Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 3 maja 2015, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
Ktoś coś czy wszyscy jeszcze na wakacjach ??
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5087
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
Też takie coś miałem, to wyciąłem świerk, żeby pozbyć się kłopotu, Prawdopodobnie to ochojnik i jeśli miałem tego szkodnika, to nie było zdrowych gruszek.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 wrz 2017, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
Drodzy uzytkownicy forum,
Potrzebuje pomocy w sprawie moich malych (bardzo malych) swierczkow. Wiosna i jesienia 2016 posadzilem na dzialce lacznie ok. 300 malych swierczkow (dwuletnie sadzonki). Te wczesniej posadzone przetrwaly rok, wyraznie podrosly, po czym zaczely usychac. Te pozniejsze tez nie maja sie najlepiej. Igly schna od zewnatrz pedu ku pniowi, opadaja i roslinka zdycha. Przez poltora miesiaca nie bylo mnie na dzialce, teraz przyjechalem i widze masowy pomor - gdzieniegdzie nawet i dziesiec kolejnych drzewek padlo. Nie zauwazylem zadnych oprzedow itp. Zalaczam zdjecia (niestety, robione sredniej jakosci tabletem) i prosze o porade. Grzyb? Robactwo? I co z tym zrobic?
Pozdrawiam
Pasjonatek
Potrzebuje pomocy w sprawie moich malych (bardzo malych) swierczkow. Wiosna i jesienia 2016 posadzilem na dzialce lacznie ok. 300 malych swierczkow (dwuletnie sadzonki). Te wczesniej posadzone przetrwaly rok, wyraznie podrosly, po czym zaczely usychac. Te pozniejsze tez nie maja sie najlepiej. Igly schna od zewnatrz pedu ku pniowi, opadaja i roslinka zdycha. Przez poltora miesiaca nie bylo mnie na dzialce, teraz przyjechalem i widze masowy pomor - gdzieniegdzie nawet i dziesiec kolejnych drzewek padlo. Nie zauwazylem zadnych oprzedow itp. Zalaczam zdjecia (niestety, robione sredniej jakosci tabletem) i prosze o porade. Grzyb? Robactwo? I co z tym zrobic?
Pozdrawiam
Pasjonatek
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 wrz 2017, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
Bardzo prosze o jakas porade. W tym tygodniu musze podjechac na dzialke, chcialbym wcielic ewentualne rady w zycie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
Nie wiem, ale moim zdaniem po posadzeniu trzeba utrzymywać w dobrej kulturze rolnej sadzonki.Zarastanie trawą i brak wody powoduje, że giną.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 wrz 2017, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
Bez urazy, ale na brak wody to one na pewno nie narzekają .
Natomiast co do zarastania trawą... Sęk w tym, że poschły te najbardziej wybujałe i najmniej zarośnięte; mniejsze, w większym gąszczu, mają się dobrze.
No nic, poszukam na innych forach. Tak czy inaczej, dzięki za odzew.
Natomiast co do zarastania trawą... Sęk w tym, że poschły te najbardziej wybujałe i najmniej zarośnięte; mniejsze, w większym gąszczu, mają się dobrze.
No nic, poszukam na innych forach. Tak czy inaczej, dzięki za odzew.
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
Pasjonatek
Podejrzewam brązowienie igieł świerka (opadzina igieł świerka). Czy to choroba fizjologiczna czy też infekcyjna tego łatwo nie wyjaśnisz.
Francik
Podejrzewam brązowienie igieł świerka (opadzina igieł świerka). Czy to choroba fizjologiczna czy też infekcyjna tego łatwo nie wyjaśnisz.
Francik
Francik
- Administrator
- ---
- Posty: 7590
- Od: 28 gru 2006, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Świerk-co to za zmiany ?
Tu choroby świerków
viewtopic.php?t=11936
Tu szeroka baza wiedzy o szkodnikach... między innymi. Polecam
viewtopic.php?f=17&t=96274
viewtopic.php?t=11936
Tu szeroka baza wiedzy o szkodnikach... między innymi. Polecam
viewtopic.php?f=17&t=96274
Miłego dnia!
Admin.
Admin.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7506
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
Znajomy ma problem, świerk chyba Inversa podsycha. No i podesłał pare fotek, bardzo ale to bardzo prosi o radę.
Te małe iglaczki obok prawdopodobnie załatwił przed dwoma miesiącami podczas gorącej i suchej pogody przedziorek, od miesiąca jednak jest mokro, bardzo często pada, duża wilgotność a choroba postepuje, przynajmniej tak znajomy twierdzi - to wykluczałoby przedziorka. Czyżby to jakaś choroba?
Te małe iglaczki obok prawdopodobnie załatwił przed dwoma miesiącami podczas gorącej i suchej pogody przedziorek, od miesiąca jednak jest mokro, bardzo często pada, duża wilgotność a choroba postepuje, przynajmniej tak znajomy twierdzi - to wykluczałoby przedziorka. Czyżby to jakaś choroba?
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Świerk (Picea) - choroby, szkodniki
Przyczyny tak dużego zasychania igieł i pędów niestety nie znam ale wiem jedno. Na miejscu właściciela od razu usunąłbym martwe (być może chore) pędy. Igły na pewno się na nich nie pojawią a może wytworzyć się wtórna choroba. Martwe - tniemy.
Tak samo z tymi brązowymi malcami u podnóża Inversy - tez nie powstaną z martwych.....
Miałem kiedyś problem ze świerkiem Inversa, który rósł w niezbyt eksponowanym, dość zacienionym miejscu. Mnóstwo gałązek straciło wtedy igły. Zwłaszcza te niżej położone albo zacienione (bliżej pnia). Ciąłem wszystko co wyglądało na chore i przesadziłem go w słoneczne miejsce, dając przy okazji odpowiednią glebę. Po kilku lat to nie ten świerk - nic mu nie dolega
Tak samo z tymi brązowymi malcami u podnóża Inversy - tez nie powstaną z martwych.....
Miałem kiedyś problem ze świerkiem Inversa, który rósł w niezbyt eksponowanym, dość zacienionym miejscu. Mnóstwo gałązek straciło wtedy igły. Zwłaszcza te niżej położone albo zacienione (bliżej pnia). Ciąłem wszystko co wyglądało na chore i przesadziłem go w słoneczne miejsce, dając przy okazji odpowiednią glebę. Po kilku lat to nie ten świerk - nic mu nie dolega
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu