Identyfikacja szkodnika żyjącego w ziemi

[LordBrutish]

Te kopce w ogrodzie nie cieszą moich oczu. Jak się pozbyć tych dżdżownic?

[zielonamalina]

Kopce są widoczne, bo nie ma na ziemi roślin. Pod orzechem i pod borówkami wyściółkowałabym ziemię materią organiczną, chociażby zrębkami. Dżdżownice będą miały co przerabiać, a kopce i dziurki nie będą tak widoczne. W miejscu, gdzie chcesz mieć trawnik radziłabym sprawdzić najpierw, czy nie ma tam pędraków, bo to one głównie podgryzają korzenie, a dżdżownice rozprawiają się raczej z tym, co zostanie z trawy. Możliwe zresztą, że w tych pustych miejscach nie znajdziesz już larw, bardziej będą w trawniku.
Jaki właściwie masz rodzaj gleby? Bo puste miejsca po trawie powinny zarosnąć chwastami, a nie stać takie gołe.
Przydałoby się zrobić analizę gleby. U moich znajomych też kiepsko rósł trawnik, aż praktycznie do zaniku trawy, ale okazało się, że na rodzimą glinę nawieźli grubą warstwą jakąś kwaśną, lekką ziemię łąkową, niby to miał być torf, ale strukturę miało bardziej gruzełkowatą.
Przesuszała się bardzo, nie trzymała wilgoci, rośliny marniały. Oczywiście nie przemieszali tego choćby częściowo z gliniastym podłożem, tylko wysypali warstwę 20-30 cm na wierzch i w tym sadzili rośliny i siali trawę.
Jeśli chodzi o dżdżownice, to one są pożyteczne, nie muszę chyba podawać całej listy zasług tych pomocników ogrodnika, ale muszą mieć co jeść. Jeśli naprawdę tak bardzo Ci tam przeszkadzają to możesz wypróbować pewien sposób, chociaż nie jestem pewna, czy na rosówki też zadziała. Można wbijać widły ogrodnicze pionowo w dół ok. 5-10 cm od wylotu korytarza dżdżownicy i poruszać trzonkiem lekko w przód i w tył, jakby się chciało zrobić miejsce do wsadzenia jakiejś rośliny. Zazwyczaj zaniepokojona dżdżownica usiłuje się wydostać z dziurki i wtedy można ją złapać.

[LordBrutish]

Dziękuję bardzo. za odpowiedź.
Wszystkie te posty będą dla mnie pomocne kiedy tylko "stopnieją śniegi".

[LordBrutish]

Witam

Postanowiłem pokazać moją młodą trawkę. Zasiałem ją może 3 tyg. temu i wczoraj przeszła swoje pierwsze koszenie.
Raz jeszcze posieję tylko po jakimś porządnym deszczu bo teraz susza, że strach.

Co do kopczyków to ich teraz nie ma.








Tamte zdjęcia już nieaktywne. Wstawiam jedno z początku tematu. Można sobie porównać z tym co było.