Te dziady niestety nie są głuche jak już wcześniej pisał MirekL słyszą robale i nawet pojedynczą krople deszczu spadającą na ziemie.
tazwawa
Skąd wiedzą, że tam jest pustostan- pewnie po obfitości pożywienia, ciszy i spokoju.
vito157
Ja znawcą psów nie jestem, łapanie szczurów i myszy to chyba takie pozytywne skrzywienie wszystkiego co pochodzi od teriera. Yorki wyhodowano podobno specjalnie do łapania szczurów.

W UK są (albo były) zawody w polowaniu na szczury. A startowały w nich właśnie teriery...
Może tak wyszkolić jakiegoś do polowania na krety? 2 stówy, trochę rozkopanego ogródka, ale gwarancja na 2 lata?

Da się, mój jak złapał trop takiego futrzanego nicponia to stawał się głuchy na moje nawoływania a później wrzaski aż nie dopadł ofiary, czasami robił większe kopce i doły niż sam kretek jamniki są uparte, cierpliwe i pamiętliwe

Bo jamnik, to pies wychodowany do używania go na polowaniach podobnie yorki-czli szczurołapy

Nie chciałbym, żeby wątek o kretach przemienił się w wątek kynologiczny, ale rzeczywiście masz rację: yorkshire terier, który powstał z krzyżowania szkockich terierów z maltańczykami, jest doskonałym łowcą gryzoni - jak wszystkie teriery z resztą. Mało tego: są bardziej 'łowne' od kotów, którym po którejś-tam myszy już się nie chce za nimi uganiać, a terierom takie polowanie ustawicznie sprawia ogromną frajdę.
Jamniki są jednak norowcami i bardziej interesuje je polowanie na lisy czy borsuki. Już sam ich kształt anatomiczny jest lepiej przystosowany do wciskania się w nory...
Z tych dwóch wymienionych ras, bardziej 'uniwersalne' są jednak teriery. Foksy służą do polowań zarówno na dziki, jak i na lisy, a w międzyczasie żeby się nie nudzić - lubią sobie zapolować na gryzonie. Mają niesamowicie mocny zgryz i zęby większe od zębów owczarka niemieckiego czy szkockiego, który jest od nich mniej więcej dwa razy większy.

To może wyszkolić kilka piesków i po 3 stówki kasowac od złapanego kreta
Jamniki myśliwymi ja słyszałem, że to obronne bydle

Propozycja z innej beczki

Rossynant
Super ta inna beczka tym obrazkiem poprawiłes mi humorek dzięki

Pułapki tunelowe są naprawdę skuteczne. W przeciągu ostatnich 3 tygodni złapaliśmy już 5 kretów. Najważniejsze, żeby je dokładnie umieścić. Na początek należy przydeptać wszystkie kopce i następnego dnia zobaczyć, gdzie będą nowe ( kret musi mieć "wentylację")- znaczy, że te szlaki są "czynne". Następnie w miejscu kopca wykopujemy wąskim szpadlem dołek i szukamy końców korytarza - robię to w starych zimowych rękawicach ( nie zostawiają zapachu rąk człowieka). Często w takich miejscach korytarz zakręca pod ostrym kątem - wtedy go "prostuję" usuwając nadmiar ziemi. Ważne jest, żeby odległość pomiędzy końcami korytarza nie była większa niż długość pułapki. Staram się wręcz wcisnąć końce pułapki w końce korytarza. Jak robiłam to niedokładnie i był luz wokół wejścia - kret potrafił ominąć pułapkę i pójść bokiem.
Po założeniu pułapki należy ją dokładnie obsypać ziemią i udeptać. Powodzenie gwarantowane

Nie myślałam, że krety potrafią tak strasznie się drzeć!

Na ich miejscu też bym miał ... coś do powiedzenia

Ja mam coś takiego:

http://rolmarket.pl/pol_pl_Metalowa-pul ... 4216_1.jpg

Na tym zdjęciu nawet widać jak się ją zakłada,udało mi się złapać na nią jednego kreta,próbowałem też złapać nornice albo myszę polną(Nie wiem co to dokładnie było) ale za każdym razem zatrzaskiwało pułapkę i uciekało.
Znajomy łapię tym kilkanaście kretów rocznie

Witam.Kochani powiedzcie ,jak na swoich uprawach walczycie z kretami i nornicami ,bo przecież tam gdzie jest zatrzęsienie robaczków to i szkodniki w postaci nornic czy kretów na pewno też są.Pozdrawiam

Kret nie jest szkodnikiem !

Skoro w jego diecie jest 80% dżdżownic [które są jak wiemy bardzo, bardzo pożyteczne] to chyba jednak jest szkodnikiem.

Wiesz ile jest średnio w 1m3 dżdżownic w "urodzajnej" glebie? tyle żeby wykarmić przez miesiąc 8 sztuk, a jak wiadomo tyle kretów nie występuje na średniej wielości działce. "Co za dużo to i świnia nie zeżre", kret nie zjada tylko dżdżownic ale i większość "robaków" które spotka w tunelu. Dżdżownice rozmnażają się w bardzo dużych ilościach. Jak by nie było kretów, nornic, myszy itp. to dżdżownica była by problemem, bo za dużo by ich pełzało w ziemi.

I te dżdżownice,zrobiły by coś złego w ziemi?

Dzisiaj znalazłam informację,że Rącznik (zielony lub pospolity) odstrasza krety, nornice itp. Czy ktoś miał może jakieś doświadczenia z tą rośliną?