Rdza i inne choroby gruszy
- zelwi
- 500p
- Posty: 705
- Od: 27 cze 2007, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Wykonałem zgodnie z powyższymi zaleceniami oprysk gruszy preparatem Score 250 EC na początku lipca, a następnie w połowie lipca. Początkowo plamy nie schodziły, ale nie rozwijały się dalej (w szczególności nie powstawały charakterystyczne zgrubienia). Po kilku tygodniach plamy wyraźnie ściemniały, stały się brązowo-brunatne.
Oprysk tym preparatem okazał się więc skuteczny.
Oprysk tym preparatem okazał się więc skuteczny.
czy teraz należy/mozna wykonywać opryski gruszy zaatakowanej rdzą, czy w innym okresie , jeśli tak to kiedy. Na mojej niedawno zakupionej działce z kawałkiem starego, zaniedbanego sadu drzewa zaatakowane są rdzą , rakiem bakteryjnym i pewnie plamistością ....jakim preparatem je opryskiwać (grusze, śliwy, czereśnie, jabłonie) i kiedy?
-
- ---
- Posty: 425
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
Dziękuję, szybciutko kupię te preparaty i opryskam w najbliższych dniach, nie robiłam tego nigdy, ograniczyłam się do wycinania bardzo źle wyglądających drzew, ale drzewek ubywa ... a satysfakcji z tego nie mam, postanowiłam więc je odratować, może uratuję jakieś stare odmiany jabłoni, których być może się już nie spotyka...
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21737
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Angelo oprysk przeciw rdzy gruszy wykonaj wiosną, w okolicach kwietnia ,preparatem o nazwie Score 250 EC.
Zachęcam Cię jednak do przeczytania całego tego wątku ,ponieważ problem rdzy gruszy jest tutaj dość szeroko poruszany .Są też zdjęcia umożliwiające rozpoznanie tej choroby i adresy do różnych stron w necie omawiających tę chorobę.Są wreszcie uwagi Erazma wynikające z Jego doświadczeń z rdzą.
Zajrzyj ,naprawdę warto.
Zachęcam Cię jednak do przeczytania całego tego wątku ,ponieważ problem rdzy gruszy jest tutaj dość szeroko poruszany .Są też zdjęcia umożliwiające rozpoznanie tej choroby i adresy do różnych stron w necie omawiających tę chorobę.Są wreszcie uwagi Erazma wynikające z Jego doświadczeń z rdzą.
Zajrzyj ,naprawdę warto.
A jak uratowac jalowca?????? Wszedzie pisze wycinac i palic. Ale mi szkoda jalowca. Widze ze choroba rozwija sie na nim juz od wielu lat. Ja mieszkam tu od roku i dopiero dzis zauwazylam zmiany. Przez 2 lata nikt tu nie mieszkal wiec nikt sie jalowcem nie zajomwal. Widze, ze swieze ataki rdzawego koloru i stare znieksztalcone galezie ale juz nie rdzawe. A jalowiec z pozoru niby jeszcze zyje. Nie chce go wyciac, zabieram sie zaraz za spryskiwanie. ale czy to ma sens jeśli nie wytne zaatakowanych galezi.
Do Moderatorow - nie posiadam polskiej klawiatury.
ale ja nie mam gruszy, ani moi sasiedzi. Mieszkam w sumie w miescie gdzie ogrodki sa mikroskopijne i sluza do ozdoby. Ja chce tylko ocalic jalowca, bo mimo ze chory to jeszcze jest i oslania mi wysmienicie okno na sasiadow, czyli daje troche prywatnosci.
Do Moderatorow - nie posiadam polskiej klawiatury.