Huba na drzewach

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Suszek
100p
100p
Posty: 117
Od: 19 paź 2013, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Huba na jabłoni.

Post »

Cóż czyli wóz, albo przewóz. Ja nie tyle wyskrobywałem, co wyciąłem z ponad centymetrowym naddatkiem fragment drzewa wokół huby.
Postanowiliśmy z tego wszystkiego , że w najbliższym czasie pod siekierę (stwierdzenie z racji rozmiarów przesadzone) pójdzie wisienka (ta 3m od brzoskwini) oraz fragment papierówki poniżej ostatniego zauważonego w tym roku owocnika.

Jeśli gdziekolwiek jeszcze na papierówce pojawi się jakiś owocnik, to się z nią pożegnamy natychmiast.
Brzoskwinkę postanowiliśmy uratować - tzn. spróbować, bo szkoda drzewa i tak po cichu liczę, że jednak udało się wyciąć zarazę i takie tam (wiadomo wola życia rośliny to medycyna bywa bezsilna :)). Napiszcie jak widzicie taką koncepcję. Ja z kolei napiszę (oczywiście w stosownym czasie) jak udał się eksperyment.

I koniecznie trzymajcie kciuki za naszego małego saturna
:uszy
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1341
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Huba na jabłoni.

Post »

O matko, mój grzyb wygląda identycznie jak u Gieni. Niedaleko rosną 3 starsze jabłonki i brzoskwinie, byłoby krucho gdyby coś się przeniosło...
Jak można by zdezynfekować ziemię wokół drzewa? Zwapnować jeśli odczyn nie wzrośnie drastycznie?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7498
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Huba na jabłoni.

Post »

Istnieje taki bakteriobójczy (i grzybobójczy chyba też) preparat AGRIGERM (polecony przez fito...... coś tam, coś tam), chciałam nim unicestwić bakteryjną cętkowatość pomidora w glebie. Zlałam ogródek roztworem tak jak pisało w ulotce, niestety nie utłukło tej bakterii. Pojawiła sie na pomidorach, widocznie nie zadziałało.
Tu musi się wypowiedzieć znawca ! Eksperymentowania na własną rękę nie polecam, można wyrządzić sobie więcej szkody niż pożytku. Chociaż w przypadku grzyba powinno być łatwiej to jednak boję się, że zniszczymy glebę
Darbo, trzebaby poczytać czy czyreń śliwowy atakuję też jabłonie czy tylko śliwy .
Pozdrawiam! Gienia.
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Huby na drzewach owocowych

Post »

Co mam zrobić z hubami albo czymś hubopodobnym rosnącym na drzewie? Mam te grzyby na czereśniach i na śliwkach. Na starych drzewach. Bardzo one szkodzą drzewom? Trzeba z tym walczyć? Jeśli tak to kiedy, jak i czym?
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1341
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Huby - co z nimi zrobić?

Post »

Huba na drzewie to niejako wyrok śmierci. Grzyb żyje na już osłabionym drzewie, więc roślina długo pewnie nie pożyje. Ja do czasu nauczenia się szczepienia wycinałem w ubiegłym roku korę na śliwce w okolicy owocników, aż do zdrowej tkanki w miarę możliwości, i zamalowywałem rzadkim ciastem wapiennym z braku innego środka. Drzewo rośnie w miarę dobrze, ma trochę owoców ale widzę już tworzące się nowe owocniki w innym miejscu, tym nie zamalowanym. Musi jeszcze trochę wytrzymać. Jeśli chcesz tak zrobić to poszukaj na forum przepisu na konkretny środek do zamalowywania ran, pewnie będzie w tematach o cięciu.
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Huby - co z nimi zrobić?

Post »

Typowo chirurgiczna sprawa. Tak jak napisał Drako to jest wyrok śmierci. Tyle, że może być to wyrok w zawieszeniu.
Huba nie doprowadzi do śmierci drzewa w ciągu jednego roku. To powolny proces, ale świadczy o murszeniu drewna.
Drzewa z hubami mogą żyć jeszcze nawet kilkanaście lat. Niestety jednak jest to choroba nieuleczalna i nawet wycinanie owocników nie doprowadzi do wyleczenia, bowiem grzybnia jest w drewnie.
U pestkowych najczęściej występuje Chondrostereum purpureum. Jest to grzyb srebrzystości liści - jeśli na liściach jest szarawy nalot, warto jak najszybciej chwycić za pilarkę.

Tu masz trochę o zabezpieczaniu ran: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=76766
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

Dziękuję za radę na pewno będę coś z tym robić. Na śliwie mi nie zależy bo i tak pójdzie chyba na ognisko ale mam piękną ogromną starą czereśnie która na dodatek super owocuje i ma dobre owoce i drugą mniejszą inną z jeszcze pyszniejszymi owocami i ich nie chciałabym stracić więc będę si bawić w chirurga, może pacjent przeżyje. ;)
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1360
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

Może warto pocwiczyc szczepienie, bo taka czereśnia to skarb i dobrze by było przedłużyc jej trwanie, na jakiejś podkładce ?
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

Chętni na tą czereśnie już są więc na nich będę ćwiczyła szczepienie ;), a później i sobie coś zaszczepię.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4209
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

Nie zwlekaj z tymi hubami, bo to dośc zaraźliwe i mogą Ci zacząć mordować pozostałe drzewa. Jeśli, jak poprzednicy radzą, chcesz odwlec egzekucję(bo wyrok juz wydany...) to usuwaj i pal owocniki, a cały pień wykop, kiedy tylko będzie okazja.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

Zrobię to najbliższym możliwym czasie czyli jak będę miała z kim zostawić brzdąca i w końcu przestanie lać bo to chyba też jest warunek. Przy mokrej pogodzie chyba nie powinno się takich rzeczy robić? To takie straszne draństwo jest że aż do korzenia trzeba usuwać? Nie wiedziałam że to aż tak groźne.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4209
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

No bo jak zostawisz pieniek... to co na nim wyrośnie?
Może dmucham na zimne. Ale tak się czasem robi.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Huby na drzewach owocowych

Post »

Racja racja, na pieńku przecież też wyrośnie (w lesie takie widziałam :D ). Na razie będę wstrzymywać egzekucję a z czasem zobaczymy co się stanie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”