Ćma bukszpanowa(Cydalima perspectalis)

[patasko]

Mało używana część ogrodu, na jesień zauważyłem, że mój bukszpan wyglądał jakby się podsuszył. Potem o nim zapomniałem... W kwietniu mimochodem przechodząc obok usłyszałem chrupanie Żerowały na praktycznie suchej roślinie. Wtedy dowiedziałem się o ćmie bukszpanowej, ale już było dużo za późno. Krzak do utylizacji. Podczas spacerów obok różnych ogródków działkowych regularnie natrafiam na wyrzucone całe drzewka na kompost, chociaż absolutnie tego nie powinno się robić. W okolicy już nie ma żadnych bukszpanów, a u sąsiadki stoją jeszcze całkowicie wysuszone pokaźnych rozmiarów drzewka.

[Foxowa]

Dlatego ją zawsze powtarzam że to się tak prędko nie skończy przez ogrodników . Jeśli są tacy który nie wiedzą to jeszcze idzie wybaczyć ale co można pomyśleć o kimś kto wie że ma chory krzew na którym rozwijają się gąsiennica i.. przerzucić to przez płot?

[dukra13]

Musimy się pogodzić z faktem, że ćma bukszpanowa i koronawirus już zostaną z nami na zawsze i musimy nauczyć się z tym żyć. Jeszcze bukszpany mam, ale nie zamierzam uporczywie walczyć o ich utrzymanie. Nie warto, za duże szkody dla środowiska.

[SiMoNa]

Ciocia mieszka na Kaszubach i tam nikt jeszcze nie słyszał o ćmach b. , ma nadal okazałe zielone bukszpany. W zeszłym roku przez całą wiosnę i lato, do moich bukszpanów pikowały sikorki- wróble-pszczoły-osy , całe rodziny się tam stołowały. Piękny widok kosztem bukszpanów

[julk1]

Dwa razy w tym roku już pryskałem na bukszpany. Skutkowało to na pewien okres.
Dzisiaj ostro przyciąłem bukszpany i spryskałem Lepinoixem Plus. Za kilka dni wzmocnię krzaki nawozem specjalnie dedykowanym bukszpanowi. Jeżeli to nie pomoże, to odpuszczam, chociaż szkoda mi 10 letnich bukszpanów.

[Jolek]

Ja w zeszłym roku stosowałam na bukszpanie preparat przeciw pchłom do wewnętrznego stosowania w budynku.
W tym roku od wiosny nie pryskany, nie widziałam żadnej ćmy, piękne zielone przyrosty.
Zastanawiam się, czy to też nie jest zasługą deszczu który prawie codziennie od 2 miesięcy popaduje.

[Erazm]

Ćma bukszpanowa atakuje bukszpany w moim mieście i okolicach. Córka kupiła dziś Polysect 005 SL i będzie opryskiwać bukszpany wieczorem. Ma larwy - upolowałem dziś 6 u niej.
Do mnie na działkę na razie nie wkroczyły. Syn kupił do oprysku Lepinox Plus i dziś wieczorem wykona oprysk profilaktyczny.
Jakie stosujecie na te szkodniki preparaty? :idea2:
A stosował ktoś Mospilan 20 SP i w jakim stężeniu - czy 0,4/1l?

[jacula]

U mnie okolice KrK wczoraj pryskane Lepinoxem plus bukszpany które już żerowały małe gąsienice .pierwszy raz w tym roku pryskałem myślałem że już ich nie będzie a tu jednak przechodziłem 2 dni wcześniej koło nich i zauważyłem coś podjedzone i małą gąsieniczkę

[vitoldo]

Byłem w te wakacje w ogrodach Pałacu Zamojskich w Kozłówce. Pięknie uformowane żywopłoty z bukszpanów na razie chyba nietknięte przez ćmę. Szary kolor wynika z bardzo mocnego cięcia a nie szkodnika. Swoją drogą takie mocne cięcie ww środku lata, w upałach sięgających ponad 30 st., no no Ja bym się chyba nie zdecydował.
Z kolei w ogrodach Zamku w Pszczynie widziałem w ub. tygodniu WYŁĄCZNIE martwe bukszpany. Tu zdjęcia raczej niepotrzebne...

[basiaamatorka]

Mospilan skuteczny, ale daj podwójne stężenie, jeśli już zaatakowane. Prawdopodobnie będzie trzeba jeszcze raz pryskać za 2 miesiące, zależy jaka będzie jesień.

[julia76]

Mam jednego ładnego ponad 10 letniego bukszpana. 2 lata temu przyleciała do mnie ćma bukszpanowa. Zjadła wtedy większość bukszpanów w okolicy, ale część sąsiadów uratowała swoje pojedyńcze egzemplarze. Wówczas w Polsce Lepinox plus nie był do kupienia przez amatorów, więc kupiłam na ebayu niemiecki odpowiednik Bacillus thuringiensis- Xentari. Środek zadziałał genialnie. Musiałam powtórzyć po jakimś czasie, bo ćmy przylatywały z okolicy składać jaja. W zeszłym roku jednak nie miały już skąd przylatywać- bukszpany albo wyginęły, albo zostały odratowane. W zeszłym roku nie znalazłam ani jednej gąsiennicy. W tym roku jednak kupiłam kilka trzmielin w doniczce w sklepie ogrodniczym. Po kilku tygodniach okazało się, że trzmielinki są zaatakowane i zjadane przez dobrze znajome zielone gąsienniczki! Niestety przelazły też na bukszpana.Część małych na szczęście gąsiennic wybrałam ręcznie, potem opryskałam tym samym Xentari. ( Teoretycznie jest przeterminowany, bo do lipca 2020, ale zadziałał fenomenalnie) Dawałam 2 g na 1 l. Pryskałam każdy listek. Z jednym krzewem można tak się pobawić. Wczoraj gąsiennice nie miały apetytu, a dziś znalazłam już tylko pojedyńcze truchełka, nie ma już nowych śladów żerowania.
Lepinox to ponoć to samo, ale jeszcze nie próbowałam, czy jest równie skuteczny.
Żadnego Mospilanu nie stosowałam, wystarczyło to. Za jakiś czas sprawdzę i najwyżej powtótrzę oprysk, ale jestem dobrej myśli.

[jacula]

Ile ten środek kosztuję ?

[julia76]

Xentari? Różnie, wtedy zapłaciłam 30 zł za 25 g, ale przesyłka była 50 zł...Teraz można u nas kupić Lepinox PLus 10 g za 20 zł. Powinno działać tak samo, ale jeszcze nie próbowałam Lepinoxu, więc z własnego doświadczenia nie powiem.

na ebayu np tu:
https://www.ebay.co.uk/itm/Neudorff-Rau ... SwjBVcuhwq
c.d. doczytałam właśnie, że Xentari ma 54 % baciillus thuringiesis, a Lepinox plus - zawartość techniczna 37,5 %, a zawartość czysta 15%...więc chyba jednak trochę się różnią.