Choroba rododendrona

magda214 · Post » 1 maja 2007, o 21:00

i mojemu cos sie stalo...brazowieja mu liskti i sie zwijaja - myslicie, ze mogl zmarznac? dopiero go kupilam a ostatniej nocy bylo przymrozki... zrobilam zdjecie- moze cos mi powiecie? dodam, ze zbrazowiale listki latwo oderwac ( bo gdziesz czytalam, ze jeśli to grzyb korzeni to listek sie nie oderwie tylko zlamie sie caly ped)

[/img]

magda214 · Post » 3 maja 2007, o 13:42

halo? czy dowiem sie co jest mojemu rododendronowi???

grazyna56 · Post » 3 maja 2007, o 15:22

A GDZIE JAKIEŚ ZDJĘCIA CZY OPIS TEGO CHOROWITKA, NIC TU NIE WIDZE OPRÓCZ PROŚBY

grazyna56 · Post » 3 maja 2007, o 15:33

Wiekszość tak wglądajacych rododendronów nie łapie zawsze choroba[choć to najczęściej]ale także wysuszenie , i oparzenia liści od słońca .tzn,złe miejsce .One lubią cień i półcień.

magda214 · Post » 3 maja 2007, o 18:21

no masz...

nie chcialam zakladac nowego watku tylko podkleic sie pod stary...i tam tez jest zdjecie...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1d9e1b068b
ale zdjecie wkleje i tu:)

boje sie, ze przemarzl mi tez oleander...zaczely mu sie skrecac listki i niktore paczki uschly??? a moze to cos innego? ehh nie mam cos szczescia do kwiatow chyba! ale kto to slyszal zeby w maju bylo tak zimno?!

magda214 · Post » 3 maja 2007, o 18:22

ale ja to gapa jednak jestem :P:P:P

grazyna56 · Post » 3 maja 2007, o 19:17

Madziu expertem od rododendronów jest Ewelinka, ona na pewno Ci poradzi jak pokażesz zdjecia.Nie martw sie . na pewno da sie go uratować

magda214 · Post » 3 maja 2007, o 19:35

mam nadzieje, ze da sie go uratowac...ale trudno mi sie pogodzic z faktem, ze w tym roku nie mam juz co liczyc na kwiaty-a mialy byc takie piekne...jeszcze jak oleander nie zakwitnie to sie chyba poplacze...

co do rododendrona jego liscie opadaja i chyba zaraz zostanie calkiem lysy

lila31 · Post » 3 maja 2007, o 23:09

Madziu ekspertem od chorób i szkodników jest Janusz z pogotowia ogrodniczego.
Tu prosi o przesyłanie zdjęć chorych rododendronów.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=4974
Prześlij mu swoje zdjęcie i poproś o pomoc. Ma duży nawał pracy, ale myślę że jak poprosisz, to spróbuje pomóc Twojemu rododendronowi.

A jeszcze jedno. W jaką ziemię posadziłaś swojego rododendrona lub czy go podlewasz, że ziemia ma taki biały nalot?

magda214 · Post » 4 maja 2007, o 08:27

ziemia do iglakow a podlewam normalna odstala woda... tez sie zastanawialam co to jest to biale cos... a i w ziemie podsypalam jeszcze nawoz do rododendronow - tak polecil mi pan w sklepie, w ktorym go kupowalam...
zaraz wysle zdjecie do pogotowia-Dzięki za podpowiedz

lila31 · Post » 4 maja 2007, o 08:40

Madziu co by to nie było, bez względu na chorobę, przesadź go szybko w czysty, kwaśny torf (bez żadnych dodatków). Nawożenie tylko dolistne, na początek.
Co do reszty niech się wypowie Janusz.

Ponadto poczytaj sobie o błędach w uprawie różaneczników
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=313

Tutaj masz wszystko co napisano ciekawego na forum, o rododendronach.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3598
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=1385
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=297
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3880

magda214 · Post » 4 maja 2007, o 08:47

Dzięki wielki Lila :* zaraz dobudze meza zeby pobiegl po torf skoro ma dzis wolne bo ja niestety pracuje w ten najdluzszy weekend swiata...mam nadzieje, ze wytrzyma do wieczora ten moj rododendron? a jeszcze co do nawozu dolistnego-cos polecasz?

lila31 · Post » 4 maja 2007, o 09:49

Ja swoje rododendrony zasilam Substral "Magiczna siła" (nawóz interwencyjny do rododendronów). Stosuję zgodnie z instrukcją, + adiuwant.
Jeszcze o wodzie, najlepiej gdybyś miała deszczówkę, ale jeżeli nie masz, to radziłabym, woda odstana, wcześniej przegotowana, żeby wytrącić związki wapnia.
W tym roku nie masz co liczyć na piękne kwitnienie Twojego rododendrona, ale teraz pracujesz na jego wygląd w przyszłym roku.

Madziu jeszcze jedna prośba. Pisz używając polskich liter. Staramy się na forum pisać poprawne. OK?