Chirurgia drzew - PORADY

[ERNRUD]

Badania naukowe potwierdziły, że plomby betonowe w większości przypadków przyspieszają rozwój zgnilizn na styku drewna z betonem, dlatego odstępujemy już od tej metody.

W powyższym przypadku należy dociąć martwą pozostałość konaru tuż nad kalusem, tak aby mógł on swobodnie dalej narastać.

[dsk121]

Serio niczym tego nie zakrywać tylko ściąć górę i będzie odbijał?

Po zimie może o zabielić w całości?

[ERNRUD]

Co będzie odbijało? Żadne pędy się tam już nie pojawią, tylko tkanka przyranna - ona też już nigdy nie zarośnie ubytku, ale utworzy dość odporną mechanicznie ściankę, która być może zapobiegnie rozłamaniu tego drzewa na pół.
Bielenie stosujemy tylko na żywą korowinę. Malowanie wapnem fragmentów martwych jest niewskazane, a wręcz szkodliwe - przyspiesza destrukcję odsłoniętego drewna.

Na przyszłość zdecydowanie unikaj takich cięć.

[Erazm]

Przy jabłoni Fredom na jednej z bocznych gałęzi zauważyłem zmiany. Jaka to choroba i czy wyciąć ten pęd.


By zdjecia zostały powiększone trzeba kliknąć 2 razy na zdjęcie.

[Erazm]

Zaatakowana gałąź wycięta przy pniu. Miejsce cięcia zasmarowałem pastą FUNABEN PLUS 03 PA.

[ERNRUD]

To rak gruzełkowy (Neonectra galligena). Podjąłeś w 100% odpowiednie kroki. Pozdrawiam.

[Erazm]

Profilaktycznie wykonałem oprysk preparatem Miedzian 50 WP w stężeniu 6g/1l.

[ERNRUD]

W walce z tym schorzeniem skuteczniejszy jest topsin, natomiast oprysk miedziowy wykonany w tym czasie może wspomóc w pewnym stopniu np. walkę z parchem.

[Erazm]

A kiedy wykonać oprysk topsinem i w jakim stężeniu.

[ERNRUD]

Najlepsze efekty oprysku topsinem dostajemy zaraz po cięciu w okresie bezlistnym. Stężenie standardowe 30 ml / 10 l.

[michalba]

Smarowanie świeżych ran po cięciu [interwencyjnym] drzew iglastych ? :

1/ smarować bez wyjątku

2/ smarować tylko bezżywiczne [czyli jodły?]

3/ nie smarować


jeżeli smarować czyli 1/ lub 2/ to :

4/ całą ranę

5/ tylko obrzeża [znaczy tylko biel bez twardzielowego środka]


b. proszę specjalistów o rozwiązanie tego amatorskiego "quizu" [wystarczy podać cyferki np. 1 , 4 ] - wachlarz odpowiedzi znalazłem w prasie/necie i nie wiem które są właściwe?

obawiam się że jak coś źle zrobię to skończy się na kolejnej fotostory chorujących iglaków z dopiskiem : " Ratujcie dendrolodzy!"

[ERNRUD]

Można by rzec, że 2 i 5, ale to wszystko nie jest takie proste.
Gatunki nieżywicujące (cis, jodła, jałowiec) preferują zabezpieczanie ran, ale nie jest to konieczne jeśli rana nie jest "trudna".
Małe rzazy po drobnych gałęziach wystarczy usunąć blisko pnia/gałęzi macierzystej "na obrączkę" i wtedy nie ma konieczność żadnego zabezpieczenia. Jeśli usuwamy duże gałęzie lub mamy podejrzenie, że może wystąpić infekcja (szczególnie gdy rany są nisko nad ziemią) to zabezpieczenie jest przydatne, a dla drzew iglastych najlepiej sprawdza się Tervanol, bo imituje naturalną żywicę.
Pozostałe gatunki, które żywicują nie wymagają w gruncie rzeczy malowania ran. Wyjątkiem mogą być bardzo duże rany z przewagą twardzieli, które można zabezpieczyć impregnatem.

[ERNRUD]

W związku z powyższymi pytaniami pokazuję jak prawidłowo odciąć martwy, wypróchniały konar i zabezpieczyć powstałą ranę z ubytkiem.




Cięcie prowadzimy wzdłuż linii narosłego kalusa, nie uszkadzając go (jeśli część konaru jest pozbawiona kory - tniemy tylko w martwym drewnie). Pozostały fragment ubytku formujemy tak, aby woda miała możliwie jak największy odpływ.




Brzegi ubytku na styku z kalusem oraz miejsca, gdzie dopuściliśmy do cięć w żywym drewnie zabezpieczamy funabenem. Twarde ścianki ubytku impregnujemy drewnochronem. Nie doczyszczamy przesadnie ubytku by nie dopuścić do jego całkowitego przeschnięcia i spękania ścianek. Ubytku nie wypełniamy niczym.




75-letnia reneta została pozbawiona balastu w postaci martwego złamanego konaru oraz odciążona z prawej strony, by uniknąć wyłamania pozostawionego konaru w miejscu, które było operowane.