kupiłam właśnie z drobniejszą kratką i szeroką. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Sójka niestety potrafi z nich jeść, bo zaczepia się pazurami o kratkę.
Sikorski pewnie i na orzeszki ziemne się skuszą. Faktycznie najgorsze są te drobne ziarenka, które tylko śmietnik robią. Ewentualnie wróbelki wyjadają je z ziemi. Ja jeszcze czekam z dokarmianiem.
Mam karmniki przywiezione z Finlandii (wtedy taki sprytnych w Polsce nie było) i dokupiłam w zeszłym roku i w tym jeszcze dwa w Julii. Mam dwa na kule i dwa na ziarno. Jeden ma dość szeroką kratkę i tylko słonecznik się tam zatrzymuje, mniejsze wypadają. Drugi kupiłam właśnie z drobniejszą kratką i szeroką. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Sójka niestety potrafi z nich jeść, bo zaczepia się pazurami o kratkę.
- dukra13
- 200p
- Posty: 234
- Od: 23 sie 2007, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
W tym roku wyjątkowo, już mam "wyczyszczony" cis, mahonię, ligustr. Kończą się też rajskie jabłuszka. Została irga i berberys. Jestem trochę zdziwiona, bo w poprzednich latach moje ptaszki "olewały" ten naturalny pokarm i interesowały się tylko karmnikiem. W ubiegłym sezonie owocki na cisie były przez całą zimę.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
U mnie na cisach jeszcze pełno jagód.
A ptaki jedzą ogniki?
A ptaki jedzą ogniki?