Ja, żeby ograniczyć chemię stosuje zasady tabeli Millsa- a więc oprysk tylko w związku z odpowiednio długimi opadami. W tym sezonie dopiero jeden oprysk, a i to na wiwat, bo mało padało. Póki co , idealnie brak parcha.jagusia111 pisze:Parch. Zaczynamy wczesną wiosną od mysich uszu do kwitnienia miedzian. A potem preparaty zapobiegawcze kaptan, delan. Częstotliwość zależna od pogody. Przy długotrwałych opadach można zmieszać zapobiegawcze z interwencyjnymi np. score, ewentualnie zastosować syllit który działa i tak i tak.
Jabłoń: choroby, szkodniki
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
@koniczyna. Jakie tam jabłka zaledwie zalążki. Nie trzeba było przerzedzać
Mam podobnie i najbardziej podejrzewam zwójki (wydłubkę i siatkóweczkę). Zazwyczaj później atakują jabłka wygyzając dziury ale w tym roku kwiecień i maj były bardzo ciepłe więc wyleciały wcześniej.
Mam podobnie i najbardziej podejrzewam zwójki (wydłubkę i siatkóweczkę). Zazwyczaj później atakują jabłka wygyzając dziury ale w tym roku kwiecień i maj były bardzo ciepłe więc wyleciały wcześniej.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 31 maja 2017, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Erwin pisze:@koniczyna. Jakie tam jabłka zaledwie zalążki...
Fakt, trochę zwójek było, nie zążyłam dopilnować
-
- 100p
- Posty: 144
- Od: 22 lip 2012, o 09:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
elraf,
od siebie dodam, że jak zajrzysz do środka zwiniętych liści, to powinieneś zobaczyć całe kolonie tej mszycy, chyba że już się wyniosły. U siebie w tym roku na jednym drzewie mam chyba 1/5 takich czerwonych liści, bo nie opryskałem.koniczyna pisze:Poszukaj informacji o mszycy jabłoniowo-szczawiowej.
Zwalczanie - np. Mospilan albo Calypso
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Witam serdecznie Wszystkich. Jestem nowy na forum. Mam problem z jabłonką, którą posadziłem w tym roku na początku kwietnia. Ma dziwne, zielone bąbelki po których chodzą czarne mrówki. Proszę o poradę czym spryskać drzewko. Bardzo, nie chcę go stracić. Dodam, że równolegle z jabłonką, posadziłęm dwie śliwy dwie wiśnie oraz gruszkę i z nimi jest wszystko OK. Poniżej fotografia opisująca mój problem. Z góry dziękuję.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Delissimo , witaj twoją jabłoń zaatakowała mszyca ,zwalczy ją Calipso , Mospilan lub inny insektycyd .
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
No właśnie. "jestem nowy, mam zielone bąbelki, proszę o poradę czym spryskać." i młody zaraz otrzymuje informację sadowniczą o środkach chemicznych. Może tłumaczmy tym młodym, że jest to forum ogrodnicze i przy kilku drzewach to nie muszą zupełnie pryskać. A jeżeli już są tak spaczeni, że muszą sobie popryskać to wskazywać im linki z naturalnymi środkami.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Nie widzę problemu. Jedni podadzą środki chemiczne, Ty podaj środki naturalne i uzasadnij dlaczego lepiej je wybrać, a osoby zainteresowane same zdecydują, z której porady skorzystać.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Nie muszą nic pryskać, oczywiście, w sumie można sobie hodować mszyce i czerwce, które dadzą spadź na miód.Erwin pisze:Może tłumaczmy tym młodym, że jest to forum ogrodnicze i przy kilku drzewach to nie muszą zupełnie pryskać. A jeżeli już są tak spaczeni, że muszą sobie popryskać to wskazywać im linki z naturalnymi środkami.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
@newroom Po co ten sarkazm. Jabłonka jest świeżo posadzona. Ma kilka pędów. Mszyce można ręką delikatnie zrzucić w ciągu kilku minut. W ciągu kilku minut to @delissimo nawet środka nie rozrobi nie mówiąc o zakupie środków, opryskiwaniu. Może mu powiedzieć, że wystarczy jabłonkę co kilka dni sprawdzić. Jeżeli zauważy lotną mszycę na czubku to niech ją strąci w ten sposób unika inwazji mszyc. Mam około ~60 drzew w sadzie nie stosuję środków bo szybciej/zdrowiej/taniej/bardziej ekologicznie jest stosować prewencję niż latać z opryskiwaczem.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
@jagusia Po części się z Tobą zgodzę. W pamięci utkwił mi jednak wpis, któregoś z administratorów portalu w wątku o środkach chemicznych (pewnie przekręcę), że krzewimy naturalne środki u młodych użytkowników ponieważ jest to portal ogrodniczy a nie sadowniczy. Ogrodnicy po to sadzą własne drzewka aby nie jeść pryskanych owoców z sadów.
Oczywiście jeżeli jest plaga szkodników to nie ma opcji aby użyć najcięższych armat (chemii) ale przy malutkim rocznym drzewku z kilkoma pędami?
Oczywiście jeżeli jest plaga szkodników to nie ma opcji aby użyć najcięższych armat (chemii) ale przy malutkim rocznym drzewku z kilkoma pędami?