Sosna - choroby, szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
ms2pl
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 10 sty 2016, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Iwona_i_Wiki pisze:Witam.
Bardzo proszę o pomoc!
Moim zdaniem moje malutkie sosenki chorują. Albo to szkodnik jakiś jest.

Nie wygląda to dobrze.
Czym to zwalczyć? Najlepiej już teraz, jeśli się da.
Sosenki pod koniec września pryskałam Promanalem.

Wielkie dzięki za pomoc!
Stwierdziłem takie same pączki z kryształkami żywicy na swoich sosnach (ok. 5 letnie) mniej więcej w połowie grudnia ub.r.. Szukałem informacji na ten temat i wg. zdjęcie w artykule: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamierani ... %B3w_sosny, wychodzi mi że to zamieranie pędów sosny - czyli patogen grzybiczy.
Zobaczymy co wiosną będzie?
ms2pl
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 10 sty 2016, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Miałem sytuację taką jak wcześniej opisała Iwona_i_Wiki - czyli przeżywiczone wierzchołki. Teraz do tych objawów doszły zaschnięte igły dookoła wierzchołków. Czy to potwierdza moją wcześniejszą diagnozę tj. zamieranie pędów?
I tu pytanie jak z tym walczyć? I czy w ogóle walczyć? Bo sosna jest młoda, zaś planuje na działce posadzić ich około 50 sztuk, i może lepiej tą spalić i odgrzybić ziemię?
Wrzucam zdjęcie:
Obrazek
Obrazek

Druga sprawa która mnie nurtuje i zwracam się o pomoc to moja sosna Wiethorst (himalajsko-wejmutkowa),
Zasadzona sadzonka z doniczki w lipcu, do września miała się dobrze aż nagle jej intensywna barwa zielona zjaśniała, zaś igły żółkły od końców pomału (nie gubi igieł wcale - do dziś) tak to wyglądało na początku:
Obrazek
luty 2016:
Obrazek
Obrazek
Prośba o wsparcie w temacie. Może ktoś z was się spotkał z takimi objawami? Dodam iż przez zimę nie zgubiła nawet jednej igły, zaś te kolory postępowały stopniowo (nie są efektem przemrożeń).
ms2pl
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 10 sty 2016, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Odnośnie tego Wierhosta - zmierzyłem w weekend pH i gleba ma ok. 7-8 pH. Mam taki wniosek: Czy te objawy to po prostu wynik zbyt zasadowej gleby i "zwykła" chloroza" ? Użyłem nawozu zakwaszającego Agrecolu do iglaków, planuję jak będą warunki zrobić oprysk z siarczanu żelaza. Zastanawiam się czy nie błądzę.. ?
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5086
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Jeśli byłoby to warzywo, bym zasilił siarczanem magnezu. A jeśli to drzewo to bardziej Osutka sosny i żelazo jak najbardziej:
Antracol 70 WG (0,2%);
Antracol 70 WP (0,2%);
Dithane NeoTec 75 WG (0,2-0,3%);
Penncozeb 80 WP (0,2-0,3%);
Sarfun 500 SC (0,1%);
Score 250 EC (0,05%);
Topsin M 500 SC (0,15%);
Topsin M 70 WP (0,1%).
ms2pl
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 10 sty 2016, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Dzięki za info, proszę o sprecyzowanie czy pisząc o osutce masz na myśli sosnę zwyczajną czy tą odmianę Wiethorst?
Dwa. Fungicydy - ok. Dzięki za listę. ;:136 Rozumiem że wybrać sobie jeden z nich? Czy też stosować naprzemiennie?
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Witam :wit Czy wie ktoś może co dolega mojej kosodrzewinie?

Obrazek

Roślina schnie od jednej strony, podejrzewam, że przyczyną może być mechaniczne uszkodzenie pędów. Rozważam więc ich usunięcie. Mimo to z pewnych przyczyn, roślina w dalszej przyszłości będzie musiała zostać przesadzona. Co radzicie?
Awatar użytkownika
Mania
500p
500p
Posty: 770
Od: 18 lut 2008, o 22:35
Lokalizacja: Wlkp.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Ja również przyłączę się z zapytaniem, jak pomóc mojej sośnie (niestety - na name, szczepiona, mam kilka starszych zdjęć, jak pięknie wyglądała wcześniej, ale nie chcę zaśmiecać wątku). Sosna rośnie w pełnym słońcu, obecnie ją podlewam, dostała ze 3 tyg. temu solidną porcję magnezu, ma tez zakwaszone podłoże i nadal klops! Nie ukrywam, sosna ta ma dla mnie przogromną wartość sentymentalną (bez osobistych szczegółów), bardzo zależy mi na jej odratowaniu. Z uwagi na pocz. kwietnia - wygląd szału nie robi, ale jest to de facto drugi rok, kiedy dzieje sie z nią coś niedobrego. Pędy są nie zielone, a żółtozielone, od wewnątrz wysychają i są suchoszare. Najgorzej jest od strony południowej (po lewej stronie - czyżby problem z przyswajaniem promieni słonecznych?).
Drzewko ma ponad 10 lat, od 9 roku i aktualnie - marnieje w oczach :(
Bardzo proszę o porady, co mogę zrobić, zanim trzeba będzie użyć szpadla...

Obrazek
Awatar użytkownika
Mania
500p
500p
Posty: 770
Od: 18 lut 2008, o 22:35
Lokalizacja: Wlkp.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Dorzucam kilka dzisiejszych zdjęć biednej sosny:


Obrazek

Obrazek


Obrazek
ms2pl
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 10 sty 2016, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Mania
Jak twoja sosenka teraz?
Ja bym na twoim miejscu wyeliminował na wstępie warunki glebowe, tj. sprawdź pH - czy nie ma jakiś skrajności.
Dwa, zbadaj czy jakaś zwierzyna ci jej nie zjada.
Potem, gdyby się okazało że pH za wysokie, to dokarmiłbym opryskiem z chelatu żelaza (2-3razy co 3 dni ) i magnezem (1x oprysk przeciw brązowieniu) w tygodniowych odstępach (żelazo / magnez).
Po tych zabiegach wtedy się zrobi już cieplej (powinno) i dalej to bym spróbował jakiś fungicyd kontaktowy (np. Antracol) i dalej jak nie pomoże to jakiś układowy czyli Topsin 500 najlepiej naprzemiennie z Alliete lub Previcur 840 (oprysk + podlanie).
Ja prowadzę z moją sosną taką taktykę. (jestem na etapie ostatnim tj. Alliete i Previcur, a roślina "stoi w miejscu" :( )
Jestem amatorem podkreślam, więc nie traktuj tego jako profesjonalnej porady z szansą na 100%. Opisałem jakbym zrobił.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Szkoda pieniędzy i środowiska na chemię, jej i tak nic już nie pomoże.Trudno powiedzieć jaka przyczyna.
Mazowszanka09
100p
100p
Posty: 166
Od: 26 lis 2009, o 16:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Przy sosnach szczepionych może prawdopodobnie wystąpić niezgodność z podkładką, tak jak w przypadku mojej sosny wejmutki Tortuosa, o której pisałam już w tym wątku jesienią 2014 r., kiedy po kilku latach nagle zmienił się kolor jej igieł na zielonożółty, bez oznak obecności szkodników czy chorób. Sprawa wyjaśniła się wiosna 2015 r., kiedy moja sosna po prostu przewróciła się, ponieważ oddzieliła się od podkładki (nie została wyłamana ani wycięta).
Pozdrawiam
Basia B.
Awatar użytkownika
Mania
500p
500p
Posty: 770
Od: 18 lut 2008, o 22:35
Lokalizacja: Wlkp.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Bardzo dziękuję za porady, choć nie są zbyt optymistyczne. Nie wiem, czy jest sens ratować sosnę, bo taki stan (nie ma co ukrywać, dość szpecący, a rośnie na stanowisku eksponowanym) trwa już drugi rok (przy moim specjalnym traktowaniu cały czas). Było już zasilanie magnezem (i doglebowo i w formie oprysków), było i żelazo (j.w.), od marca wszelkie nawożenie zarówno specjałami przeciw brązowieniu igieł i zakwaszające glebę - nic nie dają. Tosin też. No cóż, poczytałam troche o żywotności szczepionych sosen i wydaje mi się, że trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść (11-ty rok jej leci). Powalczę jeszcze trochę i dam znać, jak efekty.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za zaangażowanie
ms2pl
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 10 sty 2016, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

U mnie niespodzianka ;:138
Wiethorst wypuściła przyrosty, choć wierzchołki wydawały się być już suche.
Niestety dla celów edukacyjnych nie wiem co spowodowało ten efekt?
Procedura była mniej więcej taka jak opisałem to wcześniej tj. Chelat żelaza 3x co 3-4 dni, dwa razy podlałem roślinę również wodą o pH 4,0-4,5 (siarczan żelaza)
Potem był nawóz przeciw brązowieniu (magnez) i dalej kontaktowy Antracol, po tygodniu Topsin 500 i po kolejnym tygodniu obserwuję nowe przyrosty.
Jako ciekawostkę podam że stosowałem to również (te same dawki) na zdrowych roślinach: sośnie ościstej i choinie kanadyjskiej (żeby wykluczyć ewentualne padnięcie nie z powodu choroby tylko przedawkowania 8-) ).
Oścista taka sama, choina padła :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”