Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki część 1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
Dzięki Klakier, że wyjaśniłeś o co w tym wszystkim chodzi. Czyli jest różnica pomiędzy określeniach przy opisie odmian "samopylna" i "samopłodna" ?
Np śliwa Opal - samopylna, a śliwa Stanley - samopłodna.
I wiśnia Debreceni - samopylna a np Łutówka samopłodna. I trzeba to brać pod uwagę przy planowanych zakupach? Dobrze kombinuję czy nie?
Np śliwa Opal - samopylna, a śliwa Stanley - samopłodna.
I wiśnia Debreceni - samopylna a np Łutówka samopłodna. I trzeba to brać pod uwagę przy planowanych zakupach? Dobrze kombinuję czy nie?
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
Zarówno jedno jak i drugie określenie przy opisie odmian wskazuje że; to odmiany samopłodne. Tak to błędnie się przyjęło - ja także zamiennie stosuję te określenia, a tak być nie powinno, bo powoduje to zamieszanie. Postaram się to wyjaśnić:
Zapylenie jest to czynność czysto techniczna i polega na przeniesieniu pyłku przez zapylacza z pręcików kwiatowych na słupek
Zapylaczem nazywamy czynnik w wyniku działania którego pyłek z pręcików jednej odmiany ( żeby było jeszcze ciekawiej ją także nazywamy zapylaczem ) zostaje przeniesiony na znamię słupka kwiatu odmiany zapylanej. Czynnikiem tym może być: wiatr, deszcz, zwierzęta - w naszym klimacie są to najczęściej owady, w innych ekosystemach taką rolę mogą pełnić ssaki, ptaki i gady.
Same drzewa bez owadów się nie nie zapylą, więc nazywanie ich samopylnymi jest nieporozumieniem.
Następnie w kwiatku następuje proces czysto biologiczny zwany zapłodnieniem i to do tego etapu odnosi się pojęcie samopłodności. W skrócie, gdy odmiana obco-płodna zostanie zapylona swoim pyłkiem to do zapłodnienia nie dojdzie i owoc się nie zawiąże, gdy obcym już tak. U odmian samopłodnych możliwe jest zapłodnienie po zapyleniu własnym pyłkiem nawet gdy nastąpi w obrębie tego samego kwiatu.
Gienia, kupując drzewka opisane jako samopylne, tak naprawdę kupisz drzewka samopłodne - zdolne do zapłodnienia po zapyleniu własnym pyłkiem.
Tyle moich wypocin; pozdrawiam klakier.
Zapylenie jest to czynność czysto techniczna i polega na przeniesieniu pyłku przez zapylacza z pręcików kwiatowych na słupek
Zapylaczem nazywamy czynnik w wyniku działania którego pyłek z pręcików jednej odmiany ( żeby było jeszcze ciekawiej ją także nazywamy zapylaczem ) zostaje przeniesiony na znamię słupka kwiatu odmiany zapylanej. Czynnikiem tym może być: wiatr, deszcz, zwierzęta - w naszym klimacie są to najczęściej owady, w innych ekosystemach taką rolę mogą pełnić ssaki, ptaki i gady.
Same drzewa bez owadów się nie nie zapylą, więc nazywanie ich samopylnymi jest nieporozumieniem.
Następnie w kwiatku następuje proces czysto biologiczny zwany zapłodnieniem i to do tego etapu odnosi się pojęcie samopłodności. W skrócie, gdy odmiana obco-płodna zostanie zapylona swoim pyłkiem to do zapłodnienia nie dojdzie i owoc się nie zawiąże, gdy obcym już tak. U odmian samopłodnych możliwe jest zapłodnienie po zapyleniu własnym pyłkiem nawet gdy nastąpi w obrębie tego samego kwiatu.
Gienia, kupując drzewka opisane jako samopylne, tak naprawdę kupisz drzewka samopłodne - zdolne do zapłodnienia po zapyleniu własnym pyłkiem.
Tyle moich wypocin; pozdrawiam klakier.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
Dzięki Klakier, czyli wszystko jasne.
Czy takich arystokratek, nie chcących rodzić oprócz Summit jest więcej?
Ale ciekawi mnie ta Summit, po jakiego czarta szkółkarze wprowadzają ją do upraw, skoro to taka niewydarzona odmiana, plenność fatalna ( - ale podobno bardzo smaczna). Żeby chociaż była świetnym zapylaczem dl;a wielu odmian a tu : guzik. Mam dwie listy zapylaczy czereśni i tylko na jednej liście , przy tylko jednej odmianie Hedelfińskiej jest wymieniona Summit jako zapylacz, oprócz kilku innych. Ktoś to kupuje, potem klnie w żywy kamień, zrywając z drzewa garść owoców.
Sama będę musiała znaleźć na przyszły rok wspólnego zapylacza do Vegi i Reginy
Czy takich arystokratek, nie chcących rodzić oprócz Summit jest więcej?
Ale ciekawi mnie ta Summit, po jakiego czarta szkółkarze wprowadzają ją do upraw, skoro to taka niewydarzona odmiana, plenność fatalna ( - ale podobno bardzo smaczna). Żeby chociaż była świetnym zapylaczem dl;a wielu odmian a tu : guzik. Mam dwie listy zapylaczy czereśni i tylko na jednej liście , przy tylko jednej odmianie Hedelfińskiej jest wymieniona Summit jako zapylacz, oprócz kilku innych. Ktoś to kupuje, potem klnie w żywy kamień, zrywając z drzewa garść owoców.
Sama będę musiała znaleźć na przyszły rok wspólnego zapylacza do Vegi i Reginy
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
Jak ktoś ma np brunatną zgniliznę w sadzie, a nie pryska np Topsinem w czasie kwitnienia to nie ma owoców bo wszystko zrobi się brązowe bez mrozu . Teorie o odmianach które nie dają owoców są tylko teoriami nikt nie rozmnażał by odmian które nie dają owoców.
Czynników dlaczego nie ma owoców może być wiele:
- brak oprysku w czasie kwitnienia, brunatna zgnilizna;
- mróz;
- brak innej odmiany tzw zapylacza;
- brak nawożenia, drzewka które są zamorzone, nie są zainteresowane owocowaniem (np azofoska na początku kwietnia, z względu że ostatnio w tym okresie nie ma opadów- takie czasy - trzeba co kilka dni podlewać drzewo aby nawóz był dostępny dla korzeni w okresie kwitnienia, czyli koniec kwietnia początek maja)
- susza, brak opadów i brak podlewania przez właściciela, gdy mają sucho nie zawiązują tyle owoców a większą część tych zawiązanych później i tak zrzucają.
- pH gleby czeresnie pH obojętne czyli ph7, jak niższe pH, późną jesienią sypiemy wapno (np wapniak kornicki), płyn HELLIGA się kłania.
Czynników dlaczego nie ma owoców może być wiele:
- brak oprysku w czasie kwitnienia, brunatna zgnilizna;
- mróz;
- brak innej odmiany tzw zapylacza;
- brak nawożenia, drzewka które są zamorzone, nie są zainteresowane owocowaniem (np azofoska na początku kwietnia, z względu że ostatnio w tym okresie nie ma opadów- takie czasy - trzeba co kilka dni podlewać drzewo aby nawóz był dostępny dla korzeni w okresie kwitnienia, czyli koniec kwietnia początek maja)
- susza, brak opadów i brak podlewania przez właściciela, gdy mają sucho nie zawiązują tyle owoców a większą część tych zawiązanych później i tak zrzucają.
- pH gleby czeresnie pH obojętne czyli ph7, jak niższe pH, późną jesienią sypiemy wapno (np wapniak kornicki), płyn HELLIGA się kłania.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 25 maja 2020, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
To jeszcze pokaże końcowy efekt, w moim szacunku ok 80% owoców umarła, co ciekawe jak widać na zdjęciu, mają też pestki, mimo to co ktoś wcześniej napisał że nie tworzą się i dlatego obumierają i zrzuca drzewo. Niby te choroby są takie popularne, a tu zagadka dziewnie nie do rozwiązania. Co tu robić w przyszłym roku?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
Chyba nie zrozumiałeś do końca co napisał Klakier ; pestka jak najbardziej jest, tylko jest pusta. I dlatego drzewo zrzuca zawiązki.klakier7 pisze:Tak ma Summit, który nie wiedzieć czemu lubi po zawiązaniu, zrzucić prawie wszystkie zawiązki. To, że na drzewie są zawiązki to znak że doszło do zapylenia, ale nie jest ono równoznaczne z drugim etapem, którym jest zapłodnienie, w tym to etapie coś poszło nie tak i w pestce nie wytworzył się zarodek, jest ona pusta. My często zapominamy, że z punktu widzenia czereśni ( jeśli można tak napisać ) najważniejsza jest pestka - nasiono które pozwala jej na przedłużenie gatunku, jakiekolwiek jego wady powodują zrzucenie przez nią takiego owocu.
Pozdrawiam klakier.
Jeszcze o Summicie; poczytałam opis Summita, rzeczywiście jest uwaga, że zrzuca zawiązki.
Pozdrawiam! Gienia.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
Kwiaty masz zapylone, widać przecież zawiązki. Widzę na fotce chyba 4 szt z resztkami kwiatu, i te może są niezapylone a może zapylone, zobacz. Są różnej wielkości czyli kwitły nie jednocześnie. U Chrobrego zawiązki ciemniały i opadały. Musisz poczekać i zobaczysz ile drzewo zrzuci. Na pewno zrzuci te - jak pisał Klakier "wadliwe"
Pozdrawiam! Gienia.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
Az wróciłam jeszcze raz do postu klakiera, wyglada na to, ze masz kwiaty zapylone ale nie zapłodnione (te żółknące ). Zrozumiałam tak : niezapylone nie wykształcają zawiązków, zapylone - pojawia się zawiazek, ale zeby owoc rósł musi być zapłodniony. Wiesz co, juz mi się w głowie miesza, weź i poczytaj jeszcze raz co pisze klakier.
Pozdrawiam! Gienia.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
Nie wiem niestety jako to odmiana czy samopłodna czy nie. Przeczytałem post Klakiera i dla mnie jest wszystko jasne. Czyli kwiat może zostać zapylony ale nie zapłodniony.
Mnie chodzi co się dzieje z kwiatem kiedy nie został zapłodniony? Czy te małe żółte kikuty będąc kwiatem zostały zapłodnione ale nie rosną z innych przyczyn (choroba, mróz, szkodnik, drzewo nie wykarmi) czy nie zostały zapłodnione?
Wiele jest odmian roślin samopłodnych ale zapylone pyłkiem z innej rośliny o wile lepiej plonują i jakość owocu jest lepsza.
Mnie chodzi co się dzieje z kwiatem kiedy nie został zapłodniony? Czy te małe żółte kikuty będąc kwiatem zostały zapłodnione ale nie rosną z innych przyczyn (choroba, mróz, szkodnik, drzewo nie wykarmi) czy nie zostały zapłodnione?
Wiele jest odmian roślin samopłodnych ale zapylone pyłkiem z innej rośliny o wile lepiej plonują i jakość owocu jest lepsza.
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
W przypadku Twej czereśni, coś poszło nie tak w procesie zapłodnienia, stąd taki wygląd tych zawiązków, które roślina zrzuci. Nie wymagaj od nas abyśmy stwierdzili, co to mogło być. Czynników mogących zakłócić ten proces może być wiele. Tu masz artykuł dotyczący zapłodnienia moreli:
https://www.sad24.pl/artykuly/czynniki- ... ow-moreli/ . U czereśni, w kwestii braku zapłodnienia jest tak samo lub podobnie.
Pozdrawiam klakier.
https://www.sad24.pl/artykuly/czynniki- ... ow-moreli/ . U czereśni, w kwestii braku zapłodnienia jest tak samo lub podobnie.
Pozdrawiam klakier.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki
OK dzięki za wytłumaczenia. Ja nic nie wymagałem chciałem się po prostu dowiedzieć co się dzieje na końcu ogonka czereśni jeśli kwiat nie zostanie zapłodniony. Czy kwiat obumiera i odpada razem z ogonkiem czy właśnie wytwarza się taki jałowy mały zalążek, który drzewo zrzuca? Czy na tym drugim zdjęciu które zamieściłem są widoczne kwiaty lub to co z nich zostało które z pewnością książkowo nie zostały zapłodnione?