Kosodrzewina (sosna górska, kosówka właściwa)(Pinus mugo)- choroby,szkodniki
Re: Kosodrzewina źle wygląda.
Bez zdjęcia trudno, może być choroba grzybowa, ale może też być fizjologia, wszak to młode rośliny może jeszcze niedostatecznie ukorzenione, a mają zbyt wilgotno.
Re: Kosodrzewina źle wygląda.
Za wilgotno to raczej nie mają, u mnie prędzej susza niż zalanie... Na wiosnę ładnie wypuściły zdrowe, zielone pędy, a miesiąc później bach!, wszystkie zaczęły schnąć Jak się je odłamie to w środku są wyschnięte maksymalnie i ściśnięte, twarde takie, koloru prawie czarnego.
Kosodrzewina choruje - POMOCY
Witam
Mam problem z kosodrzewiną. Z trzech pięknych kilkunastoletnich krzewów jedna bardzo mi choruje. na całych gałęziach schną igły. Na razie padły całe dwie gałęzie ale widzę że inne od dołu też zaczynają. Igły trzymają się mocno choć są jak wyschłe. Nie kruszą się po złamaniu tylko pękają ale dalej się trzymają w całości. Chora gałązka po przełamaniu w środku jest normalna pełna i pachnie żywicą. Igły nie mają żadnych plam. Poniżej wrzucam zdjęcia i proszę o pomoc bo szkoda mi tych pięknych, wielkich "krzaków". Aha. W środkowej kosodrzewinie rośnie jeżyna, którą co roku wycinam ale to chyba nie ma nic wspólnego.
Mam problem z kosodrzewiną. Z trzech pięknych kilkunastoletnich krzewów jedna bardzo mi choruje. na całych gałęziach schną igły. Na razie padły całe dwie gałęzie ale widzę że inne od dołu też zaczynają. Igły trzymają się mocno choć są jak wyschłe. Nie kruszą się po złamaniu tylko pękają ale dalej się trzymają w całości. Chora gałązka po przełamaniu w środku jest normalna pełna i pachnie żywicą. Igły nie mają żadnych plam. Poniżej wrzucam zdjęcia i proszę o pomoc bo szkoda mi tych pięknych, wielkich "krzaków". Aha. W środkowej kosodrzewinie rośnie jeżyna, którą co roku wycinam ale to chyba nie ma nic wspólnego.
- graveDMan
- 100p
- Posty: 166
- Od: 18 lut 2011, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km na zachód od Warszawy
Re: Kosodrzewina choruje - POMOCY
Wygląda na to że roślina została porażona przez fytoftorozę. Trzeba ją usunąć a pozostałe podlać środkiem chemicznym np. Previcurem
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 30 mar 2016, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Sosny, kosodrzewina całe usychają
Mam w górach domek, i posadzone sosny i kosodrzewinę. Od 2 lat niektóre rośliny mi obumierają.
Wygląda to mniej więcej tak:
Roślina w całości traci kolor i po jakimś czasie przechodzi w brązowy aż do całkowitego uschniętego brązowego.
W ten sposób już straciłem jakieś 10 kosodrzewin, 2-3 sosny
Trwa /to usychanie/ kilka miesięcy.
Może to być związane ze zwierzętami?, sarny potrafią wejść na działkę /ale czy mocz mógłby całą sosnę lub kosodrzewinę tak w całości uszkadzać?
Ususzona sosna na zdjęciu
Będę wdzięczny za jakąś podpowiedź.
pozdrawiam forumowiczów
Janusz
Wygląda to mniej więcej tak:
Roślina w całości traci kolor i po jakimś czasie przechodzi w brązowy aż do całkowitego uschniętego brązowego.
W ten sposób już straciłem jakieś 10 kosodrzewin, 2-3 sosny
Trwa /to usychanie/ kilka miesięcy.
Może to być związane ze zwierzętami?, sarny potrafią wejść na działkę /ale czy mocz mógłby całą sosnę lub kosodrzewinę tak w całości uszkadzać?
Ususzona sosna na zdjęciu
Będę wdzięczny za jakąś podpowiedź.
pozdrawiam forumowiczów
Janusz
pozdrawiam
Janusz
Janusz
Kosodrzewina
Witam, tydzień temu posadziłam kosodrzewinę, wykopałam dziury wsypałem podłoże do iglaków, wsadziłem roślinkę, odłożyłam podłożem z boku i na gorze, na wierzchu gruntu mam agrowłókninę i korę kamienna. Codziennie wieczorem podlewam. Jeszcze nie schną i wciąż są zielone, ale mam wrażenie ze igły już nie są tak samo grube jak były tylko cieńsze i marniejsze. Jakby słabsze. Czy dobrze robię ze od tygodnia codziennie podlewam? Czy już w ogóle przestać? W szkółce powiedzieli żeby podlewać, ale nie powiedzieli jak długo i ile. Najpierw polowałam ze szlaufa, a teraz po 1 litrze na roślinkę. Mam tez te same kosodrzewiny posadzone 2 dni temu i igły rzeczywiście wyglądają na zdrowsze. Te podlewam dopiero 2 dzień, czy tez już więcej nie trzeba i przestać. Czy dalej podlewać.
Re: Kosodrzewina - choroby
Niepotrzebne podłoże do iglaków (notabene nie ma czegoś takiego, to chwyt marketingowy, bo każdy gatunek iglastych ma inne wymagania), kosodrzewina wymaga gleby piaszczysto gliniastej, dobrze odprowadzającej wodę.To 'podłoże do iglaków' jest torfowe i zatrzymuje wodę, pod okładziną z agro i kamieniem lejąc wodę doprowadzisz do gnicia korzeni, szczególnie na cięższej, gliniastej glebie.Nie ma czegoś takiego jak kora kamienna, albo kora, albo kamień, dla iglaka lepsza kora, zresztą zawsze lepsza, bo jest lżejsza, nie uciska młodego systemu korzeniowego i nie utrudnia dostępu powietrza do korzeni.
Sadzi się do normalnego podłoża jakie masz na działce i podlewa (bez włókniny i okrywy)w miarę przesychania, cały sezon.Okrywę z agro i kamienia kosodrzewina zniesie tylko na piachu.Ja tak zrobiłam dwa lata temu w miejscu gdzie był stary fundament, a więc sporo gruzu (drenaż) pod warstwą ziemi.Podlałam kosodrzewinę tylko po posadzeniu i sprawdzałam, jest tam stale wilgotno, podlewa tylko deszcz.Jak cały czas lejesz to na bank zmarnieją, zresztą już chyba zostało zauważone, ale pierwszym objawem jest żółknięcie.
Najlepiej nie dawać agrowłókniny i kamienia, ogólnie rośliny tego nie lubią, najlepiej tylko kora bez włókniny, a jeśli już, to jak się ukorzenią i zaczną rosnąć, pobierać wodę, albo w ekstremalnych warunkach, na suchej glebie, albo takich jakie opisałam, gdzie jest drenaż.
Jak masz cięższą glebę to wyjmij roślinę, rozmieszaj torf z rodzimym podłożem, domieszaj sporo piasku, podlej trochę i jak chcesz to daj kamień, nie podlewaj.Jak masz lekką, piaszczystą glebę przemieszaj ten wilgotny torf z rodzimym, przesusz trochę, niewiele, w razie suszy podlewaj pod kamieniem.
Sadzi się do normalnego podłoża jakie masz na działce i podlewa (bez włókniny i okrywy)w miarę przesychania, cały sezon.Okrywę z agro i kamienia kosodrzewina zniesie tylko na piachu.Ja tak zrobiłam dwa lata temu w miejscu gdzie był stary fundament, a więc sporo gruzu (drenaż) pod warstwą ziemi.Podlałam kosodrzewinę tylko po posadzeniu i sprawdzałam, jest tam stale wilgotno, podlewa tylko deszcz.Jak cały czas lejesz to na bank zmarnieją, zresztą już chyba zostało zauważone, ale pierwszym objawem jest żółknięcie.
Najlepiej nie dawać agrowłókniny i kamienia, ogólnie rośliny tego nie lubią, najlepiej tylko kora bez włókniny, a jeśli już, to jak się ukorzenią i zaczną rosnąć, pobierać wodę, albo w ekstremalnych warunkach, na suchej glebie, albo takich jakie opisałam, gdzie jest drenaż.
Jak masz cięższą glebę to wyjmij roślinę, rozmieszaj torf z rodzimym podłożem, domieszaj sporo piasku, podlej trochę i jak chcesz to daj kamień, nie podlewaj.Jak masz lekką, piaszczystą glebę przemieszaj ten wilgotny torf z rodzimym, przesusz trochę, niewiele, w razie suszy podlewaj pod kamieniem.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 17 kwie 2018, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kosodrzewina - choroby
Witam Wszystkich,
Mam prośbę o "identyfikację problemu".
Kosodrzewina posadzona ok. 3 lata temu, pierwszy rok była ładna, nowe przyrosty.
W kolejnych latach już tylko gorzej... zrzuciła wszystkie igły poza czubkami.
Nie wiem co jej nie pasuje?
Ziemia do iglaków (na takiej posadzona), czytałem w poprzednim poście, że nienajlepsze rozwiązanie...
Zbyt częste podlewanie? Wpierw była cyklicznie podlewana, bo sądziłem że usycha. Potem podlewana tylko deszczem, bo doczytałem że może to być problem przelania. Niestety nic to nie zmieniło...
A może doniczka, która posiada "system nawadniania". Pływak pokazujący poziom wody w doniczne + dno podwójne. I może tu jest problem, bo korzenie cały czas są w wodzie?
Donica całą zimę stoi na balkonie i może poprzez dużą wilgotność ziemi w zimę zamarza na wskroś?
Sierpień zeszłego roku:
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
Zdjęcie stanu obecnego:
https://drive.google.com/file/d/12eb1fd ... sp=sharing
Pozdrawiam,
Mariusz
Mam prośbę o "identyfikację problemu".
Kosodrzewina posadzona ok. 3 lata temu, pierwszy rok była ładna, nowe przyrosty.
W kolejnych latach już tylko gorzej... zrzuciła wszystkie igły poza czubkami.
Nie wiem co jej nie pasuje?
Ziemia do iglaków (na takiej posadzona), czytałem w poprzednim poście, że nienajlepsze rozwiązanie...
Zbyt częste podlewanie? Wpierw była cyklicznie podlewana, bo sądziłem że usycha. Potem podlewana tylko deszczem, bo doczytałem że może to być problem przelania. Niestety nic to nie zmieniło...
A może doniczka, która posiada "system nawadniania". Pływak pokazujący poziom wody w doniczne + dno podwójne. I może tu jest problem, bo korzenie cały czas są w wodzie?
Donica całą zimę stoi na balkonie i może poprzez dużą wilgotność ziemi w zimę zamarza na wskroś?
Sierpień zeszłego roku:
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B74op_ ... sp=sharing
Zdjęcie stanu obecnego:
https://drive.google.com/file/d/12eb1fd ... sp=sharing
Pozdrawiam,
Mariusz
Re: Kosodrzewina - choroby
Sam sobie odpowiedziałeś, donica z nawadnianiem.Sosna potrzebuje drenażu, a nie stale wody.Podlewać jak przeschnie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 17 kwie 2018, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kosodrzewina - choroby
Selli7 dziękuję Ci za radęselli7 pisze:Sam sobie odpowiedziałeś, donica z nawadnianiem.Sosna potrzebuje drenażu, a nie stale wody.Podlewać jak przeschnie.
Orientujesz się, czy jest szansa aby na gołych pędach odrosły igły (chyba raczej nie)?
Kosodrzewinę przesadzić do innej ziemi? Jaką ziemię / mieszaninę polecasz?
A jak z nawożeniem, podawać jakiś nawóz?
Czy jest jakiś prosty sposób określenia wilgotności / kiedy podlewać krzew w donicy?
Re: Kosodrzewina - choroby
Na gołych częściach pędów igły nie odrosną.Sosnę sadzić do zwykłej uniwersalnej ziemi, na dno cienką warstwę keramzytu, musi być też odpływ wody - otwór, ale to chyba wiesz.Nawozić nie trzeba, raczej przesadzać gdy przerośnie pojemnik, albo wysadzić po kilku latach do gruntu.
Najprostszy sposób to nie przykrywać niczym ziemi i widać wtedy że sucho.
Najprostszy sposób to nie przykrywać niczym ziemi i widać wtedy że sucho.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 17 kwie 2018, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kosodrzewina - choroby
A gdybym chciał z niej zrobić nowe sadzonki aby nie pozosal taki wiecheć to jak to najlepiej zrobić?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 9 paź 2018, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Kosodrzewina - choroby
Witam wszystkich, mój pierwszy post tutaj.
Kosodrzewina Pumilio w donicy, posadzona na wiosnę, na początku rosła bardzo dobrze, igly soczyście zielone, nowe przyrosty itd. Od połowy lata zaczęły schnąć i brązowieć igły zaczynając od końcówek, proces bardzo powolny, ale postępuje. Igły u nasady bardzo ładne, zielone, końcówki żółte, potem czerwone, brązowe. Jakieś pomysły i porady?
dziękuję
Kosodrzewina Pumilio w donicy, posadzona na wiosnę, na początku rosła bardzo dobrze, igly soczyście zielone, nowe przyrosty itd. Od połowy lata zaczęły schnąć i brązowieć igły zaczynając od końcówek, proces bardzo powolny, ale postępuje. Igły u nasady bardzo ładne, zielone, końcówki żółte, potem czerwone, brązowe. Jakieś pomysły i porady?
dziękuję