Borówka amerykańska - choroby
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 21 maja 2018, o 21:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ząbkowice Śl.
Borówka amerykańska / opadające kwiaty, przebarwenia na liściach
Witam,
potrzebuję radę od bardziej doświadczonych osób niż ja w temacie uprawy borówki.
Mam 9 krzaków, kilka odmian, gleba przygotowana prawidłowo, nawożenie gotowym nawozem dedykowanym dla borówki.
Krzewy ok. 4 lata.
Nie robiłem żadnych oprysków (może tutaj jest mój błąd).
Problemy widoczne na zdjęciach. Głównie martwią mnie kwiaty borówki, które w dużej ilości opadły.
Na części krzewów utworzyły się jednak owoce. Chciałbym zapobiec ich wymarciu, zgniciu.
Kolor liści zaczyna zmieniać barwę na taka jak widoczne na foto. Zgorzel pędów też dopadł moje rośliny.
Proszę o radę czy pryskać czymś krzaki, jeśli tak, czym? Może problem jest w jakiś niedoborach?
Dziękuję z góry za rady.
potrzebuję radę od bardziej doświadczonych osób niż ja w temacie uprawy borówki.
Mam 9 krzaków, kilka odmian, gleba przygotowana prawidłowo, nawożenie gotowym nawozem dedykowanym dla borówki.
Krzewy ok. 4 lata.
Nie robiłem żadnych oprysków (może tutaj jest mój błąd).
Problemy widoczne na zdjęciach. Głównie martwią mnie kwiaty borówki, które w dużej ilości opadły.
Na części krzewów utworzyły się jednak owoce. Chciałbym zapobiec ich wymarciu, zgniciu.
Kolor liści zaczyna zmieniać barwę na taka jak widoczne na foto. Zgorzel pędów też dopadł moje rośliny.
Proszę o radę czy pryskać czymś krzaki, jeśli tak, czym? Może problem jest w jakiś niedoborach?
Dziękuję z góry za rady.
Re: Borówka amerykańska / opadające kwiaty, przebarwenia na liściach
U mnie się tak robiło jak za dużo słońca borówki dostały. Liście na końcach pędów bladły i czerwieniały. Teraz jednak borówki się rozrosły, przycieniły, co tydzień je dobrze podlewam i są bardziej odporne. Może to być coś innego ale trudno zgadnąć skoro napisałeś, że gleba dobrze przygotowana. Śladów szpecieli ja nie widzę.
Re: Borówka amerykańska - choroby
Do jednej z pięciu borówek coś się przyplątało...wygląda mi na zgorzel lub sinizne kory, ale nie jestem pewny. Jedno pryskanie już było. 3 borówki rosną normalnie, 2 mają garaż pod spodem i na jednej z nich pojawił się problem...
Nie wiem co robić, wycialbym po owocowaniu wszystkie pędy oprócz tych zdrowszych... Dobry pomysł?
Nie wiem co robić, wycialbym po owocowaniu wszystkie pędy oprócz tych zdrowszych... Dobry pomysł?
Re: Borówka amerykańska - choroby
Kora tych borówek z tych zdjęć jest całkiem ładna gorzej z liśćmi. Powodów może być bardzo dużo ale wszystkie sprowadzają się do utrudnionego przepływu wody/soli mineralnych z korzeni do liści. Często nad takimi garażami, płytami warunki są bardzo zmienne. Jak jest susza to w tym miejscu najbardziej dotkliwa. Jak pada to w tym miejscu woda gorzej odpływa. Ja proponowałbym dosypać jej sporo żyznej kwaśnej ziemi wtedy roślinka będzie miała większy "bufor" dla korzeni. Gdybym to ja miał decydować to bym jej nie ciął. Roślina często sama najlepiej decyduje, które pędy jej potrzebne, a które nie. Przed odrzuceniem wysysa wszystkie soki z porzucanego pędu i wtedy będziesz widział, że liście usychają i można ciąć.
Re: Borówka amerykańska - choroby
Tylko dziwne jest to, że mam dwie borówki w takich samych warunkach i z jedną jest ok, a drugą jak widać... Owoce niby dojrzały ale są małe i twarde widać, że to przez chorobę rośliny.
Boje się, że ten grzyb rozprzestrzeni się na resztę borówek.
Boje się, że ten grzyb rozprzestrzeni się na resztę borówek.
Re: Borówka amerykańska - choroby
Jaki grzyb? Liście zwyczajnie czerwienieją i zamierają jak na jesieni. Na części z nich może pojawić się grzyb ale jest to sprawa wtórna bo grzyb wchodzi dopiero na mocno osłabione liście. Tak masz dwie borówki w podobnych warunkach ale nie wiesz co pod ziemią się dzieje. Czy jedna nie zainwestowała w korzenie a druga nie puściła na wiosnę w górę i okres suszy ją przypalił albo czy ta druga jest dalej od drenażu, było tam bardziej wilgotno i w wodzie ją przydusiło.
Zrobisz jak zechcesz ale ja nie widzę potrzeby oprysków. Raczej ziemi bym dodał tej słabszej.
Zrobisz jak zechcesz ale ja nie widzę potrzeby oprysków. Raczej ziemi bym dodał tej słabszej.
Re: Borówka amerykańska - choroby
Chcę się tylko upewnić:
Czy te plamy na liściach to nie jest grzyb?
Na korze też widać małe plamki i kolor bordowy a końcówki pnączy zamierają....
Po prostu czytając o chorobach borówki można było podciągnąć to co widzę na jednej roślinie pod zgorzel lub szarą pleśń i trochę boje się tego, bo najlepszym na to lekarstwem jest cięcie.... wolałbym tego nie robić, ale z drugiej strony jak ma się rozprzestrzenić na inne borówki.
Nie spieram się z expertem, jak po tych zdjęciach nadal będą twierdzenia, że to nic strasznego tylko borówce brakuje zmieni itp. to zaradzimy, ale jeszcze pytanie jak to zrobić nie uszkadzając korzeni?
Czy te plamy na liściach to nie jest grzyb?
Na korze też widać małe plamki i kolor bordowy a końcówki pnączy zamierają....
Po prostu czytając o chorobach borówki można było podciągnąć to co widzę na jednej roślinie pod zgorzel lub szarą pleśń i trochę boje się tego, bo najlepszym na to lekarstwem jest cięcie.... wolałbym tego nie robić, ale z drugiej strony jak ma się rozprzestrzenić na inne borówki.
Nie spieram się z expertem, jak po tych zdjęciach nadal będą twierdzenia, że to nic strasznego tylko borówce brakuje zmieni itp. to zaradzimy, ale jeszcze pytanie jak to zrobić nie uszkadzając korzeni?
Re: Borówka amerykańska - choroby
@Barsa Najbardziej możliwy dla mnie scenariusz to taki - Borówka mając wilgoć na wiosnę wypuściła bardzo dużo kwiatów. Owoców ma sporo. Niestety w tym roku maj i początek czerwca były rekordowo upalne i w całym kraju wystąpiła susza. Borówka to roślina z kanadyjskich torfowisk, lubi wodę. Podejrzewam, że ta borówka rosnąc nad garażem miała za mało wody w glebie. Ponieważ jest to mutant uprawny nie potrafi zrzucić owoców tylko kosztem liści i tkanek kory je utrzymuje. Zaschły owoce i zaczynają zasychać liście. Osłabia się tkanka na korze. Spójrz czy borówka ma wilgotno, jeżeli nie to podlej. Obetnij owoce aby w tym roku jej już nie wysilać. Zbierz korę i sypnij jej worek ziemi do borówek. Na wierzch obecnej ziemi to korzeniom krzywdy nie zrobisz. Ja bym na razie nie ciął tylko obserwował. Zmiany mogą się cofnąć. Teraz bardziej pochmurno więc pogoda lepsza. Ciąć to bym ciął jak kora rzeczywiście zacznie zamierać - zrobi się czarna lub szara i będzie się łuszczyć. Inne rośliny jak nie są uszkodzone to nic nie złapią. Grzyb wchodzi na uszkodzone/osłabione rośliny. A tak przy okazji to jak często podlewasz borówki? Ja moje to jak były upały to co tydzień każda ~50Litrów wody dostawała.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - choroby
Bryła korzeniowa była dobrze rozluźniona?
Re: Borówka amerykańska - choroby
Na jednej z borówek jeden z pędów wygląda nieciekawie - czego może mu brakować ? Łodygi z wierzchu są o zabarwieniu różowym, od spodu są zielone.
Pozostałe pędy wyglądają zdrowo.
https://images84.fotosik.pl/1107/062ef7689f6c7a23.jpg
Pozostałe pędy wyglądają zdrowo.
https://images84.fotosik.pl/1107/062ef7689f6c7a23.jpg
Re: Borówka amerykańska - choroby
Nie wiem ile dokładnie podlewam ale jak są upały to robię to codziennie, co dwa dni max po te 5-10 litrów, bo gdzieś przeczytałem że borówka lubi mało ale często ze względu na system korzeniowy. Dorzucę ziemi i będę obserwował.
Hmmm każda z pięciu borówek tak samo sądziłem, coś tam rozluzialem na pewno...
Zamówiłem też miernik pH gleby.
Hmmm każda z pięciu borówek tak samo sądziłem, coś tam rozluzialem na pewno...
Zamówiłem też miernik pH gleby.
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 615
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Borówka amerykańska - choroby
Mam problem z jednym z krzewów borówki. Obok z obu stron rosną inne i z nimi nie ma problemu, ten natomiast ma dużo zasuszonych dokładnie owoców. Liscie normalne, żadnych dodatkowych objawów chorobowych nie zauważyłem. Wody im nie brakuje - podlewanie automatyczne.
Borówki rosną obok siatki rozgraniczającej od sąsiadów. Czy ich pies, a raczej jego mocz może być tego przyczyną?
No i czy zastąpić ją nową czy .... ?
Borówki rosną obok siatki rozgraniczającej od sąsiadów. Czy ich pies, a raczej jego mocz może być tego przyczyną?
No i czy zastąpić ją nową czy .... ?
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej