Przędziorki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Co to za szkodnik?
Wygladają na rubinowca, chociaż zwrot "wyglądają " jest mocno na wyrost
Mój też nie lustrzanka tylko kompakt ale z makro od 5 cm.
Mój też nie lustrzanka tylko kompakt ale z makro od 5 cm.
przędziorek na bukszpanie
Pocieszcie mnie.
Mam od 10 lat dwa bukszpany.
Były piękne i duże i nigdy nie było z nimi problemu,
aż tu szkodnik - mam wrażenie, że przędziorek, bo są pajęczynki.
Spryskałam specyfikiem Talstar na m.in przędziorki i obficie podlałam.
Co dalej? Są w części suche i pożółkły.
Czy one kiedyś odrosną????
Małgorzata
Mam od 10 lat dwa bukszpany.
Były piękne i duże i nigdy nie było z nimi problemu,
aż tu szkodnik - mam wrażenie, że przędziorek, bo są pajęczynki.
Spryskałam specyfikiem Talstar na m.in przędziorki i obficie podlałam.
Co dalej? Są w części suche i pożółkły.
Czy one kiedyś odrosną????
Małgorzata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Przędziorki
Przędziorki odrosną na pewno bo w takich wysokich temperaturach Talstar jest równie skuteczny jak święcona woda.Kup Magus. Niszczy wszystkie formy ruchome i jaja letnie. Krzaczki sobie poradzą jak oprócz picia dasz im coś na ząb.
Re: Przędziorki
okazało się, że to nie przędziorki tylko jakieś małe szare motylki
Magusa nie mieli, więc kupiłam dwa inne środki na to
ponoć to częsta przypadłość bukszpanu
z pań w kolejce dwie miały to samo - jakaś plaga w okolicy....
pozdrawiam
M.
Magusa nie mieli, więc kupiłam dwa inne środki na to
ponoć to częsta przypadłość bukszpanu
z pań w kolejce dwie miały to samo - jakaś plaga w okolicy....
pozdrawiam
M.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Przędziorki
Magus jest tylko na przędziorki a Ty masz pewnie ćmę bukszpanową , import z Azji. Bardzo wymagający przeciwnik. Jest w sieci b. dużo na jej temat.
Re: Przędziorki
chyba to, ale wyczytałam, że ta ćma jest duża (skrzydełka ok 4 cm) a moje są szare i wielkości 1/3 motyla cytrynka n.p.
w ogrodniczym dał mi na to Mospilan i Karate Zeon 050 CS jest jeszcze napisane Syngeta skończyłam właśnie oprysk obydwoma, bo było napisane, żeby wieczorem, ale jeszcze poczytam, co dalej
bukszpany są w opłakanym stanie
pozdrawiam
Małgorzata
w ogrodniczym dał mi na to Mospilan i Karate Zeon 050 CS jest jeszcze napisane Syngeta skończyłam właśnie oprysk obydwoma, bo było napisane, żeby wieczorem, ale jeszcze poczytam, co dalej
bukszpany są w opłakanym stanie
pozdrawiam
Małgorzata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Przędziorki
Jak takie małe to pewnie namiotnik. Dostałaś też zwilżacz? Bez niego trucizna nie przebije się przez pajeczyny. Jest kilka na rynku w cenie 10-15 zł /l. Bywają też konfekcjonowane w mniejszych opakowaniach.
Re: Przędziorki
Nie dostałam tylko te dwie substancje - maszeruję do sklepu
dziękuję serdecznie za poradę
co ciekawe osobniki dorosłe chyba się dostatecznie nie zatruły i dwie widziałam dziś latające
ten jeden, którego złapałam jest jednak bardzo podobny do ćmy bukszpanowej
https://www.google.pl/search?q=%C4%87ma ... BcBgencEPM :
pierwsze zdjęcie od lewej z brązową obwódką i dwoma brązowymi kropkami
dziękuję serdecznie za poradę
co ciekawe osobniki dorosłe chyba się dostatecznie nie zatruły i dwie widziałam dziś latające
ten jeden, którego złapałam jest jednak bardzo podobny do ćmy bukszpanowej
https://www.google.pl/search?q=%C4%87ma ... BcBgencEPM :
pierwsze zdjęcie od lewej z brązową obwódką i dwoma brązowymi kropkami
Pajęczyna i białe kropki na wiśni i róży
Witam,
Mam problem taki jak w temacie. Nie było mnie miesiąc w domu i w tym czasie mama wstawiła różę do doniczki z wiśnią, żeby łatwiej jej było podlewać. Po powrocie wydawało mi się, że róża jest uschnięta, więc bardziej o nią zadbałam, podlewałam i przestawiłam tak, żeby nie była cały dzień na słońcu. Dzisiaj, po kilku dniach dopiero w sumie zauważyłam, że nie jest wyschnięta, tylko jest na niej cieniutka pajęczyna i małe, białe kropki. Przyjrzałam się też wiśni i niestety na niej zadomowiło się dokładnie to samo, tylko chyba trochę mniej niż na róży (nie jestem pewna, może po prostu tak mi się wydaje, bo jest większa). Kiedy dzisiaj podlałam różę, większość tych liści odpadła. Sklep ogrodniczy niestety jest już zamknięty, więc dopiero jutro będę mogła kupić cokolwiek na szkodniki, jednak wcześniej chciałam zapytać tutaj: co to może być? Kiedy wyjeżdżałam, obie rośliny były zdrowe, nic im nie dolegało, wiśnia nawet miała kilka owoców, mimo tego, żw kupiłam ją dopiero w tym roku. A wracam i na róży pajęczyna, na wiśni też pajęczyna, a w dodatku na jednej gałązce pozwijane i pozjadane liście Myślicie, że da się to jeszcze jakoś odratować, czy lepiej różę od razu wyrzucić? Trochę mi szkoda tego i tego, bo to moje pierwsze rośliny i bardzo o nie dbałam, a tu takie coś. Ewentualnie czy ktoś mógłby polecić jakiś niedrogi środek na tą przypadłość? Postaram się niżej zamieścić zdjęcia problemu. Co do wiśni, znalazłam też na niej robaczka/gąsienicę, która niestety nie jest najlepszej jakości, ale telefon nie może złapać lepszej ostrości. Ons też może być przyczyną, czy po prostu się znalazła w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie? Dodam jeszcze, że ucięłam całkowicie gałąź z pozawijanymi i powygryzanymi liśćmi, tak dla pewności. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co to i skąd się wzięło będę bardzo wdzięczna za pomoc
---24 lip 2019, o 18:28---
---24 lip 2019, o 18:40---
Obracając drzewko znalazłam jeszcze kilka powygryzanych liści z czarnymi robaczkami pod spodem. To mszyce, czy może sprawcy pajęczyny?
Za duże zdjęcia - zmniejszyłem oraz korzystaj z funkcji edytuj. Mod.N.
Mam problem taki jak w temacie. Nie było mnie miesiąc w domu i w tym czasie mama wstawiła różę do doniczki z wiśnią, żeby łatwiej jej było podlewać. Po powrocie wydawało mi się, że róża jest uschnięta, więc bardziej o nią zadbałam, podlewałam i przestawiłam tak, żeby nie była cały dzień na słońcu. Dzisiaj, po kilku dniach dopiero w sumie zauważyłam, że nie jest wyschnięta, tylko jest na niej cieniutka pajęczyna i małe, białe kropki. Przyjrzałam się też wiśni i niestety na niej zadomowiło się dokładnie to samo, tylko chyba trochę mniej niż na róży (nie jestem pewna, może po prostu tak mi się wydaje, bo jest większa). Kiedy dzisiaj podlałam różę, większość tych liści odpadła. Sklep ogrodniczy niestety jest już zamknięty, więc dopiero jutro będę mogła kupić cokolwiek na szkodniki, jednak wcześniej chciałam zapytać tutaj: co to może być? Kiedy wyjeżdżałam, obie rośliny były zdrowe, nic im nie dolegało, wiśnia nawet miała kilka owoców, mimo tego, żw kupiłam ją dopiero w tym roku. A wracam i na róży pajęczyna, na wiśni też pajęczyna, a w dodatku na jednej gałązce pozwijane i pozjadane liście Myślicie, że da się to jeszcze jakoś odratować, czy lepiej różę od razu wyrzucić? Trochę mi szkoda tego i tego, bo to moje pierwsze rośliny i bardzo o nie dbałam, a tu takie coś. Ewentualnie czy ktoś mógłby polecić jakiś niedrogi środek na tą przypadłość? Postaram się niżej zamieścić zdjęcia problemu. Co do wiśni, znalazłam też na niej robaczka/gąsienicę, która niestety nie jest najlepszej jakości, ale telefon nie może złapać lepszej ostrości. Ons też może być przyczyną, czy po prostu się znalazła w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie? Dodam jeszcze, że ucięłam całkowicie gałąź z pozawijanymi i powygryzanymi liśćmi, tak dla pewności. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co to i skąd się wzięło będę bardzo wdzięczna za pomoc
---24 lip 2019, o 18:28---
---24 lip 2019, o 18:40---
Obracając drzewko znalazłam jeszcze kilka powygryzanych liści z czarnymi robaczkami pod spodem. To mszyce, czy może sprawcy pajęczyny?
Za duże zdjęcia - zmniejszyłem oraz korzystaj z funkcji edytuj. Mod.N.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pajęczyna i białe kropki na wiśni i róży
Wg mnie to są przędziorki (na róży).
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pajęczyna i białe kropki na wiśni i róży
Właśnie nie znalazłam żadnych czerwonych robaczków, dlatego pytam tutaj. Czyli jakiś zwykły preparat powinien załatwić sprawę, czy raczej róża już nie jest do odratowania? :/
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pajęczyna i białe kropki na wiśni i róży
Osobniki dorosłe są bardzo małe i nie zawsze je widać. Pajęczynki i zmiany na liściach są jednak charakterystyczne dla tych szkodników.
Poszukaj preparatu: Saniol (d. Envidor), Nissorun, Vertimec albo Floramite. Zrób przynajmniej 2 opryski, każdy w odstępie tygodnia czasu. Opryski rób wieczorem, kiedy będzie chłodniej.
Im szybciej wejdziesz z chemią, tym większe szanse na uratowanie rośliny.
Poszukaj preparatu: Saniol (d. Envidor), Nissorun, Vertimec albo Floramite. Zrób przynajmniej 2 opryski, każdy w odstępie tygodnia czasu. Opryski rób wieczorem, kiedy będzie chłodniej.
Im szybciej wejdziesz z chemią, tym większe szanse na uratowanie rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta