Brzoskwinia - choroby i szkodniki

[djalbert]

Teraz to i tak nic nie pomoże. W następnym roku profilaktycznie sprysakac przed kwitnieniem Miedzianem a po kwitnieniu Dithane. Powinno pomóc. Jeśli tego nie zrobisz choroba wróci. na pewno to jest choroba grzybowa.

[adamza07]

Podobnie wyglądają owoce na brzoskwiniach zaatakowanych przez mszyce.Mszyce wydzielają słodką,lepką substancję - spadż.Pokrywa ona górną powierzchnię liści i owoców.Spadż stanowi pożywkę dla grzybów o czarnym zabarwieniu-sadzaków.Nie powodują one choroby owoców lecz je szpecą.Deszcz zmywa sadzaki z liści,na omszonych owocach trzymają się mocno
Jeśli zczernienie obejmuje jedynie górną powierzchnię skórki,to nie choroba lecz uboczny efekt inwazji mszyc.

[bartezbb13]

Witajcie! Moje brzoskwinki coś chwyciło.... mam zdjęcia...liście są zielone jednak pojawiają sie wypukłości, a na wypukłościach są odcienie czerwonego koloru... Nie chcę jest stracić, ponieważ jest w stanie rozwijania się owoców...to jej pierwszy rok! Może było już to na forum...proszę nie krzyczeć ale jestem nowy...i proszę o pomoc: jaka to choroba, i jak uchronić roślinkę przed jej końcem... może są na to jakieś lekarstwa !

[jola30]

wydaje mi się że jest to kędzierzawość liści brzoskwini poszukaj w wyszukiwarce

[judyta]

To kędzierzawość liści brzoskwini.Jeśli niewiele lisci jest zaatakowanych to obrywaj i pal je.Poczytaj także to.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=

[bartezbb13]

To kędzierzawość liści brzoskwini.Jeśli niewiele lisci jest zaatakowanych to obrywaj i pal je.Poczytaj także to.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=

I wsześniejszemu użytkownikowi, który się wypowiedział bardzo dziękuję.... Połowę liści zerwałem wraz z żoną i je spaliłem.. .no cóż! Myślę, że będzie wszystko OK! Dziękuję za pomoc! Gdyby nie Wy...

[bartezbb13]

To kędzierzawość liści brzoskwini.Jeśli niewiele lisci jest zaatakowanych to obrywaj i pal je.Poczytaj także to.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=

I wsześniejszemu użytkownikowi, który się wypowiedział bardzo dziękuję.... Połowę liści zerwałem wraz z żoną i je spaliłem.. .no cóż! Myślę, że będzie wszystko OK! Dziękuję za pomoc! Gdyby nie Wy...

zapomniałem dodać...że ma bardzo dużo brzoskwniek jak na jej wiek...barzdo się cieszę za pomoc... jak moge Wam to wynagrodzić?! :P

[judyta]

Ratując swoją brzoskwinię!

[bartezbb13]

Dziękuję bardzo! Nie wiedziałem, że są jeszcze TACY ŻYCZLIWI LUDZIE! i oczywiście pomocni!!!

[bigaczzz]

Ja dodałbym jeszcze do tego interwencyjny oprysk sylitem, który powinien w pewien sposób stłumić objawy choroby. Wiem, większość powie, że za późno już na takie kroku, ja jednak wolę pryskać i jakoś pomóc drzewu.

[bartezbb13]

Ok! W poniedziałek wskoczę do centrum ogrodniczego i zakupię ten preparat! Dziękuję wszytskim za pomoc okazną mnie i mojej roslince..;)) Dzięki! ;))

[judyta]

Dziękuję bardzo! Nie wiedziałem, że są jeszcze TACY ŻYCZLIWI LUDZIE! i oczywiście pomocni!!!

Na tym Forum wszyscy są życzliwi i uzależnieni-pozytywnie oraz zakręceni na zielono-i to jest fajne.
A co do oprysków to zdania są podzielone i kilka "szkół" obowiązuje.Oprysk syllitem pewnie nie zaszkodzi - najwyżej nie pomoże .Proponuję Miedzian.

[bartezbb13]

a można zastosować 2 preparaty? ;) prosze o odpowiedź! morze będzie lepiej się czuła