Kret nie jest naszym wrogiem

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Brysiak
100p
100p
Posty: 143
Od: 30 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Kret przyjaciel

Post »

Moim przyjacielem bynajmniej nie jest kret ... szczególnie po fakcie jak wsadziłem do gruntu (na polu) kilkaset młodych sadzonek i ku mojemu zdziwieniu 100 sztuk wywróconych przez kopce kretów. Tera już wiem że to zasługa obornika, którego użyłem pod każdą sadzonkę do dołka :( - dziś uczony doświadczeniem przy sadzeniu użyłem tylko chemii (czytaj: nawozów mineralnych).
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: KRET nie jest naszym wrogiem!

Post »

Ooo.. z tą przyjaźnią z kretem też się nie zgadzam.
Mam wielki teren a ten niby przyjaciel zawziął si e na moje grządki- gdzie świeżo skopane- czyli wsadzona roślinka - tam jest już na drugi dzień. I nie stosuję żadnych "zwabiaczy" typu obornik- po prostu kopię dołek i wsadzam a na drugi dzień podkopana roślina. Dodam jeszcze, że w mojej ziemi jest bardzo mało dżdżownic, więc nie wiem co go tak ciągnie. Niecierpię tego kreta ale wiem, że on też chce żyć, więc próbowałam go wyprosić z mojego ogródka i smrodem zniechęcić do rycia. Jest bardzo sprytny, bo kulki naftaliny, które powkładałam mu w korytarze powyrzucał na kopce- wyczyścił swój domek i rył dalej. Karbid też nie zadziałał, po trzech puszkach dałam spokój z karbidem. Kupiłam humanitarne łapki- jakby złapał się miałam zamiar go wynieść do lasu - łapki zasypuje i idzie dalej, nawet wkładanie robaków do środka nie pomogło, teraz wkopałam słoiki na jego drodze, ale okazał się sprytniejszy niż myślałam najpierw zasypuje ziemią słoik a potem lezie dalej i ryje.
W tej sytuacji zaprzyjaźnić sie trudno- ma tyle łąki, trawy i miejsca wokół, gdzie mógłby ryć i jakoś bym to przeżyła ale się zawziął.
Więc tak sobie myślę, że dosyć szans już dostał, żeby się wynieśc po dobroci i chyba jakąs trutkę mu zaserwuję, bo jak założy rodzinę to sobie nie poradzę, chociaż szkoda mi zwierzątka i wolałabym go złapać i wynieść do lasu.
Ewa
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

Moim przyjacielem też nigdy nie będzie, a jedynym obiektem na mojej posesji, z którym pozwalam mu się zaprzyjaźnić jest łopata i to stricte na jego głowie. Najlepiej ponoć z samego rana, ale w dzień też się czasem udaje. Trutki bywają nieskuteczne.
Nawiasem mówiąc i tak wróg no.1 to dla mnie nornice.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

A mi nie przeszkadza osobiście. Nawet czasem mi pomoże, ziemia którą wywali na wierzch -równam dołki i biorę do donicowania.
Wole kreta jak myszy czy też robale w ziemi.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
laura_sara3
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 16 cze 2013, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

Witam wszystkich serdecznie.Tak czytam co piszecie o krecikach i na pewno wszyscy macie rację, każdy swoją, można uznać go za szkodnika , a można też za sprzymierzeńca, zależy gdzie się "zainstaluje".Ja w zeszłym roku walczyłam z nim gnojówkami, zapach był nie do zniesienia , ale po jakimś czasie zapach zwietrzał i krecik powracał.Teraz patrzę na mój ogródek i pojawiają się kopce dokładnie w tych miejscach co w ubiegłym roku.Czyli ma te same korytarze.Czy jest pożyteczny? No nie wiem, larwy pędraków nagminnie wykopywałam jeszcze jesienią, a przecież wędrował po moim ogródku :?: :( Jednak szkoda mi go zabijać tzn.łapać w jakąś pułapkę- bo może nie przeżyć-jednak przegonić go trochę trzeba.Podkopie i zniszczy wszystko :( :( .Mimo wszystko "woda perfumowana", na pewno mu nie zaszkodzi.Przecież to elegancik :heja :heja
Pozdrawiam
Uprawiamy nasz malutki ogródek kwiatowy, ja , mój spaniel.......i krecik .
Awatar użytkownika
MARIOooZIOOM
100p
100p
Posty: 127
Od: 25 lut 2014, o 17:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

Posadzić Ricinusa odstrasza krety i turkucie
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

Chyba to jest odpowiednie miejsce żeby się pochwalić :tan

Obrazek

Ta dorodna sztuka została wykopana łopatą ;:87
Jaka to była szczęśliwa chwila, wie tylko ten, kto ma kreta :wink:
Twarda sztuka była, żadne środki go nie zniechęciły, a jaki wypasiony na moich robakach :D
Sumienie mi nie pozwoliło utłuc takiego ślicznego i żywotnego zwierzątka- został wyniesiony baaardzo daleko z nadzieją że nie znajdzie drogi z powrotem ;:224

A sadzonki ricinusa czekają na wsadzenie ;:215
Awatar użytkownika
kotfilemon
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 28 kwie 2014, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

Wygląda tak niepozornie, a umie tyle bałaganu narobić Obrazek. Cieszę się, że go nie zabijałaś, mimo wszystko to żywe stworzenie i warto go oszczędzić. Może nie wróci ;:215
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

I ten czarny futerkowy to najlepszy sprzymierzeniec w walce z robakami. Wady swoje ma :wink: ale nie ma ideałów
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

Radość ze złapania krecika nie trwała długo ;:224 jest następny :evil:
Tylko 2 tygodnie było spokoju ;:145 znowu wszystko zryte. Udeptałam i łopaty w pogotowiu czekają ;:224
Tak się tylko zastanawiam, czy to może być ten sam???? Wszyscy doradcy twierdzą, że trzeba było utłuc, bo teraz wrócił. Jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć, że przekopał pół kilometra :? Wydaje mi się że wprowadził się nowy. Ale tak szybko ????!!!!
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4210
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

Jest i kolejna wada kreta...: tępi pożyteczne dżdżownice! http://deccoria.pl/warto-zobaczyc/porad ... 5,839.html
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

,,Ziemia z kretowisk idealnie nadaje się do doniczek, ponieważ jest pozbawiona bakterii chorobotwórczych. '' :D

Jak pisałem nie ma ideałów. poza tym czy nam się to podoba czy nie musi być zamknięty łańcuch pokarmowy i wszystko ma prawo żyć na tym globie.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4210
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Kret nie jest naszym wrogiem!

Post »

W tym roku nadspodziewanie skutecznie zadziałał mi i to na całą kilkuarową działkę warzywniaka odstraszacz solarny jakich mnóstwo na aukcjach(taki co kilka razy na minutę przez chwilę emituje różne częstotliwości 400 - 1000Hz; mój miał dodatkowo lampkę LED). No nie wierzyłem- od razu wyniosły się i do dziś mam spokój z wszystkimi kretami.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”