Śliwa choroby i szkodniki część 2
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Z tego właśnie powodu będę pryskał dopiero w Sobotę wieczorem. Bo wtedy będę miał czas. Może być za późno, no ale cóż. Nie będę ryzykował w ciągu dnia. Bo raz że pogodnie, choć wczoraj się zrobiło pochmurno po południu, ale nie było mnie już w ogrodzie. Dwa pszczoły. Trzy przy Bluefre jeszcze się kręciły pszczoły.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
A niby po co te pszczoły i inne bąki maja się zapędzać przed czy po 17. na przekwitły kwiatek?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
To po co się jeszcze kręcą przy mojej czereśni (zamiast zająć się moją wiśnią ), jak widać że już przekwitła. Chyba że jakieś resztówki zostały nie widoczne dla mojego oka ;)maryann pisze:A niby po co te pszczoły i inne bąki maja się zapędzać przed czy po 17. na przekwitły kwiatek?
Trzeba uważać. Dlatego dziś oprysk wieczorny na owocnicę i drobną plamistość czereśni.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 3 maja 2016, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Witam, czy komus udało sie rozszyfrować tę chorobę?
U mnie na młodzutkich sliwach w zeszłym sezonie ten sam sposób pozwijały się liście, wrecz zaczely jakby zanikać... były wąskie... wyglądaly tak jak na zdjeciach... w tym sezonie gałazki się nie obudziły... tylko fragmenty drzewka przetrwały... nie wiem czy jest sens ratowac ? chcialabym sprobowac opryku ale nie mam pojecia czym potraktowac drzewka
U mnie na młodzutkich sliwach w zeszłym sezonie ten sam sposób pozwijały się liście, wrecz zaczely jakby zanikać... były wąskie... wyglądaly tak jak na zdjeciach... w tym sezonie gałazki się nie obudziły... tylko fragmenty drzewka przetrwały... nie wiem czy jest sens ratowac ? chcialabym sprobowac opryku ale nie mam pojecia czym potraktowac drzewka
muszelka_26 pisze:Witam serdecznie. Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co dolega tej śliwce? Już niemal wszystkie liście poza może dwiema małymi gałązkami są mocno poskręcane. Nie zauważyłam żadnych robali ale jakieś 4 m od śliwki rośnie róża i ona aż rusza się od mszyc. Działka jest mojej teściowej i rzadko na niej bywam ale kiedy dziś zobaczyłam drzewko obiecałam iż postaram się poszukać przyczyny. W sprawie mszyc nie mam nic do powiedzenia bo "mamusia" ma swój podobno niezawodny sposób i widziałam że już się ostro za nie dziś wzięła ale drzewka mi szkoda.... Czy można ją jeszcze uratować? Małgośka
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Witam , a pryskałaś to drzewko czymś ?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 3 maja 2016, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Jeszcze nie... drzewko kupilam 2 sezony temu, w zeszlym roku pojawił sę ten dziwny objawy, a w tym roku 3/4 gałązek nie ma listków...
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Mi to wygląda na glifosat czyli min. randap , nie psikał ktoś w okolicy drzewka czymś na zielsko? Nawet w poprzednim roku
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
A mi to wskazuje na brak cynku, było już o tym przy okazji zdjęć.
Anulka1978 kup biel cynkową/tlenek cynku i sypnij 100-200 g/drzewo w obrębie korzeni i lekko przemieszaj z ziemią, nie rozpuszcza się w wodzie, jest długodziałającym 'nawozem'.
Anulka1978 kup biel cynkową/tlenek cynku i sypnij 100-200 g/drzewo w obrębie korzeni i lekko przemieszaj z ziemią, nie rozpuszcza się w wodzie, jest długodziałającym 'nawozem'.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 3 maja 2016, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Czy to cudo cynkowe to pod kazde drzewko owocowe (sliwy, jablonie, grusze, czeresnie, wisnie) sypnac?
Cholera z moim terenem graniczy pole rzepaku.... oni przed zbiorami czyms pryskaja... pewnie randapem wlasnie...
Cholera z moim terenem graniczy pole rzepaku.... oni przed zbiorami czyms pryskaja... pewnie randapem wlasnie...
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Drzewko wyglądała tak jakby miało powyżej 5 lat. Dopiero twój drugi post wskazuje że je niedawno posadziłeś. Więc się wypowiem. Przeglądałem swoje dwie małe książeczki o szkodnikach i chorobach drzew owocowych. Szkodniki raczej wykluczam. Nie są takie głupie żeby wykańczać do końca swojego żywiciela.
To jakaś choroba systemowa. Jedynie co mi z tych książeczek wpadło w oko to karłowatość śliwy. Nic więcej. Niestety nie ma tu akurat fotek.
Opis : Porażone drzewa mają zahamowany wzrost oraz wąskie, sztywne liście o pofałdowanym brzegu., podobne do liści wierzby. Często występują na nich chlorotyczne plamy. Skróceniu ulegają międzywęźla pędów, co prowadzi do rozetowatego ułożenia liści.
Wirus ten przenoszony jest podczas szczepienia i okulizacji.
Niestety specjalistą nie jestem, więc równie dobrze może to być coś innego ;) Ale podaję kolejną możliwość
To jakaś choroba systemowa. Jedynie co mi z tych książeczek wpadło w oko to karłowatość śliwy. Nic więcej. Niestety nie ma tu akurat fotek.
Opis : Porażone drzewa mają zahamowany wzrost oraz wąskie, sztywne liście o pofałdowanym brzegu., podobne do liści wierzby. Często występują na nich chlorotyczne plamy. Skróceniu ulegają międzywęźla pędów, co prowadzi do rozetowatego ułożenia liści.
Wirus ten przenoszony jest podczas szczepienia i okulizacji.
Niestety specjalistą nie jestem, więc równie dobrze może to być coś innego ;) Ale podaję kolejną możliwość
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3742
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Ja też stawiam na glifosad. Miałem podobne objawy na pigwowcach przez kilka lat po oprysku. Tej wiosny się nie obudziły.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris