Bluszcz (hedera) choroby ,szkodniki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Poczekaj z tym bluszczem.
U siebie mam bluszcz kilkudziesięcioletni i też nie wyglądał po tej zimie...
Zbrązowiały, brzydki, łysiejący.
Ale dzisiaj zauważyłam że od dołu zaczął się ładnie zielenić, jeszcze trochę a będzie znów piękny.
Na razie jest ładny jakieś 30- 50 cm od ziemi ale kilka dni temu cały był brązowy.
Skoro takie wiekowe bluszcze odchorowują zimę to co dopiero młodzież
O przycinaniu bluszczu nawet nie myślę bo byłaby to sterta zawalająca mi pół ogrodu.
Nie przesadzam ale żywopłot wysoki na ponad 3 metry i długi na jakieś 20-30 metrów, gruby na 0,5 - 0,8 metra.
Bluszcz na altanie to przy tym mały pikuś
Samo przycinanie mi by nie zajął całego ogrodu zajmuje mi 3-4 razy w roku cały dzień.
A potem ognisko
Natomiast nie zauważyłam takich przebarwień, ale nie miałam okularów
U siebie mam bluszcz kilkudziesięcioletni i też nie wyglądał po tej zimie...
Zbrązowiały, brzydki, łysiejący.
Ale dzisiaj zauważyłam że od dołu zaczął się ładnie zielenić, jeszcze trochę a będzie znów piękny.
Na razie jest ładny jakieś 30- 50 cm od ziemi ale kilka dni temu cały był brązowy.
Skoro takie wiekowe bluszcze odchorowują zimę to co dopiero młodzież
O przycinaniu bluszczu nawet nie myślę bo byłaby to sterta zawalająca mi pół ogrodu.
Nie przesadzam ale żywopłot wysoki na ponad 3 metry i długi na jakieś 20-30 metrów, gruby na 0,5 - 0,8 metra.
Bluszcz na altanie to przy tym mały pikuś
Samo przycinanie mi by nie zajął całego ogrodu zajmuje mi 3-4 razy w roku cały dzień.
A potem ognisko
Natomiast nie zauważyłam takich przebarwień, ale nie miałam okularów
Bluszcz zmarzł we Wrocławiu ??!
Szokujące
Może się raczej pochorował. Widziałem w tym roku wiele okazów bluszczu w wieku od lat kilku do kilkudziesięciu (i pare starszych) i żaden nie miał uszkodzeń mrozowych. Niektóre odmiany mogły "oberwać", ale gatunek nie powinien, a już na pewno nie na Dolnym Śląsku. Odmiana Thorndale i Hibernica są kiepskie - znacznie lepiej sprawuje się gatunek, który nie jest tak podaty na choroby.
Tomek
Szokujące
Może się raczej pochorował. Widziałem w tym roku wiele okazów bluszczu w wieku od lat kilku do kilkudziesięciu (i pare starszych) i żaden nie miał uszkodzeń mrozowych. Niektóre odmiany mogły "oberwać", ale gatunek nie powinien, a już na pewno nie na Dolnym Śląsku. Odmiana Thorndale i Hibernica są kiepskie - znacznie lepiej sprawuje się gatunek, który nie jest tak podaty na choroby.
Tomek
Tomku, przydatna Twoja uwaga co do odmiany 'Thorndale'.Posadziłam go w zeszłym roku, bo czytałam, że najodporniejsza na mróz, ale masz rację , chyba podatny na choroby.U mnie nie zmarzł, ale w poście wyżej opisuję jakieś problemy zdrowotne.Nie podoba mi się jednak po zimie, jest jakiś 'pokręcony', kolor zrobił się w zimie prawie czarny( może ozielenieje?), gałązki, ani liście się nie układają, pędy szybko drewnieją i nie chce się czepiaćtomgroch pisze:Bluszcz zmarzł we Wrocławiu ??!
Szokujące
Może się raczej pochorował. Widziałem w tym roku wiele okazów bluszczu w wieku od lat kilku do kilkudziesięciu (i pare starszych) i żaden nie miał uszkodzeń mrozowych. Niektóre odmiany mogły "oberwać", ale gatunek nie powinien, a już na pewno nie na Dolnym Śląsku. Odmiana Thorndale i Hibernica są kiepskie - znacznie lepiej sprawuje się gatunek, który nie jest tak podaty na choroby.
Tomek
- darla80
- 1000p
- Posty: 1299
- Od: 29 sie 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/podlaskie
Dziś trochę szalałam z sekatorem w ogrodzie i bluszczowi też się dostało-gałązki w środku były brązowe i miękkie,jakby zgniłe.Trochę go obcięłam.Resztą zajmę się po Świętach-być może do tego czasu coś tam u niego ruszy(mam nadzieję)
Pozdrawiam serdecznie. Darla
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
- darla80
- 1000p
- Posty: 1299
- Od: 29 sie 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/podlaskie
Miesiąc minął i nic się u mnie nie zmieniło
Czy możliwe,że jeszcze odbije z korzeni?Górę niestety na dniach będę ciąć bo liście przy wietrze wpadają mi do oczka wodnego
Czy możliwe,że jeszcze odbije z korzeni?Górę niestety na dniach będę ciąć bo liście przy wietrze wpadają mi do oczka wodnego
Pozdrawiam serdecznie. Darla
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
-
- ---
- Posty: 1821
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7028
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Zmarniały po zimie bluszcz co z nim?
Zachęcony szybka odpowiedzią w sprawie hortensji oczekuje porady .Po wielu latach prowadzenia mojego bluszczu udało osiągnąć się ciekawy kształt [do obejrzenia w dziale Mój Piękny Ogród post Ogród Aleksandra-zdjęcie trzecie] Niestety nie przetrzymał tej zimy ,wszystkie liście uschły ,poszczególne pędy nie wyglądają na martwe ,są zielone pod zewnętrzną "korą" czy mam nadzieję że wypuszczą jeszcze nowe pączki bo niestety wyglądają na martwe[bardzo smutne-bluszcz ma co najmniej 10 lat .proszę pocieszcie mnie .Aleksander
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1198
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Z MARNIAŁY BLUSZCZ
Bardzo chciałabym pocieszyć Cię, ale suche pędy już nie odżyją. Mam tę samą stratę - 9-letni bluszcz nie przetrwał zimy. Owijał się dookoła usychającej starej śliwki i sięgał już do połowy korony. Ładnie to wyglądało, zwłaszcza zimą.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Z MARNIAŁY BLUSZCZ
Mieszkam w ciepłym rejonie ( Dolny Śląsk ) i co roku część mojego wiekowego ( kilkadziesiąt lat ) bluszczu trochę przemarza.
Nawet teraz mam trochę przemarzniętych liści.
Potem odbija i nie widać śladów uszkodzeń.
Poczekajcie cierpliwie, bluszcz rusza dość późno by nadrobić straty mrozowe.
Nawet teraz mam trochę przemarzniętych liści.
Potem odbija i nie widać śladów uszkodzeń.
Poczekajcie cierpliwie, bluszcz rusza dość późno by nadrobić straty mrozowe.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1198
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Z MARNIAŁY BLUSZCZ
Sądzisz, Mariolu, że jeszcze nie wszystko stracone? Czy w takim razie oberwać zeschnięte liście, czy czekać aż same opadną?
-- Pn 03 maja 2010 21:58 -
-- Pn 03 maja 2010 21:58 -
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Z MARNIAŁY BLUSZCZ
Ja nie obrywam bo mam bluszczu zatrzęsienie.
Obrywanie liści jednak wydaje się właściwe, a przynajmniej tych najgorszych.
U mnie same jakoś znikają, pewnie nowe liście je przykrywają...
Na pewno czekać, bluszcz powinien ruszyć, tylko po prostu później.
Ja nadal mam suche, brązowe liście na swoim.
Obrywanie liści jednak wydaje się właściwe, a przynajmniej tych najgorszych.
U mnie same jakoś znikają, pewnie nowe liście je przykrywają...
Na pewno czekać, bluszcz powinien ruszyć, tylko po prostu później.
Ja nadal mam suche, brązowe liście na swoim.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4216
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Z MARNIAŁY BLUSZCZ
Podobna sytuacja spotkała również mój bluszcz, wszystkie liscie ma suche jedynie przy ziemi kilka gałązek zielonych. Jeszcze kilka dni wstrzymam się z jego cięciem.
Pozdrawiam Zenek