Szpaki jak chronić owoce przed nimi,jak się ich pozbyć ?

[berthold61]

Nie pomaga nic a na półgłówka nie chcemy wyjść , sadzić dbać o drzewka i dać szpakom wszystko zeżrać czy wyciąć owocówki i sosny posadzić lub fizyczna eliminacja tzw wypowiedzenie wojny ? ja optuję za drugą wersją .

[ania1590]

Też mam 2 czereśnie, a szpaki, kosy i gołębie w wyścigu do owoców są lepsze ode mnie. Przemyślałam sprawę i postanowiłam zostawić czereśnie ptakom. One tez czekają na te owoce cały rok, a mnie nic nie przybędzie jak wytnę drzewa, tylko pozbawię ptaszki jedzenia. Karmimy koty, psy, rybki, ptaszki, wydajemy mnóstwo pieniędzy na karmę, a tak nam ciężko pogodzić się z tym że nam dzikie ptaki zjadły czereśnie, wszak drzewko w momencie zakupu kosztowało nas paręnaście złotych, później sobie rosło a teraz służy ptakom. Przecież mamy w swoich ogrodach drzewka ozdobne, które cieszą oko widokiem kwiatów krótko, owoców nie dają, a mimo to nie wycinamy ich. Niech i czereśnie cieszą nas w okresie kwitnienia, a później cieszą nas jak się uda jakiś owoc zjeść. Bez nerwów na ptaki, one nie robią tego nam na złość, muszą jeść żeby żyć a owoce są w tym momencie szansą na życie.

[Wroniarz]

Jeśli czereśnie rosną daleko od sąsiadów mających sady czy krzewy jagodowe to możesz czereśnie szpakom nawet pozrywać i wydrylować.

[ania1590]

Chyba wolą się samodzielnie obsłużyć.

[berthold61]

Też mam 2 czereśnie, a szpaki, kosy i gołębie w wyścigu do owoców są lepsze ode mnie. Przemyślałam sprawę i postanowiłam zostawić czereśnie ptakom. One tez czekają na te owoce cały rok, a mnie nic nie przybędzie jak wytnę drzewa, tylko pozbawię ptaszki jedzenia. Karmimy koty, psy, rybki, ptaszki, wydajemy mnóstwo pieniędzy na karmę, a tak nam ciężko pogodzić się z tym że nam dzikie ptaki zjadły czereśnie, wszak drzewko w momencie zakupu kosztowało nas paręnaście złotych, później sobie rosło a teraz służy ptakom. Przecież mamy w swoich ogrodach drzewka ozdobne, które cieszą oko widokiem kwiatów krótko, owoców nie dają, a mimo to nie wycinamy ich. Niech i czereśnie cieszą nas w okresie kwitnienia, a później cieszą nas jak się uda jakiś owoc zjeść. Bez nerwów na ptaki, one nie robią tego nam na złość, muszą jeść żeby żyć a owoce są w tym momencie szansą na życie.

Szpaka nigdy bym nie nazwał ptaszkiem , ptaszek to wróbelek i jemu podobne natomiast szpak to wstrętna zaraza i szkodnik niebywały on potrafi zochydzić wszystko co robimy , ja mam szpakom sadzić drzewa by one nażrały się i jaki z tego pożytek ?

[ania1590]

W przyrodzie nic nie jest niepotrzebne, wszystko co żyje, rośnie w tym również człowiek jest elementem , ogniwem we współzależnej sieci życia.(ale się wymądrzyłam, hahaha)

[Wroniarz]

berthold61,
Próbowałeś z atrapami ptaków szponiastych? Gdy będą miały wybór to powinny omijać drzewa z kołyszącym się powyżej korony jastrzębiem. Przy borówkach się sprawdza.
Niestety na niektórych działkach urzędują pięknoduchy-grilowicze, którzy nie zbierają owoców z wiśni i czereśni przez co przyzwyczajają (zanęcają) szpaki do ekstra wyżerki.
Gdy 10 lat temu w ciągu jednego dnia ta szarańcza opędzlowała mi 10kg czereśni na starej Poznańskiej, to następnego dnia drzewo po prostu wykopałem. Szkoda nerwów.

[berthold61]

berthold61,
Próbowałeś z atrapami ptaków szponiastych? Gdy będą miały wybór to powinny omijać drzewa z kołyszącym się powyżej korony jastrzębiem. Przy borówkach się sprawdza.
Niestety na niektórych działkach urzędują pięknoduchy-grilowicze, którzy nie zbierają owoców z wiśni i czereśni przez co przyzwyczajają (zanęcają) szpaki do ekstra wyżerki.
Gdy 10 lat temu w ciągu jednego dnia ta szarańcza opędzlowała mi 10kg czereśni na starej Poznańskiej, to następnego dnia drzewo po prostu wykopałem. Szkoda nerwów.

Miałem takiego czarnego dużego ptaka na wędce a te kanalie siedziały z daleka obserwowały i po kilku godzinach już tego ptaka jak by nie widziały , chyba ktoś powinien zająć się pogłowiem tego paskudztwa tak jak np dzikami ,widzę co one robią ze zbożem od rolników jak siedzą tysiącami i wyżerają wszystko jak leci toż to gorsza zaraza od szczura .

[Szczurbobik]

No tak, Mao Zedong też "zajął" się wróblami i potem była katastrofa

U mnie są jakieś dziwne szpaki. Gniazdują, wyprowadzają młode ifruu, już ich nie ma. Czereśnie, wiśnie i inne pożerają głownie sójki, ale też kosy, a nawet dzięcioły