Rdza i inne choroby gruszy
Re: Gruszka 'Konferencja '- choroby
Taki też zakupiłem firmy Target.
Dziękuję Państwu i napiszę niebawem jak ze zdrowiem mojej gruszy
Dziękuję Państwu i napiszę niebawem jak ze zdrowiem mojej gruszy
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 5 mar 2017, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Grusza pytania podstawowe i nietypowe
Na mojej gruszy lipcówka kolorowa posadzonej w zeszłym roku na wiosnę zauważyłem drobne czerwone kropki na większości liści. Przejrzałem wszystkie tematy związane z chorobami grusz i nic mi nie pasuje proszę o pomoc. Załączam zdjęcia.
https://imageshack.us/i/pnNV0NWHj
https://imageshack.us/i/pnfRjMPOj
https://imageshack.us/i/pnNV0NWHj
https://imageshack.us/i/pnfRjMPOj
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 5 mar 2017, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Też mi się wydaje że to nie rdza. Obok jest posadzona Red Faworytka i ani śladu tych kropek.
- Jonzak
- 200p
- Posty: 249
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Ale jaja, tylko czyje ?
W ostatnich dniach znajduję na pniach śliw te właśnie jaja.
Czasem na liściu. Na zdjęciu na liściu gruszy.
Wyszukiwarka nie pomaga. Może znacie ciekawy link identyfikujący te skarby jajeczne.
Większość portali nie przedstawia chronologii rozwoju szkodnika, w wersji fotograficznej.
A takie rozwiązanie szybko pozwoliłoby rozpoznać "typ ".
Czasem na liściu. Na zdjęciu na liściu gruszy.
Wyszukiwarka nie pomaga. Może znacie ciekawy link identyfikujący te skarby jajeczne.
Większość portali nie przedstawia chronologii rozwoju szkodnika, w wersji fotograficznej.
A takie rozwiązanie szybko pozwoliłoby rozpoznać "typ ".
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
-
- 50p
- Posty: 50
- Od: 25 mar 2017, o 13:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuźnia Raciborska
Re: Zaraza ogniowa gruszy
Mam takie pytanie. Czy ta choroba występuje w całej Polsce czy też nie ? Jeżeli nie to gdzie występuje najintensywniej ?
Re: Zaraza ogniowa gruszy
Występuje w całej Polsce, a ze szczególnym nasileniem w rejonach sadowniczych.
Choroba gruszy, szerszenie, pomoc
Witam wszystkich forumowiczów. Chciałbym prosić Was o pomoc w diagnozie mojej gruszy. Otóż niedawno nabyłem działkę ROD, jest w niej grusza która, oprócz rodzenia owoców które wg. poprzedniego właściciela wychodzi jej słabo, ma za zadanie rzucać cień podczas relaksu na działce. I tu się rodzi problem. Czytałem o parchu grusz, rdzy (jałowca nie ma w okolicy wg. mojego rozeznania), zgniliźnie pierścieniowej, szorstkości kory itd. Jednak dalej pozostawia mnie to w niewiedzy, z uwagi na dodatkowe wątpliwości.
Otóż moja sytuacja wygląda następująco. Grusza ma generalnie zdeformowany kształt, wiele miejsc z uszkodzoną korą, całe gałęzie kompletnie bez liści, rdzawe i brunatne plamki na liściach, nalot z mchu/grzyba oraz uszkodzenia pnia z którego sączą się soki.
Aby nie być gołosłownym przytoczę zdjęcia obrazujące stan drzewa:
- plamy na liściach
- bezlistne strefy drzewa oraz nalot
- deformacje oraz uszkodzenia kory
-uszkodzenia/pęknięcia przez które z pnia sączą się soki
Bardzo proszę o poradę w kwestii mojej gruszy. Według stanu obecnego mojej wiedzy może cierpieć na parch lub rdzę oraz chorobę pnia/kory.
Nigdzie nie doczytałem czego objawem są sączące się z uszkodzeń w pniu soki. Niestety z tymi sokami wiąże się mój największy problem.
Przylatują do nich hurtowe ilości szerszeni, nawet kilkanaście w ciągu godziny. Wyraźnie widać, że szerszenie są zainteresowane sokami (mętną substancją ze zdjęć).
Grusza jest drzewem wokół którego bardzo często się chodzi oraz obok którego bawią się obecnie 1-2 letnie dzieci. Obecność dużej ilości szerszeni latających na wysokości głowy/klatki piersiowej obecnie kwalifikuje gruszę o pilnej wycinki.
Będę mógł radzić sobie z czasem z chorobą gruszy, obok rośnie jabłoń na której również występuje nalot i pionowe pęknięcia pnia - wiec pewnie będzie to powiązane. Lecz w kwestii soków wabiących szerszenie muszę coś poradzić natychmiast i tu myślałem o pomalowaniu gruszy wapnem lub odpowiednikiem preparatu zabezpieczającego typu funaben. Proszę o pomoc w wyżej opisanej i zilustrowanej sytuacji.
Pozdrawiam,
Damian.
Otóż moja sytuacja wygląda następująco. Grusza ma generalnie zdeformowany kształt, wiele miejsc z uszkodzoną korą, całe gałęzie kompletnie bez liści, rdzawe i brunatne plamki na liściach, nalot z mchu/grzyba oraz uszkodzenia pnia z którego sączą się soki.
Aby nie być gołosłownym przytoczę zdjęcia obrazujące stan drzewa:
- plamy na liściach
- bezlistne strefy drzewa oraz nalot
- deformacje oraz uszkodzenia kory
-uszkodzenia/pęknięcia przez które z pnia sączą się soki
Bardzo proszę o poradę w kwestii mojej gruszy. Według stanu obecnego mojej wiedzy może cierpieć na parch lub rdzę oraz chorobę pnia/kory.
Nigdzie nie doczytałem czego objawem są sączące się z uszkodzeń w pniu soki. Niestety z tymi sokami wiąże się mój największy problem.
Przylatują do nich hurtowe ilości szerszeni, nawet kilkanaście w ciągu godziny. Wyraźnie widać, że szerszenie są zainteresowane sokami (mętną substancją ze zdjęć).
Grusza jest drzewem wokół którego bardzo często się chodzi oraz obok którego bawią się obecnie 1-2 letnie dzieci. Obecność dużej ilości szerszeni latających na wysokości głowy/klatki piersiowej obecnie kwalifikuje gruszę o pilnej wycinki.
Będę mógł radzić sobie z czasem z chorobą gruszy, obok rośnie jabłoń na której również występuje nalot i pionowe pęknięcia pnia - wiec pewnie będzie to powiązane. Lecz w kwestii soków wabiących szerszenie muszę coś poradzić natychmiast i tu myślałem o pomalowaniu gruszy wapnem lub odpowiednikiem preparatu zabezpieczającego typu funaben. Proszę o pomoc w wyżej opisanej i zilustrowanej sytuacji.
Pozdrawiam,
Damian.
Napad na gruszkę
Tak jak na zdjęciu, coś napadło na młodą gruszę. Jak albo czym pokonać paskudztwo?
http://imageshack.com/a/img923/6057/Pfkkhi.jpg
http://imageshack.com/a/img923/6057/Pfkkhi.jpg
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Oprysk od ok połowy kwietnia co 7-10 dni silnymi fungicydami IBE i strobilurynowymi, do końca maja.
Lepiej się pogodzić... z ozdobnikami!
Lepiej się pogodzić... z ozdobnikami!
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rdza i inne choroby gruszy
@kabusza od góry: rdza,biały nalot to porosty-olej toto,bezlistne strefy mogły powstać w wyniku wyeksploatowania gałęzi przez mszyce,miodówki chyba też widze.uszkodzenia kory- część ze starości,część od mrozu,część po niewygojonym obcięćiu gałęzi.
Prawdopodobnie masz zarazę ogniową- wyciek białego smarka z drewna.Drzewo raczej na straty.
Prawdopodobnie masz zarazę ogniową- wyciek białego smarka z drewna.Drzewo raczej na straty.
kolekcjoner smaków
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rdza i inne choroby gruszy
niedobór wody.podlewaj ją najlepiej 0,5-3% roztworem saletry potasowej.
Rafalski pisze:Witam,
Mam również problem z gruszą. 2-3 tygodnie temu była idealna, zielona, liście zdrowe, dużo gruszek, etc. W ciągu tego czasu coś zaatakowało moją gruszę. Martwię się, ponieważ dopiero w tym roku tak dobrze obrodziła i nie chciałbym jej stracić. Pomóżcie i poradźcie, co to może być, jak to zwalczyć / jak wyleczyć gruszę. Prawie wszystkie liście zbrązowiały, a szczegóły na poniższych zdjęciach.
Pozdrawiam
Rafał
kolekcjoner smaków
Re: Rdza i inne choroby gruszy
faniczekolady pisze:@kabusza od góry: rdza,biały nalot to porosty-olej toto,bezlistne strefy mogły powstać w wyniku wyeksploatowania gałęzi przez mszyce,miodówki chyba też widzę.uszkodzenia kory- część ze starości,część od mrozu,część po niewygojonym obcięćiu gałęzi.
Prawdopodobnie masz zarazę ogniową- wyciek białego smarka z drewna.Drzewo raczej na straty.
Dziękuję za pomoc! Znajomy działkowicz z półwiecznym stażem właśnie w sobotę jak zobaczył drzewko to złapał się za głowę.
Okazało się po wnikliwej obserwacji, że część uszkodzeń drzewa jest z winy szerszeni. Próbowały się wgryzać aby sprawdzić czy drzewo się nadaje na gniazdo.
Na teraz postaram się wzmocnić drzewo, profilaktycznie zastosuje miedzian i pozabezpieczam uszkodzenia na ile się da. Jeżeli nic mu się nie polepszy to na przyszły rok wycinka.
Pozdrawiam!