Aktinidia,Kiwi choroby,szkodniki,gubi liście,zawiązki i inne problemy

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Mirek2707
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 10 sie 2007, o 09:45

Aktinidia,Kiwi choroby,szkodniki,gubi liście,zawiązki i inne problemy

Post »

Witam,
Jestem ogrodnikiem całkowicie zielonym. Jakiś czas temu zmajstrowałem sobie altanę na tarasie i posadziłem aktinidię w donicy obok. W donicy rosna dwie odmiany: meska i żeńska. Jedna z nich (nie wiem która) radzi sobie wyjątkowo słabo. Na liściach są jakies jasne plamki, krawędzie liści, młode pędy, łodyzki czasem czernieją i usychaja. Liście sa w niektórych miejscach podjedzone i pomarszczone. Pytałem sie w sklepie ze środkami ochrony roslin - polecono mi jakies substancje (mospilan, jakis przeciwgrzybiczny) ale jakos nie bardzo to pomaga.
Poniżej zdjęcia
Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.

Pozdrawiam
Mirek
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Nie mam pojęcia, co to jest za paskuda, ale jeśli Mospilan i p.grzybicze nie pomagają, to chyba już nic innego nie pomoże. A może już pomogło? Jeśli nadal Twoja roślina ma kłopoty napisz może, jak stosujesz te preparaty, jak często, czy pryskasz, czy podlewasz, w jakim stężeniu. Czy fugincydy są dwa, trzy, czy tylko jeden? Jaki? A może warunki są nieodpowiednie? A może akurat ta sadzonka była słaba i chorowita? A może masz szkodnika w donicy? Sprawdzałeś korzenie? Nie wiem sama co Ci jeszcze doradzić :(
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
irenfelc
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 30 cze 2008, o 12:13
Lokalizacja: Gdynia

Opadajace zawiązki aktinidii

Post »

witam,
moja 5 letnia aktinidia bardzo obficie zakwitła, jednak opadaja zawiązki, są wielkości 2 mm.
czy to naturalne, obawiam się, ze wszyskie opadną i nie będzie owoców :(
Proszę o radę jak temu zapobiedz, pozdr.
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3612
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Laaaać wodę i to dużo. Zrzucają zawiązki jak mają sucho.
Waleria
Awatar użytkownika
markpm
200p
200p
Posty: 286
Od: 10 lis 2007, o 15:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olkusz / Małopolska
Kontakt:

Post »

W sumie mam podobny problem, co Kolega powyżej, z tym że u mnie jest on jeszcze większy .

rośliny były posadzone w jednym czasie, tak samo nawiezione, w tej samej ziemi, ale każda z roślin wygląda inaczej....

Jedna z roślin w ogóle nie ma długich przyrostów, po prostu stoi w miejscu, druga ma pędy, które zamierają na końcach, a liście są żółte (teraz jescze zaczęło wypalać świeże liście), natomiast trzecia rośnie jak na drożdżach, nie ma z nią żadnych problemów, a jej tegoroczny przyrost pobił już chyba całą teorię książkową - za jakiś tydzień lub dwa przyrośnie o 3 metry! :!: :roll:

Może ktoś wie o co chodzi z tymi roślinami, bo ja już się pogubiłem....

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
GERTRUDA
1000p
1000p
Posty: 1327
Od: 25 lis 2007, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Pomorskie
Kontakt:

Post »

Na środkowym zdjęciu [ te starsze listki w takie jakby malutkie kropeczki ] widać ślady pobytu przędziorków - jak odwrócisz wzdłuż nerwów powinny być widoczne takie jakby pajęczynki i malutkie kropeczki . Rośliny wyglądają także tak jak by brakowało im magnezu [ rośliny nie zawsze są w stanie pobrać go z gleby ] - spróbuj podać im dolistnie [ oprysk ] w proporcjach : 1łyżeczka na 1L , siarczanu magnezu + siarczan potasu i koniecznie opryskaj roślinki środkiem Karate Zeon , a za 7 dni powtórz środkiem Magus [ preparaty trzeba używać naprzemiennie ] . Pozdrawiam , jeśli to co napisałam nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi - pamiętaj żeby opryski wykonać wieczorem lub w pochmurnej pogodzie . :wink:
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Aktinidia choruje

Post »

Mirek2707 pisze:Poniżej zdjęcia
Otóż na pierwszych trzech widać już raczej zaleczone rany po działalności bardzo możliwe, że przdziorków a także innych 'gości'. Teraz ich tam już chyba nie ma- na przyszły rok trzeba sie będzie przygotować i działać w porę. Natomiast pozostałe dwa młode pędy są najwyraźniej przypieczone od patyka, który rozgrzał się na słońcu.
Mirek2707- napisz skąd jesteś.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Aktinidia choruje

Post »

Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
markpm
200p
200p
Posty: 286
Od: 10 lis 2007, o 15:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olkusz / Małopolska
Kontakt:

Post »

Jutro zrobię co mówicie. Pędy dalej zamierają, nie wygląda to jakby były "przypieczone" od drewna, przecież rośliny mają wystawę wschodnią. Zaraz sprawdzę, czy nie ma śladów po pajęczynach. Najgorsze, że kilka świeżych pędów borówki amerykańskiej zaczyna zamierać jak aktinidia, a w ściółce pełno jest grzybni i pojawiły się już pierwsze owocniki.


EDIT: Czy siarczany zakwaszają glebę? Aktinidie rosną w kompoście, są wyściółkowane korą, więc to może jest wina kwaśnej ziemi? Pryskałem już raz Topsinem, ale zero efektów.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Czytaj uważnie- o 'przypiekaniu' było do Mirkek2707.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
megi56
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 12 cze 2009, o 19:43

Zasychanie liści actinidii

Post »

Uprawiam actinidię od 3 lat i pomimo wielu prób i przesadzania roślin na jesieni sprawa zasychania liści się powtarza. zmieniłam już stanowisko na trochę mniej słoneczne, Zmieniłam ziemię, bo gdzieś wyczytałam, że musi być lekko kwaśna, obornik jest, azot jest. Myślę, że to nie jest choroba, bo preparatów leczniczych też próbowałam, tylko niespełnienie jakiegoś warunku uprawy. Czy aktinidia korzeni się tak płytko, że może jej przeszkadzać umieszczenie jej w zielonym 15 cm płotku odgradzającym ją od trawnika i blisko podmurówki?
Liście są takie jak na zdjęciach osoby, która jako pierwsza poruszyła ten problem.
Mirek2707
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 10 sie 2007, o 09:45

Re: Zasychanie liści actinidii

Post »

megi56 pisze:Uprawiam actinidię od 3 lat i pomimo wielu prób i przesadzania roślin na jesieni sprawa zasychania liści się powtarza. [...] Liście są takie jak na zdjęciach osoby, która jako pierwsza poruszyła ten problem.
Gratuluje uporu. Ja się niestety poddałem. Doszedłem do wniosku, że aktinidia nie nadaje się do uprawy w donicy na tarasie i przestałem o nia walczyć. Tzn opryskiwac ją wszystkim co tylko znalazłem na przędziorki. Nawet podlewałem ją nieregularnie. No i uschła. Teraz jak miałem zamiar ją wyrzucić z donicy to nie mogłem - rozczuliłem się bo zobaczyłwm, że jeszcze puszcza jakieś listki - które i tak od razu czernieją. Gdyby któe rozwikłał zagadkę tych czerniejących, marszczących sie liści i podatności na przędziorki to jeszcze kiedys bym spróbował. To bardzo sympatycznie wyglądająca roślina....


A tak przy okazji czy robaczek na poniższym zdjęciu to jest szkodliwy czy raczej nie?
Zauważyłem że szwendają mi sie takie w glebie w donicy.





Pozdrawiam
Mirek
schwimmen
200p
200p
Posty: 220
Od: 25 kwie 2010, o 18:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Aktinidia,Kiwi choroby,szkodniki,gubi liście,zawiązki i inne problemy

Post »

ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”