Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Orion
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 10 lut 2018, o 08:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

Od dłuższego czasu zauważam że owoce w szczególności cytrusy i jabłka sprzedawane w marketach nie wyglądają zdrowo ani nie przypominają wyglądu i smaku owoców z mojego dzieciństwa . Czy znajdzie sie na tym forum jakaś osoba która na podstawie zrobionych zdjęć była by wstanie określić dlaczego tak one wyglądają ? Czy to jakaś choroba czy może efekt nawozów ?
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

Niezdrowy wygląd owoców wynika z tego, że nie kupuje się już ich od producenta na targu z furmanki, ale od pośredników.

W latach 50-tych gdy chodziłem z moją Mamą na targ owoce kupowało się w stanie dojrzałości konsumpcyjnej od ich producenta, którym był woźnica furmanki lub chłopką która przyniosła plony na własnym grzbiecie zawinięte w olbrzymią chustę.
W latach 70-tych gdy jeździłem tramwajem na targ hurtowy na placu Kromera we Wrocławiu owoce sprzedawali na skrzynki producenci którzy je przywieźli z okolic Wrocławia samochodem lub co było coraz rzadsze furmanką. Kupowałem tam pomidory do spożycia i na przecier, truskawki, porzeczki, agrest, wiśnie, śliwki, jabłka na przetwory i do spożycia. Owoce te były przeważnie w stanie dojrzałości konsumpcyjnej, W stanie dojrzałości zbiorczej kupowałem owoce na krótkotrwałe przechowanie. O wyborze owoców do zakupu decydował ich wygląd i smak. Część z nich była zrywane tego samego dnia o świcie, lub w przeddzień.

Obecnie do sklepów dostarczane są owoce zerwane wiele dni, a nawet tygodni wcześniej.
Truskawka zerwana z zagonu na mojej działce wygląda ładnie przez dobę, potem nadaje się już tylko na poobiedni kompot. Przetwory z moich truskawek robię natychmiast po zerwaniu.
Truskawka sklepowa przechowywana w lodówce wygląda ładnie przez tydzień. Przed około kilku laty byłem we Wrocławiu w Ośrodku Doradztwa Rolniczego na Konferencji Truskawkowej organizowanej przez producentów środków chemicznych do produkcji truskawek. Owoc truskawki wymaga kilku oprysków, z czego trzy bezpośrednio przed zbiorem. Jeden grzybobójczy, drugi blokujący wysychanie, trzeci aby się ładnie błyszczała. Pierwsze sklepowe importowane truskawki mają za sobą kilkanaście oprysków.
Taka polakierowana truskawka wygląda pięknie, ale nie ma ani zapachu, ani smaku truskawki uprawianej we własnym ogrodzie.

W latach 70-tych gdy miałem 100 krzaków pomidorów na działce trzymanych do konsumpcji, na soki i na przecier zielone pomidory zawijałem w gazety i trzymałem w mieszkaniu do Bożego Narodzenia. Oczywiście co tydzień wybierałem gorsze na pomidorówkę, a lepsze na sałatkę pomidorową. Obecne pomidory kupowane w sklepie po kilku dniach gniją od środka.

Jabłka też są nie takie jak kilkadziesiąt lat temu. Kiedyś nad morzem kupiłem pierwsze papierówki dla dziecka, ale nie chciało ich jeść. Skosztowałem - smakowały jak benzyna. Po zbiorze były sztucznie dojrzewane w spalinach samochowych.
Orion
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 10 lut 2018, o 08:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

zgadzam sie w 100 % z tym co pan napisał .
Ale mi chodzi że wciągu ostatnich 2 lat owoce naprawdę zaczynają tragicznie wyglądać . I jestem ciekawy jakie choroby je dotykają i czy później przenosi się to na zdrowie człowieka .
Obrazek

Obrazek

Obrazek
mam tego trochę chociaż na zdjęciu wyglądają lepiej niż w rzeczywistości
przebywam teraz na terenie Niemiec ale sytuacja w polskich marketach była identyczna . Jeśli ma ktoś na ten temat pojęcie mógł by rzucić okiem na owce z sklepowych pólek
Awatar użytkownika
Balykan
200p
200p
Posty: 400
Od: 8 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

Z wiekiem zanikają kubki smakowe i odczuwanie smaku jest upośledzone, więc to, że coś nie smakuje tak, jak kiedyś nie musi być winą produktu, czyli w tym przypadku owoców. Krótko pisząc SKS. :wink:

A niezdrowy wygląd owoców może być sygnałem, że paradoksalnie są zdrowsze, czyli bez chemii, poprawiającej wygląd i trwałość.
Awatar użytkownika
wiridiana
500p
500p
Posty: 529
Od: 1 maja 2017, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wołomin

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

Ale coś w sumie jest na rzeczy. Ostatnio często trafiają się pomidory które same się psują od środka jakby. Dostają brązowych plam i jest po pomidorze. Spotkaliście się z czymś takim? A dziś zobaczyłam, że w pomidorze, który sobie leżał w domu i był ok pojawiają się takie zielone zgrubienia pod skórką, normalnie jakby jakieś glizdy tam mieszkały albo coś takiego.

Do tego wydaje mi się, że kiedy nie byliśmy w UE owoce i warzywa były ładniejsze, a teraz mandarynki czy pomarańcze są słabe i niesmaczne.
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3069
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

To prawda ;:108 mandarynki są dobre tylko przez jakieś 2-3 no może 4 tygodnie sprzedaży, pierwsze też nie są najlepsze, ale te na końcu "sezonu" mandarynkowego są ohydne :!: Fuj :!: Jak kupi się miękkie są złe,jak twarde-też złe bo nie da się obrać :roll: Najlepsze według mnie są z małych sklepików (osiedlowych) typu np. ABC itp.
Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Balykan
200p
200p
Posty: 400
Od: 8 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

To chyba logiczne, że najlepsze owoce są z pełni sezonu, a nie z początku, czy końca. Poza tym wraz z pojawianiem się nowych odmian, unowocześnianiem upraw, szerokiemu importowi, sezon na dobre owoce i warzywa jest coraz dłuższy. Jak długo kiedyś były mandarynki, czy pomarańcze? Addio pomidory?

Jem masowo pomarańcze, bo je uwielbiam i nie mam na co narzekać, jedynie niektóre są mniej słodkie, albo skórka grubsza, lub gorzej odchodzi, ale to bardzo smaczne i dobre jakościowo owoce. Raz trafiłem na wyraźnie kwaśniejsze, ale chyba po prostu pomylono etykiety i miałem sokowe, zamiast deserowych.

Tak samo pomidory i inne warzywa są w porządku, u mnie nic z tych rzeczy, o których piszecie się nie zdarza, poza pojedyńczymi przypadkami. Bardzo rzadko trafiam na wodniste pomidory bez smaku, na ogół są pyszne, nie pamiętam żeby w sklepach kiedyś były tak smaczne, na rynkach i giełdach owszem bywały, ale też różnie z tym było i nie brakowało kiepskich, z paskudną zieloną piętką, która przerastała w środku pół pomidora. A teraz? Kumato (akurat mam kilka od tygodnia i są ładne i jędrne, a smak bajka), Roma, różne malinowe i inne krajowe, koktajlowe, śliwkowe super słodkie i aromatyczne - jest w czym wybierać, od masówki, przez normę, po produkty ekologiczne. I to ogólnodostępne, w sieciowych sklepach.

Tak samo ziemniaki, pamiętam, ile było odpadów przy obieraniu, teraz nic z tych rzeczy.

Przed wejściem do UE owoce były lepsze i smaczniejsze? Tak jest, zwłaszcza te kubańskie pomarańcze, aż ślinka na samą myśl leci. Suche kwasiżury z milionem pestek i ze słoniową skórą. Ale ludzie się o nie zabijali, smak świąt i dzieciństwa. ;:185

Mi się wydaje, że teraz wielu ludziom się chyba trochę w czterech literach poprzewracało od możliwości wyboru i dobrobytu. Pamięta się z rozżewnieniem stare czasy, ale podświadomie się je idealizuje, a gdyby do nich wrócić, to jednak rzeczywistość naprostowałaby wszystkie sentymenty.
Awatar użytkownika
wiridiana
500p
500p
Posty: 529
Od: 1 maja 2017, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wołomin

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

Aż tak stara nie jestem więc nie o kubańskie w okolicach świąt pomarańcze mi chodzi. Owszem owoce i warzywa są cały rok dostępne praktycznie wszystkie, ale co z tego skoro niesmaczne.


Ziemniaki bez odpadów przy obieraniu, smaczne i aromatyczne pomidory - może po prostu masz szczęście, albo wybitnie dobrze zaopatrzony sklep.
Awatar użytkownika
Balykan
200p
200p
Posty: 400
Od: 8 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

Możliwe, że faktycznie mam szczęście, a kupuję w różnych miejscach. Serio bardzo rzadko trafia mi się felerny owoc, czy warzywo. Kiedyś miałem pod nosem market billa, czy bila - zwał jak zwał i tam warzywa i owoce to był istny syf, ale to raczej była winna polityka sprzedażowa firmy, której już chyba dawno nie ma. Czasem w tesco widuję brzydkie owoce i warzywa, ale po prostu chyba za późno usuwają zgniłki i tak straszą klientów. Raz w tym roku w biedrze miałem popsute liczi, w środku były już sfermentowane, choć z wierzchu były ładne i jędrne. No, ale to termin ważności niedopilnowany. Poza tym wszystko na plus.

Popytam rodziny i znajomych, czy często trafiają na kiepski towar.
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3069
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

Pomidory ze sklepu według mnie są niesmaczne...czasem się trafi na "dobre".Do sałatek itp. takie pomidory trochę się nadają, ponieważ są przyprawiane :D Ale nie ma to jak pomidor prosto z krzaka na śniadanie ;:224 ;:131 Balykan masz pewnie szczęście :D Co do pomarańczy to najlepsze (znowu według mnie ;:306 ) są czerwone.Owoce w marketach są czasami w opłakanym stanie ;:219 Np. w Intermarche były "dojrzałe" kiwi...chciałem wziąć, ale były tak miękkie że wbiłem w nie palce ;:202 :;230 ;:306
Pozdrawiam :wit
jaro77
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 14 maja 2012, o 13:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

Balykan pisze:To chyba logiczne, że najlepsze owoce są z pełni sezonu, a nie z początku, czy końca. Poza tym wraz z pojawianiem się nowych odmian, unowocześnianiem upraw, szerokiemu importowi, sezon na dobre owoce i warzywa jest coraz dłuższy. Jak długo kiedyś były mandarynki, czy pomarańcze? Addio pomidory?

Jem masowo pomarańcze, bo je uwielbiam i nie mam na co narzekać, jedynie niektóre są mniej słodkie, albo skórka grubsza, lub gorzej odchodzi, ale to bardzo smaczne i dobre jakościowo owoce. Raz trafiłem na wyraźnie kwaśniejsze, ale chyba po prostu pomylono etykiety i miałem sokowe, zamiast deserowych.

Tak samo pomidory i inne warzywa są w porządku, u mnie nic z tych rzeczy, o których piszecie się nie zdarza, poza pojedyńczymi przypadkami. Bardzo rzadko trafiam na wodniste pomidory bez smaku, na ogół są pyszne, nie pamiętam żeby w sklepach kiedyś były tak smaczne, na rynkach i giełdach owszem bywały, ale też różnie z tym było i nie brakowało kiepskich, z paskudną zieloną piętką, która przerastała w środku pół pomidora. A teraz? Kumato (akurat mam kilka od tygodnia i są ładne i jędrne, a smak bajka), Roma, różne malinowe i inne krajowe, koktajlowe, śliwkowe super słodkie i aromatyczne - jest w czym wybierać, od masówki, przez normę, po produkty ekologiczne. I to ogólnodostępne, w sieciowych sklepach.

Tak samo ziemniaki, pamiętam, ile było odpadów przy obieraniu, teraz nic z tych rzeczy.

Przed wejściem do UE owoce były lepsze i smaczniejsze? Tak jest, zwłaszcza te kubańskie pomarańcze, aż ślinka na samą myśl leci. Suche kwasiżury z milionem pestek i ze słoniową skórą. Ale ludzie się o nie zabijali, smak świąt i dzieciństwa. ;:185

Mi się wydaje, że teraz wielu ludziom się chyba trochę w czterech literach poprzewracało od możliwości wyboru i dobrobytu. Pamięta się z rozżewnieniem stare czasy, ale podświadomie się je idealizuje, a gdyby do nich wrócić, to jednak rzeczywistość naprostowałaby wszystkie sentymenty.
Uważasz że zimowe pomidory w sklepach są smaczne? No błagam chyba nic nie jadłeś z letniego ogrodu. To co jest sklepach i na rynkach to tragedia i nie nadaje się do jedzenia.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

Dlatego ja wolę kupić zimą witaminy w aptece... :wink:
Awatar użytkownika
Balykan
200p
200p
Posty: 400
Od: 8 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie

Re: Owoce i warzywa dziwnie wyglądające na połkowych sklepach

Post »

jaro77 pisze: Uważasz że zimowe pomidory w sklepach są smaczne?
Jest dużo smacznych i słodkich pomidorów dostępnych zimą. Teraz zajadam się kumato, ostatnio miałem też jakieś ekologiczne, o pomarańczowej skórce i były bardzo smaczne. Nie brakuje innych, smacznych odmian, różnych typów, ale nie brakuje też "wyrobów pomidoropodobnych" o smaku wody pomidorowej. Trzeba wiedzieć co i gdzie kupować. Nie jest tak źle z tymi pomidorami z ocieplanych szklarni, czy z importu. To nie truskawki z Maroko, czy innej Hiszpanii, które są zawsze tragiczne, choć przyznam, że bardzo dawno ich nie kupowałem, bo wolę kaszubskie, albo własne, które mrożę, niż te "zawsze świeże" plastikowe wynalazki.
jaro77 pisze:No błagam chyba nic nie jadłeś z letniego ogrodu.
Od wielu lat uprawiam pomidory (mam szklarnię i uprawiam też gruntowe) i nie widzę związku z ogrodem i magią lata w kontekście wybitności smakowej własnych pomidorów, bo trafiały mi się fatalne odmiany, kiepski smak ze względów pogodowych (zeszły rok był zimny i mokry) itd. Jest to nieraz taka sama loteria, jak z kupowaniem pomidorów w sklepach, a nawet większa, ze względu na wspomnianą pogodę. Jedyny plus, to pewność co do braku chemii. Masz zawsze tylko wspaniałe pomidory z ogrodu? Akurat!
jaro77 pisze: To co jest sklepach i na rynkach to tragedia i nie nadaje się do jedzenia.
Czyli tego nie kupujesz i nie jesz? To skąd wiesz, że to taka tragedia nie nadająca się do jedzenia?
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”