Witam,
na mojej działce nastąpiła inwazja robaków. Mają 3-5 mm długości, z daleka wydają się być jednolicie ciemnobrązowe, jednak robiąc im zdjęcia zauważyłam, że są bardzo wzorzyste.
Prawie wszystkie drzewka liściaste i iglaste, krzewy, kwiaty, metalowy płot, drewniane meble pokryte są tymi robaczkami. Niestety widać, że szkodzą roślinom. Robaki potrafią latać, skakać, chyba nie gryzą ludzi. Na całej działce roznosi się mocny, duszący, słodko-kwiatowy zapach, okazało się, że identycznie pachną palce po rozgnieceniu tego robaczka. Długo szukałam odpowiedzi co to za szkodnik jednak nie mogę znaleźć nigdzie identycznego, ostatnia nadzieja to Państwo. Proszę o pomoc, co to może być i jak się tego pozbyć zanim zje mi wszystkie rośliny na działce.
Dziobik brzozowiec (Kleidocerys resedae) Inwazja pachnących szkodników
Re: inwazja pachnących szkodników, proszę o pomoc
Właśnie znalazłam odpowiedź, jest to pluskiwak - Dziobik brzozowiec - Kleidocerys resedae. Czego powinnam użyć, żeby się ich pozbyć?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21680
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: inwazja pachnących szkodników, proszę o pomoc
O raju ,co za zbieg okoliczności.
Wczoraj czytałam Twój post, przeszukiwałam internet a dziś znalazłam u siebie na balkonie jedną sztukę ale jednak, chciałam go zdeptać bo unosił się nad podłogą. Bardzo szybko i kolistym ruchem ale upolowałam go ...
Moje zdjęcie jest kiepskie ale z pewnością to to samo co widzę u Ciebie.
Ma wybałuszone oczy, przezroczyste skrzydła.
Jest wielki, ma co najmniej 2 cm bez czułek.
Wczoraj czytałam Twój post, przeszukiwałam internet a dziś znalazłam u siebie na balkonie jedną sztukę ale jednak, chciałam go zdeptać bo unosił się nad podłogą. Bardzo szybko i kolistym ruchem ale upolowałam go ...
Moje zdjęcie jest kiepskie ale z pewnością to to samo co widzę u Ciebie.
Ma wybałuszone oczy, przezroczyste skrzydła.
Jest wielki, ma co najmniej 2 cm bez czułek.