PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Mrozu niby nie ma, śniegu też, ale owoców i nasion przecież ptaki nie znajdą teraz, chyba że coś zostało na drzewach i krzewach. Ja dokarmiam, a poza tym widzę, że i cis przed domem smakuje ptakom. W nowym domu nieco inny zestaw ptaszków. Cieszę się, że są tu też sójki. W poprzednim domu były 3, tu widzę jedna co najmniej się kręci. Jemiołuszki były w poprzednim. Tu jeszcze nie widziałam.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Ja się z obecności sójek tak bardzo nie cieszę Na owocowych drzewkach sieją gorsze spustoszenie niż szpaki i nie mogę wieszać kulek tłuszczowych, bo odcinają wraz z siateczką i fruu! Poza tym nie raz widziałam jak polowały skutecznie na mniejsze ptaki
Zastanawiam się jak przepłoszyć tych natrętów w tym sezonie?
Zastanawiam się jak przepłoszyć tych natrętów w tym sezonie?
Pozdrawiam Lucyna
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Sójki odstrasza futro. Inne ptaki też się boją, ale się przyzwyczajają. Sójki są ostrożniejsze.
Ja dwa lata temu zrobiłam taki eksperyment. Rozłożyłam stare futerko, sierścią na wierzch
i co jakiś czas zmieniałam położenie. Bały się stołować na czereśniach, ale wtedy było dużo wszystkiego
do jedzenia. Nie wiem jak się zachowają jak nie ma wiele i głodują. Spróbować warto.
No i jeszcze atrapa ptaka polującego. Tylko to trzeba zmieniać b.często położenie, bo ptaki bardzo szybko się
uczą i oswajają z otoczeniem.
Ja dwa lata temu zrobiłam taki eksperyment. Rozłożyłam stare futerko, sierścią na wierzch
i co jakiś czas zmieniałam położenie. Bały się stołować na czereśniach, ale wtedy było dużo wszystkiego
do jedzenia. Nie wiem jak się zachowają jak nie ma wiele i głodują. Spróbować warto.
No i jeszcze atrapa ptaka polującego. Tylko to trzeba zmieniać b.często położenie, bo ptaki bardzo szybko się
uczą i oswajają z otoczeniem.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Dzisiaj w karmiku pojawiły się Grubodzioby. Ciekawe bo widziałem je pierwszy raz tej zimy, a ponadto była to para.
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Czy w budkach na ściankach w środku powinny być jakieś cienkie listeweczki? Lata temu zrobiłem kilka budek i nic nie dawałem ale ścianki były lekko porowate. Teraz kupiłem gotowe. Są zrobione z wyheblowanych desek i są w środku całkowicie gładkie. Zastanawiam się czy pod otworem wejściowym, od środka nie przybić takiej 5 mm listeweczki?
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Ja bym przybiła, nie zaszkodzi a na pewno pomoże pisklętom.
Jeszcze wracając do sójek. A to futro to ma na gałęzi wisieć, czy gdzieś w pobliżu drzewa? Może być sztuczne, czy lepiej kawałek naturalnego, np z królika?
Jeszcze wracając do sójek. A to futro to ma na gałęzi wisieć, czy gdzieś w pobliżu drzewa? Może być sztuczne, czy lepiej kawałek naturalnego, np z królika?
Pozdrawiam Lucyna
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Fajny pomysł, ciekawe czy ptaki skorzystają. Ja w zeszłym roku zostawiłam w ogrodzie sierść po strzyżeniu psa ale się nie skusiły (wcześniej w budkach znajdowałam gniazdka z "wkładką z labradora" sąsiadów )
Pozdrawiam Lucyna
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Ja podobnie, kępy sierści kociej zaczepiałam na kolcach róży, ale widziałam jak mazurki zabierały
Niestety, 16 letnia kotka opuściła mnie niedawno.
Niestety, 16 letnia kotka opuściła mnie niedawno.
Pozdrawiam, Feliksa
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Koło "moich" budek lęgowych dzisiaj była bieganina aż miło. Głównie sikorki. To już nie etap "targi nieruchomości", to już jest meblowanie się.
Kosy zakończyły gody bo w cyprysach szeleściły bardzo energicznie więc domyślam się, że trwa budowa gniazda. Muszę zacząć przepędzać koty...
Kosy zakończyły gody bo w cyprysach szeleściły bardzo energicznie więc domyślam się, że trwa budowa gniazda. Muszę zacząć przepędzać koty...
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
U mnie 2 tygodnie temu przy rozpadającej się wysokiej grządce kręcił się strzyżyk. To już kolejny rok, w którym widzę go w połowie lutego, a mimo to zawsze mnie dziwi widok kręcącej się "myszki", która kiedyś jak pierzasta kulka przeleciała mi przed nosem, kiedy pełłam w piwoniach.
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Szczurbobik pisze:Ja się z obecności sójek tak bardzo nie cieszę Na owocowych drzewkach sieją gorsze spustoszenie niż szpaki i nie mogę wieszać kulek tłuszczowych, bo odcinają wraz z siateczką i fruu! Poza tym nie raz widziałam jak polowały skutecznie na mniejsze ptaki
Zastanawiam się jak przepłoszyć tych natrętów w tym sezonie?
Obecnie nie mam akurat drzewek owocowych, ale jakbym miała to zwrócę uwagę. Poprzednio to jednak szpaki najbardziej czereśnie objadały. I jak się u mnie nażarły (a 2-3 dni maks im zajęło całe drzewo), to sąsiada późniejszych nie ruszały...
Co do kulek to zawsze wkładam w takie coś i jedzą spokojnie. Sójki też zaczepiają się nogami i dziobią - wtedy uciekają sikorki na chwilę
Za to naśmieciły mi teraz ziarnami pod drzewem - wszystkie drobne wysypały pod - w karmniku zostały tylko większe. Już im nie dosypuję - póki nie posprzątają po sobie.