Witajcie,
miałam nadzieję, że w tym roku temat słodyszka rzepakowca mnie ominie, ale zaczął się szybciej niż myślałam, wraz z pierwszym kwitnięciem Magnolii gwiaździstej. W ubiegłym roku atakował różę Schneewittchen i nic nie pomagało  

 , żadna chemia i zbieranie. Wszystkie kwiaty straciłam w tydzień, zżółkły i opadły.  Ale tylko ją, tylko białą, nic innego nie chciał żreć  

  W tym roku pojawił się wcześniej 

 , na mojej kochanej Magnolii i jak dłużej posiedzi, to nic z niej nie będzie. 

 Wiem, że jest problem z tym żuczkiem, bo jest odporny na większość oprysków, ale może zna ktoś sposób na wypędzenie czarnego potwora?
Proszę o pomoc.
Ewa
FOTO  słodyszka rzepakowego (Meligethes aeneus )