Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki część 2

[gienia1230]

Czyli trawniczek piekny a drzewko głodne, spragnione zapewne, dawałas coś do dołka przy sadzeniu? Trzeba nakarmić, napoić. Ale zasadniczo sytuacji już to nie zmieni, może jeszcze ciut podrośnie ale nie sadze. Przeżyć musi - stara się jakoś .. A tak przy okazji uzupełnij w swoim profilu skąd jesteś - z jakiego regionu orientacyjnie chociaż. Bo być może u Ciebie akurat suszy nie ma.

[Brenach91]

Pani Gieniu pisałem kiedyś że mam dwie czereśnie.
Wczesne odmiany, jedna ok. ta z żółtymi liśćmi, a druga też szczepiona ma takie malusie czyli to jakaś lipa, tak ? To wyciąć i zaszczepić drzewko na nim, tak, bo już 3 lata rośnie więc ukorzenione, pozdrawiam!

[gienia1230]

Na forum nie „ paniujemy” sobie . Próbowałeś owoców z tej trzesni? One są do jedzenia, wychowałam się na takich jagodach ( tak u nas mówią ). Są czarne i są czerwone, dojrzałe są słodkie. Nie pasuje Ci to wytnij, masz miejsce to dosadź czereśnię taką , którą zamieniono Ci na trześnię.

[Brenach91]

Witam, witam a to nie lepiej zaszczepić ? I jeszcze jedno pytanie z działki dziadka przywiozłem dobre maliny u mnie są bez smaku wodniste tylko mają wygląd, ale to pierwszy rok, co robić ? Czemu tak?:)

[gienia1230]

Oczywiście, ze lepiej zaszczepić dobrą odmianę ( zadbaj o zapylacza do tej odmiany, którą byś szczepił ).
Ten dziadek daleko mieszka od Ciebie? Warunki glebowe, wodne, słońce itp. takie same? Nie wszędzie ta sama malina smakuje tak samo.

[olek_mi]

Niedawno temu kupiłem sadzonkę 2letnią czereśni kolumnowej. Właśnie zauważyłem objawy dziurkowatości liści drzew pestkowych. Może na zdjęciu nie widać dziurki na każdym liściu, ale one tam są. Drzewko ogólnie wygląda jeszcze dobrze, chociaż z pąków już nie wyrastają nowe liście, a tam gdzie były zaczątki nowych, to wyglądają one na wyschnięte. Dopiero co spryskałem czereśnię agrecol switchem. Czytałem, że na wiele przypadłości grzybicznych usuwa się zakażone pędy. A co robić, jeżeli nie wygląda to na poważne stadium zakażenia, choć już jest wszędzie rozprzestrzenione? Czy po użyciu tego grzybobójczego środka drzewko samo odżyje? Ktoś już miał podobny problem?

[rockalypse]

100% plonów czereśni zniszczonych przez larwy nasionnicy. Jak sobie z tym radzić w następnym roku? Pryskanie Mospilanem?

[gienia1230]

Proponuję lekturę tego wątku i o nasionnicy;
viewtopic.php?f=17&t=11839&p=6385524&hi ... a#p6385524
Do następnego maja będziesz wiedział co robić.

[epiepi]

Cześć!
Mam takie owoce czereśni, może 2mm miąższu wokoło pestki, pognieciona lub pomarszczona skórka. Są punkty po ugryzieniach.
Na początku klasycznie nasionnica. Ale pryskałem mospilanem i robaków nie było.
Potem na zawiązkach zielonych patrzę są charakterystyczne znaczki, w książce czytam, że chrząszcz tutkarz, ewentualnie inny podobny. Jednak brak robaka w środku, więc nie rozumiem. Pomyślałem, że odchody może zaraziły owoc, bo mają te patogeny i się pomarszczył i jakby wyschnięty. Jednak sąsiada czereśnie też w jamkach tutkarza na wiosnę, a rosną pękate 4x większe.
Co to za odmiana nie powiem, bo z pestki dziczka. Miała tak od zawsze.
Czego to może być wina? Możliwe, że taka odmiana się zrobiła? Wszystkie takie same, na każdym drzewie samosiejki, bez wyjątku.
Dziękuję

[gienia1230]

Może to kwieciak pestkowiec? Jego larwa żeruje w pestce ale owoc, trochę pokiereszowany nadal rośnie i się rozwija. Drzewo jeśli z pestki to trześnia , nie czereśnia .

[epiepi]

Dziękuję za odpowiedź, ale to raczej nie kwieciak, tez myślałem. Kwieciak pozostawia niewielki otworek w pestce, a tutaj pestki są całe bez otworków. Dlatego temat założony, bo już wszystkie diagnozy mi nie pasują Myślałem, że może taka odmiana lub choroba drzewa, bo ani jednej czereśni przez 15 lat? Jedna by mogła mieć szansę się uchować, albo mieć siłę spuchnąć, przecież przy tylu sezonach to aż nierealne. Chyba, że insekt musi koniecznie wszystkie zarazić.

[gienia1230]

No to weź i się pozbądź , będziesz się zastanawiał przez kilka kolejnych lat co to jest? Jesteś wyjątkowo cierpliwy człowiek, ja bym toto dawno wycięła. Jakaś wada genetyczna czy coś?

[epiepi]

No to weź i się pozbądź , będziesz się zastanawiał przez kilka kolejnych lat co to jest? Jesteś wyjątkowo cierpliwy człowiek, ja bym toto dawno wycięła. Jakaś wada genetyczna czy coś?

Gdybym wiedział, że to taka wada to bym wyciął. Jednak może da się to wyleczyć. Poza tym to te cześnie "trzymają" mi szklarnię, więc i tak bym całej nie mógł wyciąć
Myślałem, że może jakiś inny środek chemiczny pomoże, może jej czegoś brak, może jakiś dziwny szkodnik. Dlatego tu pytam co jej jest.