Ćma bukszpanowa(Cydalima perspectalis)

[Foxowa]

Bukszpan chyba bardzo ciężko dobić. U nas ludzie zostawiają same pnie i 'drewno',a odbija pięknie.

Ja moje wycinam powoli niestety.
Choc jeszcze się zastanawiam czy nie okryć ich na zimę szczelnie białą agrowł?kniną- może to spowoduje brak możliwości przemieszczania się ćmy i krzewy mi odrosną?

[nerina]

Czy okrycie ma na celu zabezpieczeni ich przed wiosennym nalotem ćmy ? Przy obecnych temperaturach to chyba już nie latają ?

[oliwia99]

Teraz są pochowane. Odkrywanie czymkolwiek tylko im pomoże, bo ochroni. Absolutnie bym tego nie robiła.

[3 KOTY]

Dzięki za odpowiedź.
Ogołocone mam trzy , oczywiście największe, strzyżone - 15 letnie.
Obawiam się tylko, że jaja przezimują i z rozprawią się z innymi, mniejszymi ale również już fajnie rozrośniętymi.
Może jednak poświęcić te trzy? W okolicy mało bukszpanów, sąsiadów ostrzegłam , i o ironio - wszyscy swoje uratowali.

[leda16]

Mam ten sam problem. W ub. roku dobrały się do wysokich, 2 metrowych. Mniejsze całkiem obżarły. Tobrex nie pomógł. Co robić?! Wiosna odzie o one zaraz na żer ruszą.

[Foxowa]

Po raz kolejny czytam o środku o nazwie Lepinox. Czy ktoś to stosowa i powiodło się?

[maryann]

Jaki jest cykl rozwojowy tej chińskiej ćmy, kiedy rusza do lotów? Kiedy pierwsza lustracja- jest jakiś termin kalendarzowy czy fenotypowy?

[Foxowa]

Pewnie jest,natomiast nie widziałam nigdzie takiego.
Z moich obserwacji wynika , że pojawia się już bardzo wczesną wiosną i rozmnaża non stop - "miotów" jest conajmniej kilka,na jednym krzaku są różne wielkości larw. Kończą chyba dopiero na zimę, bo zimą na krzakach ich nie widać.

[maryann]

Oby jednak to nie gąsiennice. Nadzieję mam taką, że w sierpniu nie widziałem żadnego robactwa.

[Dorota T]

Oprócz Waszych cennych rad, chciałam się podzielić przypadkowym spostrzeżeniem: moje bukszpany zostały przerzedzone, ale te, które były posadzone w pobliżu lawendy, nie zostały zaatakowane; najprawdopodobniej zapach lawendy je odstrasza - na pewno nie zaszkodzi spróbować.

[Jolek]

Dobrze że,tu zajrzałam. W zeszłym roku jesienią zauważyłam na moich dwóch 16 letnich bukszpanach rosnących pod kasztanem, gałązki z pajęczynami oplecionymi na szczytach. Wycięłam je i spaliłam. Przez cały czas zastanawiałam się co to było i czy krzewy nie przemarzną z ,,dziurami". Będę musiała im bardziej się przyjrzeć i zadziałać. Po przeczytaniu wątku zmartwiła mnie inf że mogą one też zaatakować trzmielinę.

[Metello]

U mnie bukszpany już po oprysku mospilanem, bo na krzakach gąsienice już objadały się listkami . Na szczęście chwilę po oprysku te potwory zaczęły sztywnieć.
Teraz muszę jeszcze pułapkę feromonową ustawić i sezon na walkę z ćmą rozpoczął się pełną parą .

[Foxowa]

Czekam na newsa kiedy ktoś napisze, że wygrał.

U mnie kilka oprysków mospilanem, decisem i innym cholerstwem, środki naturalne, octy,kwasy,oleje i nic nie podziałało na dłużej. Wystarczyło odpuścić na 3 dni i bukszpanów nie było.
Odpuściliśmy. Część już wykopana i popalona. Strasznie mi smutno, ale to trochę walka z wiatrakami.