Kury ozdobne

[sauromatum]

To i ja dorzucę jakieś zdjęcie
Stadko arakuan:

[Aquaforta]

Piękne macie kury. Feniks srebrny
Ogólnie upierzenie kogutów jest fantastyczne, dla nich samych warto trzymać przy domu drób. No, parę jajeczek też miło mieć

[JarekCzewa]

Witam, a ja mam dość nietypowy problem, kurnik wraz z kurami posiadam od lat , ogrodzenie wokoło kurnika obsadzona jest kilku letnimi tujami smaragd, natomiast wewnątrz zagrody mam kilka porzeczek szczepionych na pniu, agrest , drzewka czereśnie i grusze oraz bez, kury tymi roślinami kompletnie się nie interesują - całe szczęście , natomiast problem zrodził się jakieś trzy tygodnie temu od czasu kiedy zagrodę zaczął odwiedzać kret... , w sumie to nie wiem czy to kret , bo go nie widziałem , widzę jedynie kopce które pozostawia, sąsiad stwierdził że może być do nornica, tym samym chciałbym wypędzić go z zagrody, jedna tuja już mi padła bo pierun popodgryzał korzonki.. , zamówiłem z allegro odstraszacz solarny na krety i nornice, jest ładowany słońcem, wibruje i wysyła jakieś dźwięki o bardzo niskiej częstotliwości, kupiłem dwa te odstraszacze i czekają na zamontowanie, tym samym chciałbym Was szanowni zapytać czy te odstraszacze zamontowane w kurzej zagrodzie nie wpłyną negatywnie na kurki ? , na stronie producenta jest informacje ze te dźwięki nie są słyszalne i tym samym szkodliwe dla psów i kotów, ale nie wiadomo czy dla kur również, dzwoniłem do producenta i na moje pytanie powiedział ze po prostu nie wie czy odstraszacze mogą kurą zaszkodzić bo żadnych testów w tym zakresie nie prowadzono...

[Aquaforta]

Co do odstraszaczy nie odpowiem, bo nie wiem. Ale w kwestii formalnej- kret jest mięsożerny i nie interesują go korzonki tuj w sensie kulinarnym. Natomiast bardzo lubi pędraki, które mogą żerować na korzonkach różnych roślin. Stąd obecność kreta- jak dla mnie bardzo pożytecznego stworzonka (ze względu na pędraki w jadłospisie).

[JarekCzewa]

Problem też w tym że nie mam pewności czy to kret, czy nornica, niestety nie miałem okazji zobaczyć cudaka, jedyne co po sobie pozostawia to kopce, fakt kret jest pożyteczny, ale nornica z tego co kojarzę to korzonki niestety podgryza..

[Reniak]

Prędzej masz karczownika, z racji że mam wkoło pola nornic ci u mnie dostatek, zjadają, ale cebule kwiatów, buraki marchew, ale korzeniami krzewów nigdy się nie interesowały.Z całą pewnością to nie kret.

[JarekCzewa]

Prędzej masz karczownika, z racji że mam wkoło pola nornic ci u mnie dostatek, zjadają, ale cebule kwiatów, buraki marchew, ale korzeniami krzewów nigdy się nie interesowały.Z całą pewnością to nie kret.

Dzięki ! , faktycznie karczownik pasował by do opisu, tata ostatnio zamykał kury na noc i mówił ze wyleciał mu z kurnika zwierz, przypominający szczura, ale dość młodego, który uciekł do świeżo wykopanej nory.. , wiec opis pasuje do karczownika, plus jest taki że odstraszacz o którym wspominałem powyżej, jak na razie spełnia swoje zadanie, gryzoń nie pojawia się od paru dni tzn nie widać żadnych kopców ani norek, kury chodzą koło odstraszacza ale chyba nie słyszą dźwięków które wydaje bo nie płoszą się.

[JarekCzewa]

Problem z karczownikiem rozwiązany, dziękuje za pomoc. Pozwolę sobie dodać kilka zdjęć moich kur

Kury wypuszczam na ogród przynajmniej co dwa dni, pochodzą godzinkę , czasem dwie, poskubią trawę i wpędzam je do zagrody, czuwa nad nimi psiak riko , jak tylko " broją " rozkopując korę , lub kamienie w rabatach , riko ochoczo zapędza je na trawnik ;)





|











Kurzy domek, kurnik został przerobiony z dawnej komórki, wychowało się w nim już kilka kurzych pokoleń , nie jest może zbyt duży, ale dla 4-6 kur w zupełności wystarczy, kury mają zagrodę podzieloną na dwie części, mniejszą z trawą i piaskownicą i trochę większą również z trawą i krzewami oraz drzewkami zapewniającymi im cień.

[Aquaforta]

Och, jak przydałby mi się taki psiaczek
Ale trafić na takiego, co odróżni gdzie wolno kurom wejść a gdzie nie? Szkoliłeś go czy inteligencja wrodzona?

[JarekCzewa]

Riko był uczony że ma je z pewnych miejsc wypędzać, zawsze wpadał mu jakiś smakołyk i miał ochotę to robić, teraz trochę to zaniedbaliśmy i już tak ochoczo psiak nie wypełnia swojej powinności ;) , natomiast same początki jego i kur do łatwych nie należały, dość długo pracowaliśmy nad wyuczeniem psiaka że musi kurki zaakceptować, co do zaganiania kur na trawnik to on traktuje to tak ze jemu nie wolno wchodzić na rabaty to i kurką również ;) , niestety kogut przypłacił to życiem bo już do tego stopnia stawiał się na Rika i uparcie prowadzał kury na rabaty, ze przy chwili nie uwagi z naszej strony, doszło między nimi do dość zaciętej bójki, zwycięsko wyszedł z niej psiak, teraz to trochę jemu przypadła rola koguta xd

[boryna]

Twoje kurki mają prawdziwą willę z ogrodem . To przykrycie darni służy temu, jak rozumiem, żeby kury skubały trawkę alke jej nie wydrapywały? Zdaje egzamin?

[Aquaforta]

Moim kurkom położyliśmy też metalowe kraty-trochę gęściejsze. Wsiana pszenica i owies rośnie bez rozgrzebywania przez kury. Mogą tylko wchodzić na kratę i wydziobywać dokąd dziób dosięgnie. Dlatego krata stoi na podwyższeniu z cegłówek. Daje to kurkom zajęcie- codziennie rano sprawdzają co w nocy wyrosło

[JarekCzewa]

Twoje kurki mają prawdziwą willę z ogrodem . To przykrycie darni służy temu, jak rozumiem, żeby kury skubały trawkę alke jej nie wydrapywały? Zdaje egzamin?

Tak, to było jedyne rozwiązanie, trawa nawet ta z dobrze rozwiniętym systemem korzeniowym z rolki, zasadzona w kurzej zagrodzie wytrzymywała dwa, trzy tygodnie, po czym zostawała doszczętnie wydziobana i rozkopana , jedynie taki patent z zakryciem trawy siatką bądź przęsłem osadzonym na cegłówkach zdał egzamin, kury nauczyły się po tym chodzić i skubać trawkę ale nie niszczą jej, trwa rośnie już tam prawie rok i ma się całkiem dobrze ;)

Aquaforta dzięki za podsunięcie dobrego pomysłu ! ;) , dodam im nową atrakcje, zamiast trawy posieje owies z pszenica, będą miały nowe smakołyki i zajęcie ;) , też myślę nad wymianą tego przęsła na tak jak wspomniałaś gęściejszą kratkę, po tym moim co prawda chodzą, ale ważą każdy krok, trochę mi ich szkoda że muszą tak się napracować aby dziabnąć kilka źdźbeł trawy