Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki część 1

[lgrom]

Mszyca wiśniowa.

[chudziak]

Te chrząszcze to na pewno nie są mszyce może kwieciak

[gienia1230]

Kwieciak ma charakterystyczny wygląd, odnóża i taki ryjek, coś jakby ząb , nie bardzo pasuje. To jakieś żuczki,

[klakier7]

To na pewno jest: Mszyca wiśniowo-przytuliowa (łac. Myzus cerasi), pluskwiak ten z daleka wygląda jak mały żuczek.

Oprysk wykonać przed kwitnieniem i w miarę potrzeby zabieg powtórzyć po kwitnieniu. Środki, które można zastosować to:Calypso 480 SC, Mospilan 20 SP

Natomiast jeśli chodzi o robaki w owocach, jest to: Nasionnica trześniówka (Rhagoletis cerasi)

Pozdrawiam klakier.

[lgrom]

Przydało by się dokładniejsze zdjęcie osobnika.

[chudziak]

To na pewno jest: Mszyca wiśniowo-przytuliowa (łac. Myzus cerasi), pluskwiak ten z daleka wygląda jak mały żuczek.

Całe życie człowiek się uczy Nigdy do tej pory mszyc nie utożsamiałam z "żuczkami"

[lgrom]

Żądło się zdarza żuczki czy Kwieciński na czereśni. U siebie, tylko mszyce obserwuje w dużym nasileniu.

[tylkochrobry]

Taki oto problem. Od lat trawi mi czereśnie ta choroba. Zaczyna młody jeszcze zielony owoc od czubka zmieniać barwę, żeby finalnie całkowicie ściemnieć i opaść, zostają tylko nieliczne owoce. Każdego roku jest sporo czereśni ale przez tą chorobą jakoś się nimi nie najadam. Już szlak mnie trafia z tym problemem. POMÓŻCIE!
Jaki oprysk stosować, w jakich terminach i co to za gówniana choroba trawi moje czereśnie.



-- 25 maja 2020, o 11:52 --

Jeszcze jedna fotka


-- 25 maja 2020, o 11:53 --

[gienia1230]

Nie wyglada to na chorobę , drzewo zrzuca zawiazki zawsze gdy nie jest w stanie wykarmić. To młode drzewko czy stare? A może brakuje zapylacza do tej odmiany - ale tam masz już zawiazki, Może odezwie się sadownik i co nieco wyjaśni.

[jagusia111]

A przymrozek był?

[tylkochrobry]

Słuchajcie, drzewko rośnie 5 rok, jest młode, ale mam 3 letnie i ten sam problem z owocami zaczyna się robić, w tym roku ładnie zakwitło ale zostaje tylko kilka sztuk, a reszta właśnie tak zaczyna od czubka ciemnieć, aż całkowicie opada. Aż żal patrzyć, tu drzewo oblepione, a finalnie zostaje kilka sztuk. Jest to bardzo charakterystyczne, gdy pojawi się na czubku ciemna plamka, to już na 100% po owocu. Na przymrozek bym nie stawiał, bo co rok ta sama przypadłość? Pryskałem Syllitem dwa razy w tym roku bo już mówie, że z grzybem trzeba walczyć. Ale jest powtórka. Tak mnie zastanowiło stwierdzenie , że drzewo może nie być w stanie wykarmić? Jak to poprawić w takim razie? Został mi znowu przyszły rok na walkę z tym Co do zapylacza to pszczoły mam niedaleko ok.30m

[gienia1230]

Może Jagusia Ci coś podpowie bo jest sadownikiem.
I tak na marginesie , małe wyjaśnienie - to Tu nie o pszczoły ( tez bardzo ważne ) chodzi ale o odmianę czereśni , która by zapylila twoje drzewka. Jeśli znasz odmiany swoich drzewek to łatwo sprawdzić jaka odmiana je zapyli, i czy zapylają się wzajemnie czy nie. Tylko , ze u Ciebie są już zawiazki owoców. Chyba, ze ja niedowidze. Czyli wyglądają na zapylone tylko drzewko te zawiązki zrzuca . To, ze drzewka w czerwcu zrzucają nadmiar owockow jest naturalne i to nie jest choroba.
Mam na działce Vege i mam taki sam problem, kwitnie obficie i zaledwie garść owoców a drzewko ma 10 lat, na pewno nie zabiedzone.

[jagusia111]

A jaka to odmiana bo są takie, które tak mają. Niby kwitnie dużo, zawiązuje, a potem prawie wszystko spada i tak co roku.