Parch drzew owocowych - czym i jak zwalczać
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Parch i zgnilizna w starym sadzie, jak ocalić drzewa?
Dziękuję Adam za odpowiedź. Stronkę znam i w sezonie zaglądam.
Co do oprysków- niestety nie mieszkam tam, gdzie rosną jabłonie. Będę obserwować pąki choć mnie od grudnia się wydaje, że już chcą pękać
A tak poważnie- najstarsza ma popielate pąki i jak im się przyglądam to wydaje mi się, że listki zaczynają się "odwijać". póki co zapowiadają cały tydzień śniegu i lekkiego ochłodzenia więc może trochę zwolni. Czyli pryskać przed opadami?
Ile czasu musi upłynąć pomiędzy opryskiem a opadami?
Co do oprysków- niestety nie mieszkam tam, gdzie rosną jabłonie. Będę obserwować pąki choć mnie od grudnia się wydaje, że już chcą pękać
A tak poważnie- najstarsza ma popielate pąki i jak im się przyglądam to wydaje mi się, że listki zaczynają się "odwijać". póki co zapowiadają cały tydzień śniegu i lekkiego ochłodzenia więc może trochę zwolni. Czyli pryskać przed opadami?
Ile czasu musi upłynąć pomiędzy opryskiem a opadami?
Re: Parch i zgnilizna w starym sadzie, jak ocalić drzewa?
Jeżeli jest to zapobiegawczy musi wyschnąć od 30-60 min(Delan , Kaptan Dithane), układowy minimum 2-3godziny (Score) Ale takie specyfiki jak Ciecz kalifornijska Może być stosowna na mokry liść w czasie deszczu . Preparat ten o nieprzyjemnym zapachy dobrze się sprawdza jako stop-spray pryskając w czasie długotrwałego deszczu, ale także jako środek interwencyjny do 36h po infekcji Pamiętaj każdy środek działa w postaci uwodnionej po wyschnięciu i z krystalizowaniu się preparat podlega degradacji i nie działa.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Parch i zgnilizna w starym sadzie, jak ocalić drzewa?
Kolejny sezon walki z chorobami
Nie miałam możliwości opryskać jabłoni w odpowiednim czasie i w tym roku zbiory będą marne. Mimo, że w zeszłym sezonie parcha było niewiele zrobiłam jesienią dwa opryski mocznikiem ale w tym roku parch uderzył ze zdwojoną siłą. No trudno. w następnym może będę miała więcej szczęścia.
Bardziej martwi mnie renkloda.
Wiosną zauważyłam wyciek gumy z pęknięcia i zaraz zamalowałam miedzianem. Kora nadal pęka, wycieków nowych nie zauważyłam ale zaczynają pojawiać się huby
Owce robaczywe, zgnilizna drzew pestkowych ale to nie jest problem, problem raczej będzie tu
Na zewnątrz owocu pojawiają się przeźroczyste krople (myślałam, że to od robaczków), w środku pestki pęknięte a miąższ taki jakby twardawo- elastyczny. Często takie grudki są wyczuwalne na na czubku owocu lub przy ogonku.
Czy to jest szarka?
Dodam, że drzewo co roku masowo atakowane przez mszyce, potem mączlik
Nie miałam możliwości opryskać jabłoni w odpowiednim czasie i w tym roku zbiory będą marne. Mimo, że w zeszłym sezonie parcha było niewiele zrobiłam jesienią dwa opryski mocznikiem ale w tym roku parch uderzył ze zdwojoną siłą. No trudno. w następnym może będę miała więcej szczęścia.
Bardziej martwi mnie renkloda.
Wiosną zauważyłam wyciek gumy z pęknięcia i zaraz zamalowałam miedzianem. Kora nadal pęka, wycieków nowych nie zauważyłam ale zaczynają pojawiać się huby
Owce robaczywe, zgnilizna drzew pestkowych ale to nie jest problem, problem raczej będzie tu
Na zewnątrz owocu pojawiają się przeźroczyste krople (myślałam, że to od robaczków), w środku pestki pęknięte a miąższ taki jakby twardawo- elastyczny. Często takie grudki są wyczuwalne na na czubku owocu lub przy ogonku.
Czy to jest szarka?
Dodam, że drzewo co roku masowo atakowane przez mszyce, potem mączlik
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Parch i zgnilizna w starym sadzie, jak ocalić drzewa?
Na jabłoniach dojrzewających pod koniec września i na początku października (odmiany na przechowanie zimowe) występuje brunatna zgnilizna. Choroba zaatakowała też jabłonie u innych działkowców w ogrodzie nie tylko w mojej miejscowości. Jak zatrzymać jej rozprzestrzenianie się i uratować jabłka?
Brunatna zgnilizna weszła mimo oprysków zapobiegawczych w początkowej fazie kwitnienia (tzw. fazie białego pąka) oraz w pełni kwitnienia i po czerwcowym opadaniu zawiązków owoców.
Brunatna zgnilizna weszła mimo oprysków zapobiegawczych w początkowej fazie kwitnienia (tzw. fazie białego pąka) oraz w pełni kwitnienia i po czerwcowym opadaniu zawiązków owoców.
Re: Parch i zgnilizna w starym sadzie, jak ocalić drzewa?
Czy jesteś pewien, że to brunatna zgnilizna. możesz dać jakieś fotki.
A jeśli jesteś pewien to polecam http://www.mojpieknyogrod.pl/ochrona-ro ... pestkowych . Tam jest napisane jak postępować. Jeśli to brunatna zgnilizna to zaatakowanych jabłek już raczej nie uratujesz w tym roku.
A jeśli jesteś pewien to polecam http://www.mojpieknyogrod.pl/ochrona-ro ... pestkowych . Tam jest napisane jak postępować. Jeśli to brunatna zgnilizna to zaatakowanych jabłek już raczej nie uratujesz w tym roku.
Re: Parch i zgnilizna w starym sadzie, jak ocalić drzewa?
Super watek, tez mam stare jablonie i tez z wielkim parchem a niektore moze imrakiem ( u dolu drzewa wycieka co jakis czas czarna gumiasta ciecz.
Po przeczytaniu nie wiem czy nie lepiej poprosu wyciac staroc i nie meczyc sie z wywozem zgnilych jablek ( domtej pory zakopywalem je gdzie tylko bylo wolne miejsce ale to chyba nie byl dobry pomysl)i zgrzybialych lisci.
Ten mocznik do oprysku to to samo co sie namtrawnik daje?
Po przeczytaniu nie wiem czy nie lepiej poprosu wyciac staroc i nie meczyc sie z wywozem zgnilych jablek ( domtej pory zakopywalem je gdzie tylko bylo wolne miejsce ale to chyba nie byl dobry pomysl)i zgrzybialych lisci.
Ten mocznik do oprysku to to samo co sie namtrawnik daje?
Re: Parch i zgnilizna w starym sadzie, jak ocalić drzewa?
Zadałeś to samo pytanie w temacie Miedzian i inne opryski profilaktyczne i tam masz odpowiedź.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Parch i zgnilizna w starym sadzie, jak ocalić drzewa?
U mnie także brunatna zgnilizna drzew ziarnkowych i pestkowych.
Erazm W tym roku już nic nie poradzisz a najważniejsze, to higiena. Wszystkie mumie trzeba zebrać, najlepiej widać je po opadnięciu liści.
Ja na bieżąco oczyszczam z tych "zgniłków" ale mumie już są i bardzo mocno trzymają się gałęzi
dsk121 Mocznik to mocznik ale nie jestem pewna czy taki do trawnika nie ma jakichś dodatków. Jak masz gdzieś pod ręką, to przeczytaj skład i będziesz miał odpowiedź.
Mnie także czasem kusi wziąć piłę ale jednak podejmuję walkę w kolejnym sezonie.
Jedna z jabłonek dostała jesienią ultimatum: albo będą owoce albo "ciach". Jako jedyna ma w tym sezonie w miarę zdrowe owoce i zdecydowanie więcej niż w poprzednich sezonach
Może to także jest jakiś sposób
Jeśli zakopywanie opadłych owoców- to dół minimum 50cm głęboki a 1m byłoby najlepiej.
Tutaj http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=85096 mieliśmy doskonałe wsparcie w 2015 roku i części z nas udało się ochronić drzewa przed zmasowanym atakiem patogenów. Ja miałam ogromne plony a owoce jadłam jeszcze w marcu tego roku.
Jeśli chcesz utrzymać stare drzewa, czeka Cię coroczna walka od wiosny do zimy
Erazm W tym roku już nic nie poradzisz a najważniejsze, to higiena. Wszystkie mumie trzeba zebrać, najlepiej widać je po opadnięciu liści.
Ja na bieżąco oczyszczam z tych "zgniłków" ale mumie już są i bardzo mocno trzymają się gałęzi
dsk121 Mocznik to mocznik ale nie jestem pewna czy taki do trawnika nie ma jakichś dodatków. Jak masz gdzieś pod ręką, to przeczytaj skład i będziesz miał odpowiedź.
Mnie także czasem kusi wziąć piłę ale jednak podejmuję walkę w kolejnym sezonie.
Jedna z jabłonek dostała jesienią ultimatum: albo będą owoce albo "ciach". Jako jedyna ma w tym sezonie w miarę zdrowe owoce i zdecydowanie więcej niż w poprzednich sezonach
Może to także jest jakiś sposób
Jeśli zakopywanie opadłych owoców- to dół minimum 50cm głęboki a 1m byłoby najlepiej.
Tutaj http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=85096 mieliśmy doskonałe wsparcie w 2015 roku i części z nas udało się ochronić drzewa przed zmasowanym atakiem patogenów. Ja miałam ogromne plony a owoce jadłam jeszcze w marcu tego roku.
Jeśli chcesz utrzymać stare drzewa, czeka Cię coroczna walka od wiosny do zimy
W jakiej temperaturze ginie parch ?
Witam
W jakiej temperaturze ginie parch ( grzyb Venturia inaequalis (Cooke) G?
Czy 100 °C jest wystarczającą temperaturą na zabicie parchy owoców jabłoni ?
W internecie można znaleźć informacje że owoce porażone parchem nie nadają się do konsumpcji , a co w przypadku obróbki cieplnej na marmolady itd?
W jakiej temperaturze ginie parch ( grzyb Venturia inaequalis (Cooke) G?
Czy 100 °C jest wystarczającą temperaturą na zabicie parchy owoców jabłoni ?
W internecie można znaleźć informacje że owoce porażone parchem nie nadają się do konsumpcji , a co w przypadku obróbki cieplnej na marmolady itd?
Re: Parch - czy i jak zwalczać - oraz jabłoń, wiśnia, brzoskwini
No bez przesady odrobina parcha w marmoladzie jeszcze nikogo nie zabiła .
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Parch drzew owocowych - czy i jak zwalczać
Ale mykotoksyny postraszyły niejednego!
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Re: Parch drzew owocowych - czy i jak zwalczać
Mykotoksyny (mikotoksyny) to wtórne produkty przemiany materii grzybów pleśniowych.
Mówimy tu o jabłkach z lekkim parchem, a nie o jabłkach zgnitych i zapleśniałych.
Mówimy tu o jabłkach z lekkim parchem, a nie o jabłkach zgnitych i zapleśniałych.
Re: Parch i zgnilizna w starym sadzie, jak ocalić drzewa?
Tak. Mocznik to nawóz azotowy stosowany na jesieni.dsk121 pisze: Ten mocznik do oprysku to to samo co sie namtrawnik daje?