Jabłoń: choroby, szkodniki
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Zadzwoń do szkółki albo wyślij maila ze zdjęciami i poproś o takie drzewko jakie chciałeś. Pewnie nastąpiła jakąś pomyłka. Nie powinni robić problemu z jednym drzewkiem. Po co zaraz wyciągać konsekwencje.
- mathun
- 200p
- Posty: 213
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Możliwe że źle zareagowałem, ale człowieka może coś trafić jak kupił jedną rzecz, a dostał coś innego (zwłaszcza że zależało mi na zrazach - które przeszczepiłem w tym roku). W dodatku na internecie znalazłem 4 opinie na ich temat, w tym jedna dotyczy wysyłania podmienionych odmian. Człowiek piszę że "róża różowa okazała się czerwoną", a "agrest Pax okazał się porzeczkoagrestem"boru pisze: Po co zaraz wyciągać konsekwencje.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Aktualnie tydzień po oprysku przeciw mączniakowi (topsin) - jabłoń chorowała w tamtym roku. Jesienią oprysk miedzianem, także wczesną wiosną po usunięciu wilków. Nic to jednak nie dało, mączniak znów się pojawił.
Owoce wydają się rozwijać normalnie, niektóre liście wciąż skręcone do środka - wykonać kolejny oprysk?
Owoce wydają się rozwijać normalnie, niektóre liście wciąż skręcone do środka - wykonać kolejny oprysk?
pozdrawiam, WW
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Powiedzcie, czy mogę teraz nadrobić zapominalstwo i zaniedbanie własne w kwestii parcha jabłoni? W zeszłym roku zauważyłam objawy, kupiłam nawet jakiś środek, po czym dobrze go schowałam, zapomniałam o wykonaniu oprysku i teraz się głupia zastanawiam co zrobić. Jedyne, o co zadbałam, to wygrabienie i utylizacja liści jesienią.
Wiem, że poprzedni rok był ogólnie paskudny dla wielu roślin, ale jaka jest możliwość, że parch wystąpi ponownie i czy mogę jeszcze mu zapobiec?
Wiem, że poprzedni rok był ogólnie paskudny dla wielu roślin, ale jaka jest możliwość, że parch wystąpi ponownie i czy mogę jeszcze mu zapobiec?
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Obejrzyj liście i zawiązki żeby zobaczyć czy jest czy go nie ma bo od tego zależy dalsze postępowanie.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Megi,
wygląda jak namiotnik jabłoniowy. Możesz sobie jeszcze obejrzeć zdjęcia w google, czy na pewno to on, bo ja specjalistką nie jestem
wygląda jak namiotnik jabłoniowy. Możesz sobie jeszcze obejrzeć zdjęcia w google, czy na pewno to on, bo ja specjalistką nie jestem
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
I moja druga prośba: stan jabłoni (inna) po oprysku przeciw mączniakowi - czy należy powtórzyć zabieg czy wygląda ok?
(Jesienią i wczesną wiosną była pryskana miedzianem - nie pomogło, mączniak znów się pojawił, w tamtym roku straciła wszystktie owoce)
(Jesienią i wczesną wiosną była pryskana miedzianem - nie pomogło, mączniak znów się pojawił, w tamtym roku straciła wszystktie owoce)
pozdrawiam, WW
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
[...]
Szkodnik wygląda na namiotnika jabłoniowego.[/quote]
Czym to atakować?
Szkodnik wygląda na namiotnika jabłoniowego.[/quote]
Czym to atakować?
pozdrawiam, WW