Buddleja davidii - choroby

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Grzegorz B

Buddleja davidii - choroby

Post »

Moja budleja ma chyba jakiś problem, może wiecie jaki. Paryżanka jedna, wciąż jej źle, a przecież niedaleko niej rośnie druga i ma się świetnie. Poradźcie co z nią robić :?:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Grzegorz B

Post »

Widzę, że nie macie pomysłu na moją budleję :(
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Dać dolomitu pod korzeń i oprysakć np. Florowitem, bo cma chlorozę, jak złoto.
I sądzę, że wynika ona ze zbyt kwaśnego podłoża.
Grzegorz B

Post »

Haniu, wielkie dzięki za radę ;:83 . Zrobi się, choć kwaśna gleba u mnie... a może jednak :roll:

Haniu a jak skrzyp polny się pojawia to świadczy, że kwaśna, bo cosik słyszałem, że tak :?:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

O! Jak skrzyp to bardzo kwaśna, wspaniała pod Rh, azalie , hosty,
a fatalna pod wapniolubne( clematisy, budleje, sasanki, etc.

http://www.sciaga.pl/tekst/76343-77-ros ... _powietrza

"Roślina wskaźnikowa – gatunek rośliny o wąskim zakresie tolerancji ekologicznej w odniesieniu do jakiegoś czynnika środowiska. Czynnikiem tym może być np. rodzaj podłoża, odczyn gleby, wilgotność, nasłonecznienie, temperatura otoczenia, zanieczyszczenia, stężenie soli mineralnych, głębokość wody (u roślin wodnych), lub inne czynniki.
W związku z wąskim zakresem tolerancji rośliny te rosną tylko w ściśle określonych warunkach środowiska. Występowanie tych roślin w jakimś miejscu umożliwia nam więc określenie własności środowiska odnośnie tego czynnika środowiska (czasami dwóch, lub więcej). Jest to metoda pewna, jednak trzeba przy badaniach zwrócić uwagę, czy występujące w danym miejscu rośliny są prawidłowo rozwinięte i czy występują masowo, gdyż tylko w tym przypadku możemy wyciągnąć prawidłowe wnioski. Występowanie pojedynczych okazów, lub okazów skarlałych lub nieprawidłowo rozwiniętych jest niewystarczającym kryterium i może dać złe wyniki.........................................."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Roślina_wskaźnikowa
Grzegorz B

Post »

Haniu, a więc to prawda z tym skrzypem. Zawsze mieliśmy zasadowe podłoże, ale jak kilka lat temu została przywieziona gleba spod samego lasu, czarniutka. Było powszechne przekonanie, że ona zdziała cuda i wszystko będzie rosnąć jak na drożdżach, bo to przecież "czarnoziem" a wiadomo że ten "czarnoziem" to nie ten właściwy czarnoziem.
Ostatnio zaobserwowałem, że na rabatach i to w miejscach gdzie nie było dawane to podłoże, nawet na ostatnim skalniaku coraz więcej skrzypu się pojawia. To takie cholerstwo, że wyrwać siężko tylko się skubie :roll:

Haniu jak wapnem się posypie to będzie ok i czy zmieszać z podłożem :?:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Nie wapnem, a dolomitem - jest łatwo przyswajalny i ma związki magnezu.
Yhm, zmieszać z podłożem i podlać solidnie.

A skrzyp - widłami i do beczki.
Zalej wodą i za 2 tygodnie podlewaj.
Gnojówka jest bombą krzemionkowo-mikroelementową !
Po niej wszystko rośnie i twardnieje, jak po Viagrze.
Grzegorz B

Post »

Haniu według rady dolomit rozsypany, wymieszany z podłożem a i florowit też zastosowany, zarówno pod korzeń jak i dolistnie. Teraz czekam na efekty :D

A na sporządzenie gnojówki ze skrzypu już czasu brakło. Ale na karteczce napisałem co i jak i jak tylko będzie czas, to sporządzę.

Jeszcze raz bardzo dziękuję i przy okazji zadam jeszcze jedno pytanie. Czy takie gnojówki + komposty, są wystarczające, aby nie stosować nawozów sztucznych, czy to tylko takie dodatki :?:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Gnojówki są pęlnym, naturalnym odżywianiem i mają więcej
mikroelementów przyswajalnych, niż nawozy sztuczne.
I rośliny nie chorują po nich, bo unika się przenawożenia
a roztwór wodny z już podgniłymi częściami zielonymi ( związki azotowe),
jest łatwo przyswajalny.
Poczytaj jak zdrowe i piękne roślinki, w tym pompidory bez czernideł :wink:
mają dziewczęta, które nawożą wyłącznie naturalnie ( obornik+ gnojówki).
Brawo Grzesiu, tak trzymaj.
I nigdy nie łącz wapnia z nawozami sztucznymi - wiążą się w glebie w związki nieprzyswajalne dla roślin.
Grzegorz B

Post »

Haniu, będę musiał poczytać o gnojówkach, bo się zainteresowałem tym tematem. Ale czy na iglaki wystarczą, o nie to się zawsze najbardziej boję a i moje kwaśnolubne, je to zasilam wyłącznie nawozami sztucznymi specjalnymi dla nich, one zakwaszają przy okazji glebę, czy gnojówki to potrafią. Jestem w tym temacie zielony :oops: .

Haniu przypomniało mi się, więc Cię zapytam, bo tryskasz wiedzą, że nie mogę się powstrzymać i tego nie wykorzystać. A więc tak pewien, rolnik powiedział, że kompost (z samej trawy) zakwasza glebę, czy to prawda :?:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

http://www.bio-ecology.pl/zalaczniki/ryki.rtf

Nie wiem, ale z analizy artykułu wynika, że raczej nie.
Bo dodatek trawy do kompostu, spowodował wzrost pH, a nie obniżenie.
Awatar użytkownika
sumak
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 27 maja 2005, o 19:02
Lokalizacja: Piła

Post »

Proszę spojrzeć na spód liści, może to przędziorki.
Grzegorz B

Post »

hanka55 pisze:http://www.bio-ecology.pl/zalaczniki/ryki.rtf

Nie wiem, ale z analizy artykułu wynika, że raczej nie.
Bo dodatek trawy do kompostu, spowodował wzrost pH, a nie obniżenie.
Haniu pięknie dziękuję :D Też tak myślałem, ale chciałem mieć pewność :wink:
sumak pisze:Proszę spojrzeć na spód liści, może to przędziorki.
Sprawdziłem i stwierdzam, że winą za te przebarwienia na pewno nie są przędziorki :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”