Chirurgia drzew - PORADY
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Najlepsze efekty oprysku topsinem dostajemy zaraz po cięciu w okresie bezlistnym. Stężenie standardowe 30 ml / 10 l.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Smarowanie świeżych ran po cięciu [interwencyjnym] drzew iglastych ? :
1/ smarować bez wyjątku
2/ smarować tylko bezżywiczne [czyli jodły?]
3/ nie smarować
jeżeli smarować czyli 1/ lub 2/ to :
4/ całą ranę
5/ tylko obrzeża [znaczy tylko biel bez twardzielowego środka]
b. proszę specjalistów o rozwiązanie tego amatorskiego "quizu" [wystarczy podać cyferki np. 1 , 4 ] - wachlarz odpowiedzi znalazłem w prasie/necie i nie wiem które są właściwe?
obawiam się że jak coś źle zrobię to skończy się na kolejnej fotostory chorujących iglaków z dopiskiem : " Ratujcie dendrolodzy!"
1/ smarować bez wyjątku
2/ smarować tylko bezżywiczne [czyli jodły?]
3/ nie smarować
jeżeli smarować czyli 1/ lub 2/ to :
4/ całą ranę
5/ tylko obrzeża [znaczy tylko biel bez twardzielowego środka]
b. proszę specjalistów o rozwiązanie tego amatorskiego "quizu" [wystarczy podać cyferki np. 1 , 4 ] - wachlarz odpowiedzi znalazłem w prasie/necie i nie wiem które są właściwe?
obawiam się że jak coś źle zrobię to skończy się na kolejnej fotostory chorujących iglaków z dopiskiem : " Ratujcie dendrolodzy!"
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Można by rzec, że 2 i 5, ale to wszystko nie jest takie proste.
Gatunki nieżywicujące (cis, jodła, jałowiec) preferują zabezpieczanie ran, ale nie jest to konieczne jeśli rana nie jest "trudna".
Małe rzazy po drobnych gałęziach wystarczy usunąć blisko pnia/gałęzi macierzystej "na obrączkę" i wtedy nie ma konieczność żadnego zabezpieczenia. Jeśli usuwamy duże gałęzie lub mamy podejrzenie, że może wystąpić infekcja (szczególnie gdy rany są nisko nad ziemią) to zabezpieczenie jest przydatne, a dla drzew iglastych najlepiej sprawdza się Tervanol, bo imituje naturalną żywicę.
Pozostałe gatunki, które żywicują nie wymagają w gruncie rzeczy malowania ran. Wyjątkiem mogą być bardzo duże rany z przewagą twardzieli, które można zabezpieczyć impregnatem.
Gatunki nieżywicujące (cis, jodła, jałowiec) preferują zabezpieczanie ran, ale nie jest to konieczne jeśli rana nie jest "trudna".
Małe rzazy po drobnych gałęziach wystarczy usunąć blisko pnia/gałęzi macierzystej "na obrączkę" i wtedy nie ma konieczność żadnego zabezpieczenia. Jeśli usuwamy duże gałęzie lub mamy podejrzenie, że może wystąpić infekcja (szczególnie gdy rany są nisko nad ziemią) to zabezpieczenie jest przydatne, a dla drzew iglastych najlepiej sprawdza się Tervanol, bo imituje naturalną żywicę.
Pozostałe gatunki, które żywicują nie wymagają w gruncie rzeczy malowania ran. Wyjątkiem mogą być bardzo duże rany z przewagą twardzieli, które można zabezpieczyć impregnatem.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Chirurgia drzew - PORADY
W związku z powyższymi pytaniami pokazuję jak prawidłowo odciąć martwy, wypróchniały konar i zabezpieczyć powstałą ranę z ubytkiem.
Cięcie prowadzimy wzdłuż linii narosłego kalusa, nie uszkadzając go (jeśli część konaru jest pozbawiona kory - tniemy tylko w martwym drewnie). Pozostały fragment ubytku formujemy tak, aby woda miała możliwie jak największy odpływ.
Brzegi ubytku na styku z kalusem oraz miejsca, gdzie dopuściliśmy do cięć w żywym drewnie zabezpieczamy funabenem. Twarde ścianki ubytku impregnujemy drewnochronem. Nie doczyszczamy przesadnie ubytku by nie dopuścić do jego całkowitego przeschnięcia i spękania ścianek. Ubytku nie wypełniamy niczym.
75-letnia reneta została pozbawiona balastu w postaci martwego złamanego konaru oraz odciążona z prawej strony, by uniknąć wyłamania pozostawionego konaru w miejscu, które było operowane.
Cięcie prowadzimy wzdłuż linii narosłego kalusa, nie uszkadzając go (jeśli część konaru jest pozbawiona kory - tniemy tylko w martwym drewnie). Pozostały fragment ubytku formujemy tak, aby woda miała możliwie jak największy odpływ.
Brzegi ubytku na styku z kalusem oraz miejsca, gdzie dopuściliśmy do cięć w żywym drewnie zabezpieczamy funabenem. Twarde ścianki ubytku impregnujemy drewnochronem. Nie doczyszczamy przesadnie ubytku by nie dopuścić do jego całkowitego przeschnięcia i spękania ścianek. Ubytku nie wypełniamy niczym.
75-letnia reneta została pozbawiona balastu w postaci martwego złamanego konaru oraz odciążona z prawej strony, by uniknąć wyłamania pozostawionego konaru w miejscu, które było operowane.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
.ERNRUD pisze:Można by rzec, że 2 i 5, ale to wszystko nie jest takie proste.
Gatunki nieżywicujące (cis, jodła, jałowiec) preferują zabezpieczanie ran, ale nie jest to konieczne jeśli rana nie jest "trudna".
Małe rzazy po drobnych gałęziach wystarczy usunąć blisko pnia/gałęzi macierzystej "na obrączkę" i wtedy nie ma konieczność żadnego zabezpieczenia. Jeśli usuwamy duże gałęzie lub mamy podejrzenie, że może wystąpić infekcja (szczególnie gdy rany są nisko nad ziemią) to zabezpieczenie jest przydatne, a dla drzew iglastych najlepiej sprawdza się Tervanol, bo imituje naturalną żywicę.
Pozostałe gatunki, które żywicują nie wymagają w gruncie rzeczy malowania ran. Wyjątkiem mogą być bardzo duże rany z przewagą twardzieli, które można zabezpieczyć impregnatem.
ENRUD - dzięki !
a jak sosny różne. większość pospolita , obgoliłem dołem [tak do 2 m wysokości] i zamalowałem całe rany [średnica 1-15cm] : część KORO-DERMA , prod. BROS [wosk+kalafonia] a część SZTUCZNA KORA , prod. ZYGFRYD, Biecz [nie pisze co tam wsadzili-takie jasno brązowe wodne] to coś się drzewom stanie ?
.
zauważyłem że KORO-DERMA się wykrusza - może pod wpływem żywicy a SZTUCZNA KORA - oglądnę jutro
Tervanol - zakupię a impregnat to Drewnochron bezbarwny ?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Koro-derma trzeba sobie tu jasno powiedzieć, jest słabej jakości zamiennikiem Funabenu. Jest czymś lepszym od farby emulsyjnej, ale w gruncie rzeczy preparatem nietrwałym i nie dającym odpowiedniej ochrony dla ran. Stąd też jej niższa cena.
Sztuczna kora jest wodnym preparatem humusowym, który NIE TWORZY żadnej powłoki. Jedyną zaletą tego środka jest to, że zawiera bogactwo związków organicznych, które przyspieszają regenerację tkanek.
Zabezpieczenie powyższymi środkami ran po podkrzesywaniu sosen nie zmieni jakoś szczególnie sytuacji - jeśli gałęzie zostały odcięte na obrączkę to i tak rany by się bezproblemowo zagoiły, dlatego że sosny sobie akurat z tym dość dobrze radzą.
W roli impregnatu polecam Impregnat Extra firmy Drewnochron. Jest trwały, grzybobójczy, nietoksyczny dla tkanek drzew oraz świetnie penetruje drewno. Sprzedawany jest w różnych wersjach kolorystycznych z przeznaczeniem do impregnacji drewna na zewnątrz.
Sztuczna kora jest wodnym preparatem humusowym, który NIE TWORZY żadnej powłoki. Jedyną zaletą tego środka jest to, że zawiera bogactwo związków organicznych, które przyspieszają regenerację tkanek.
Zabezpieczenie powyższymi środkami ran po podkrzesywaniu sosen nie zmieni jakoś szczególnie sytuacji - jeśli gałęzie zostały odcięte na obrączkę to i tak rany by się bezproblemowo zagoiły, dlatego że sosny sobie akurat z tym dość dobrze radzą.
W roli impregnatu polecam Impregnat Extra firmy Drewnochron. Jest trwały, grzybobójczy, nietoksyczny dla tkanek drzew oraz świetnie penetruje drewno. Sprzedawany jest w różnych wersjach kolorystycznych z przeznaczeniem do impregnacji drewna na zewnątrz.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
ERNRUD - dzięki jeszcze raz !
początkowo myślałem , że impregnat to
1. DREWNOCHRON Grunt [bezbarwny] z biocydami [czyli zwalczający grzyby] ale bezpowłokowy
a chodzi o
2. EXTRA [kolorowy] bez biocydów [czyli nie zwalczający grzybów] ale powłokotwórczy [czyli bierna ochrona przed warunkami atmosferycznymi i zarodnikami grzybów ]
tylko ten EXTRA nie jest grzybobójczy - czy to jest wystarczające ?
początkowo myślałem , że impregnat to
1. DREWNOCHRON Grunt [bezbarwny] z biocydami [czyli zwalczający grzyby] ale bezpowłokowy
a chodzi o
2. EXTRA [kolorowy] bez biocydów [czyli nie zwalczający grzybów] ale powłokotwórczy [czyli bierna ochrona przed warunkami atmosferycznymi i zarodnikami grzybów ]
tylko ten EXTRA nie jest grzybobójczy - czy to jest wystarczające ?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Skład Impregnatu Extra Drewnochron sprawia, że nie jest on fitotoksyczny, a jednocześnie sprawdza się w pełni w zabezpieczaniu nawet zainfekowanych fragmentów drewna. Zawartość biocydów będących składem budowlanych impregnatów gruntujących skutkowałaby zamieraniem żywych tkanek wokół ran.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
no i wszystko jasne - dzięki raz jeszcze !
- alette
- 100p
- Posty: 179
- Od: 11 kwie 2013, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie& Niemcy
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Witajcie, czy to był dobry pomysł posmarować tę ranę orzecha włoskiego farbą olejną do drewna i metalu zmieszaną tak: dwie łyżki miedzianu i ok 20 ml farby?
Nie chcę ucinać całej gałęzi... Wcześniej posmarowałam tę ranę zwykłym czymś w rodzaju funaben.
ps. Ranę zrobiłam ja, kilka miesięcy temu może wcześniej, była mała dziurka, i nie sądziłam że tam się rozwijała poważna infekcja, więc użyłam różnych narzędzi,otworzyłam ranę,wyczyściłam, i posmarowałam tym czymś brązowym.
Nie chcę ucinać całej gałęzi... Wcześniej posmarowałam tę ranę zwykłym czymś w rodzaju funaben.
ps. Ranę zrobiłam ja, kilka miesięcy temu może wcześniej, była mała dziurka, i nie sądziłam że tam się rozwijała poważna infekcja, więc użyłam różnych narzędzi,otworzyłam ranę,wyczyściłam, i posmarowałam tym czymś brązowym.
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Marcin Luter
- alette
- 100p
- Posty: 179
- Od: 11 kwie 2013, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie& Niemcy
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Gałęzi nie ma już, za bardzo okroiłam ranę,i się złamała, teraz wiem, że nie musiałam aż tak mocno... Nie zgadzam się natomiast z rodzicami, wg ich opinii orzechy włoskie tak maja, tzn to ich natura, że w środku gniją, i nie trzeba nic z tym robić, a drzewa będą żyć i pół wieku Posmarowałam dziś popękany przez mróz, a wcześniej posmarowany funabenem dwumetrowy pień kilkuletniej nektarynki, niestety resztą tej farby olejnej i tatko uważa, że drzewko za kilka tygodni uschnie, bo taką farbą nie wolno smarować ran drzew. Czy faktycznie tak jest?
Teraz resztka po gałęzi - rana nie była duża i miała tylko ok 20 cm - wygląda tak jak na fotce. Z takimi zabiegami jak czyszczenie ran drzew, nie ma się co spieszyć, oj już to teraz wiem, i lepiej najpierw sporo poczytać jak ciąć, jak czyścić, żeby gałąź nie była zmasakrowana (jak ta moja).... No ale czasu nie cofnę.... . Nauczka na przyszłość.
I tak teraz czytam, post wyżej... Pośpiech, zakup farby olejnej, a jak byk widnieje wyżej że rany drzew smarować Impregnatem Extra Drewnochron... Mam nadzieję, ze ta nektarynka przeżyje... Dzięki za info, kupię ten impregnat w Castoramie w najbliższym czasie.
Teraz resztka po gałęzi - rana nie była duża i miała tylko ok 20 cm - wygląda tak jak na fotce. Z takimi zabiegami jak czyszczenie ran drzew, nie ma się co spieszyć, oj już to teraz wiem, i lepiej najpierw sporo poczytać jak ciąć, jak czyścić, żeby gałąź nie była zmasakrowana (jak ta moja).... No ale czasu nie cofnę.... . Nauczka na przyszłość.
I tak teraz czytam, post wyżej... Pośpiech, zakup farby olejnej, a jak byk widnieje wyżej że rany drzew smarować Impregnatem Extra Drewnochron... Mam nadzieję, ze ta nektarynka przeżyje... Dzięki za info, kupię ten impregnat w Castoramie w najbliższym czasie.
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Marcin Luter
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Tatko miał rację - farba olejna nie nadaje się do zabezpieczania ran drzew, bo ma w składzie wiele związków fitotoksycznych, które są wchłaniane przez żywe tkanki i w skutku dochodzi do powstawania martwic w obrębie zabezpieczanego fragmentu. Co innego drewnochrony, które są tolerowane przez żywe tkanki. Jeśli zranienie jest mniejsze lub nie posiada wewnątrz fragmentów ze zgnilizną, najlepsze są preparaty powierzchniowe takie jak Funaben, Tervanol czy Lac Balsam.
Popełniłaś jeszcze jeden błąd usuwając konar - pozostawiłaś czop. Smarowanie go funabenem nic nie pomoże. Należy dociąć go do obrączki i dopiero wtedy posmarować. W przeciwnym razie nie pojawi się kalus i rana nie będzie się goić, a w zamian przez zamierający czop zgnilizny dotrą do wnętrza pnia.
Popełniłaś jeszcze jeden błąd usuwając konar - pozostawiłaś czop. Smarowanie go funabenem nic nie pomoże. Należy dociąć go do obrączki i dopiero wtedy posmarować. W przeciwnym razie nie pojawi się kalus i rana nie będzie się goić, a w zamian przez zamierający czop zgnilizny dotrą do wnętrza pnia.
- alette
- 100p
- Posty: 179
- Od: 11 kwie 2013, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie& Niemcy
Re: Chirurgia drzew - PORADY
ERNRUD już za późno. Teraz tak wygląda ta kora moreli - nie wiem, czy pomalować ja korodermą z Brosa? Czy Jakąś mieszanką korodermy z np miedzianem 50 czy Topsinem ?
Już usunęłam ten czop orzecha, i posmarowałam ranę najpierw Drewnochronem Extra impregnatem o jakimś kolorku:
Po ok 3 godzinach uznałam, że ta rana wygląda wciąż na niezabezpieczoną, więc posmarowałam ja maścią Koro Derma, tyle że dodałam łyżkę miedzianu 50 WP ( może Topsin byłby lepszy?)
Sam oceń proszę, czy coś jeszcze mogę zrobić, dla tego orzecha? Bo mam wrażenie, ze ten orzech cały jakiś chory jest..... Jak znajdziesz czas i będziesz miał chęci proszę spójrz na te fotki.
Ucinając czop przycięłam też inną wystającą część na pniu - tam też była niegdyś gałąź, wtedy ciął mój tato, i nie posmarował niczym, mnie nie było mnie w domu, jak wróciłam coś tam posmarowałam jakiś funaben, nie ten zawierający środki grzybobójcze w składzie. Było tam jednak takie zgrubienie, które nie podobało mi się więc dziś wyrównałam nieco to miejsce na pniu i ups, pojawiła się niespodzianka (na fotce już posmarowana Drewnochronem extra impregnatem):
Teraz po posmarowaniu korodermą z miedzianem, wygląda tak:
Jakie jest Twoje zdanie ERNRUD - jest ono dla mnie bardzo ważne - powinnam zostawić tego orzecha w spokoju i już nic nie wyrównywać, nawet jeśli mam przeczucie, że w pewnych miejscach rozwija się pod kora infekcja? Zobacz tutaj:
Nie wiem, nie chcę zaszkodzić bardziej, niż do tej pory
Już usunęłam ten czop orzecha, i posmarowałam ranę najpierw Drewnochronem Extra impregnatem o jakimś kolorku:
Po ok 3 godzinach uznałam, że ta rana wygląda wciąż na niezabezpieczoną, więc posmarowałam ja maścią Koro Derma, tyle że dodałam łyżkę miedzianu 50 WP ( może Topsin byłby lepszy?)
Sam oceń proszę, czy coś jeszcze mogę zrobić, dla tego orzecha? Bo mam wrażenie, ze ten orzech cały jakiś chory jest..... Jak znajdziesz czas i będziesz miał chęci proszę spójrz na te fotki.
Ucinając czop przycięłam też inną wystającą część na pniu - tam też była niegdyś gałąź, wtedy ciął mój tato, i nie posmarował niczym, mnie nie było mnie w domu, jak wróciłam coś tam posmarowałam jakiś funaben, nie ten zawierający środki grzybobójcze w składzie. Było tam jednak takie zgrubienie, które nie podobało mi się więc dziś wyrównałam nieco to miejsce na pniu i ups, pojawiła się niespodzianka (na fotce już posmarowana Drewnochronem extra impregnatem):
Teraz po posmarowaniu korodermą z miedzianem, wygląda tak:
Jakie jest Twoje zdanie ERNRUD - jest ono dla mnie bardzo ważne - powinnam zostawić tego orzecha w spokoju i już nic nie wyrównywać, nawet jeśli mam przeczucie, że w pewnych miejscach rozwija się pod kora infekcja? Zobacz tutaj:
Nie wiem, nie chcę zaszkodzić bardziej, niż do tej pory
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Marcin Luter